Miłość pod choinką – Paulina Kozłowska audiobook – Ciepła opowieść o miłości i magii świąt
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Zanurz się w urzekającą historię autorstwa Pauliny Kozłowskiej, którą w mistrzowski sposób ożywia głos Joanny Gajór. Agata, sławna aktorka, ucieka od miejskiego zgiełku, by odnaleźć spokój w rodzinnych stronach, lecz los stawia na jej drodze Igora – przystojnego wdowca z plantacji świerków – i jego córkę, która knuje małą intrygę. Czy nieszczęśliwy wypadek zamieni się w świąteczne szczęście? Ten audiobook to jak kubek gorącej herbaty w mroźny wieczór – rozgrzewa serce, otula nadzieją i przenosi w świat pełen emocji. Idealne dla tych, którzy lubią wzruszające historie obyczajowe z nutą romantyzmu. Odkryj “Miłość pod choinką” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, miłośnicy literackich podróży i świątecznych klimatów!
Gdy tylko zobaczyłem okładkę “Miłości pod choinką” Pauliny Kozłowskiej, od razu przypomniały mi się moje własne świąteczne wspomnienia z dzieciństwa – zapach igliwia, pierwsze płatki śniegu przyklejające się do szyb, i ta szczególna magia, która zdaje się unosić w powietrzu na kilka tygodni przed Wigilią. Jako wieloletni recenzent i obserwator polskiej sceny literackiej, zawsze z ciekawością sięgam po nowe pozycje w gatunku literatury obyczajowej, szczególnie te osadzone w świątecznej scenerii. Tym razem jednak, moje doświadczenie z audiobookiem okazało się… no cóż, dosyć ambiwalentne.
Paulina Kozłowska, jak dowiadujemy się z notki autorskiej, to miłośniczka literatury obyczajowej i kryminałów, a także filmów kostiumowych. To połączenie zainteresowań wyraźnie przebija przez karty (a raczej przez słuchawki) “Miłości pod choinką”. Historia Agaty – znanej aktorki serialowej, która ucieka od zgiełku miasta w rodzinne strony – to klasyczny schemat świątecznej opowieści z przymrużeniem oka. Momentami miałem wrażenie, że autorka świadomie gra konwencją, dodając do fabuły elementy rodem z filmów Hallmarku. I wiecie co? Wcale nie jest to zarzut! W końcu święta to czas, gdy wielu z nas (w tym i ja) z przyjemnością oddaje się lekkim, ciepłym opowieściom, które niczym kubek gorącej czekolady z bitą śmietaną rozgrzewają nas od środka.
Niestety, moje doświadczenie z audiobookiem zostało mocno nadszarpnięte przez interpretację Joanny Gajór. Muszę przyznać, że rzadko spotykam się z tak jednogłośnie negatywnymi opiniami słuchaczy, z którymi – niestety – muszę się zgodzić. Głos lektorki, który teoretycznie powinien prowadzić nas przez tę świąteczną historię, momentami przypominał bardziej zirytowaną nauczycielkę z podstawówki niż narratorkę romantycznej opowieści. Szczególnie raziło dysonans między wiekiem bohaterki (Agata to kobieta około trzydziestki), a głosem lektorki, który brzmiał na znacznie starszy. Sceny romantyczne traciły przez to cały urok, a dialogi z nastoletnią córką Igora momentami brzmiały po prostu nienaturalnie.
Co ciekawe, fabuła sama w sobie ma sporo uroku. Motyw „gwiazdy uciekającej od paparazzich” może i jest oklepany, ale Kozłowska dodaje do niego kilka świeżych akcentów – jak chociażby postać Igora, wdowca prowadzącego plantację świerków (co samo w sobie jest świetnym świątecznym motywem!). Wątek relacji Agaty z córką Igora też został potraktowany z większą subtelnością niż można by się spodziewać po tego typu literaturze. Szkoda tylko, że te wszystkie zalety giną w gąszczu niedopracowanej interpretacji.
Porównując „Miłość pod choinką” do innych świątecznych hitów, muszę przyznać, że polska literatura tego typu wcale nie ustępuje zagranicznym bestsellerom. Gdybym miał szufladkować tę pozycję, postawiłbym ją gdzieś między „Listami miłości pisanymi piernikiem” Agnieszki Olejnik a książkami Debbie Macomber. To ten sam rodzaj literackiego comfort food – przewidywalnego, ale właśnie dlatego tak przyjemnego w odbiorze.
Czy poleciłbym ten audiobook? Z ciężkim sercem muszę stwierdzić, że nie. I to nie ze względu na samą książkę (która, jak wspomniałem, ma swoje momenty), ale właśnie przez problemy z interpretacją. To tak, jakby dostać pięknie zapakowany świąteczny prezent, a po rozpakowaniu okazało się, że w środku jest… no, powiedzmy, nie do końca to, czego się spodziewaliśmy. Może warto poczekać na wersję czytaną przez innego lektora? Albo sięgnąć po tradycyjną książkę – szczególnie, że świąteczny klimat najlepiej smakuje przy kominku, z papierowym wydaniem w dłoniach i zapachem świeżo ubranej choinki w tle.
Wasz zawsze entuzjastyczny (choć czasem krytyczny) przewodnik po literackich świątecznych nowościach – Tomasz Wiśniewski
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 8H 40min |