Miłość to czasownik. Jak być ze sobą czulej, bliżej, dłużej. I na większym luzie – Olga Kordys-Kozierowska audiobook – Przepis na bliskość pełną śmiechu i czułości
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Odkryj, jak tchnąć życie w swój związek dzięki szczerej, pełnej humoru i mądrości opowieści Olgi Kordys-Kozierowskiej. Autorka, niczym przyjaciółka przy kawie, dzieli się intymnymi historiami z własnego małżeństwa, przeplatając je praktycznymi radami psychologicznymi. Ten audiobook to jak ciepły koc w zimowy wieczór – otula, rozśmiesza i przypomina, że miłość to codzienny wybór, a nie magia. Idealne dla tych, którzy pragną bliskości bez sztampowych poradników. Odkryj “Miłość to czasownik. Jak być ze sobą czulej, bliżej, dłużej. I na większym luzie” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, kochani miłośnicy książek i dobrych historii!
Dzisiaj mam dla Was coś specjalnego – audiobook „Miłość to czasownik. Jak być ze sobą czulej, bliżej, dłużej. I na większym luzie” autorstwa Olgi Kordys-Kozierowskiej, który sama również narruje. Przyznam się od razu, że rozwój osobisty to nie jest mój codzienny chleb, ale kiedy usłyszałem o tym tytule i zobaczyłem, że stoi za nim znana dziennikarka i działaczka społeczna, pomyślałem: „No dobra, Tomasz, daj szansę, może to będzie coś więcej niż kolejny poradnik pełen banałów”. I wiecie co? Nie zawiodłem się, a nawet więcej – ta książka w formie audio to prawdziwa perełka, która wciąga jak dobry serial na Netflixie. Zacznijmy od początku, bo mam sporo do opowiedzenia o tym „audiobook experience”.
Pierwsze wrażenie? Lekkość. Olga Kordys-Kozierowska ma dar pisania w sposób, który sprawia, że czujesz się, jakbyś siedział z nią przy kawie w jakiejś przytulnej kawiarni na krakowskim Kazimierzu i słuchał jej opowieści. Tytuł „Miłość to czasownik” i towarzyszący mu hasztag #miłośćtoczasownik to nie tylko chwytliwy slogan, ale i sedno całej książki. Autorka przekonuje, że miłość to nie stan, który raz osiągnięty trwa wiecznie, tylko proces, który wymaga działania, zaangażowania i, co najważniejsze, ciągłego ruchu. Jak rower – jeśli przestajesz pedałować, to się przewracasz. I powiem Wam, że to porównanie bardzo do mnie trafiło, bo przypomina mi, jak sam nieraz w życiu zapominałem, że relacje to nie autopilot.
Muszę tu wtrącić osobistą historię, bo słuchając tego audiobooka, wróciły do mnie wspomnienia sprzed kilku lat, kiedy prowadziłem na swoim blogu serię o bestsellerach w Polsce. Pamiętam, jak analizowałem, co sprawia, że pewne książki stają się fenomenem. Czytałem wtedy sporo o relacjach międzyludzkich, ale głównie w kontekście powieści, a nie poradników. Teraz, słuchając Olgi, uświadomiłem sobie, że wielu z nas, młodych ludzi, szuka nie tylko rozrywki, ale i odpowiedzi na pytanie: „Jak to wszystko ogarnąć w życiu?”. I ten audiobook daje takie odpowiedzi, ale w sposób, który nie jest nachalny ani mentorski. To bardziej jak rozmowa z mądrą przyjaciółką, która już swoje przeszła i chce się podzielić doświadczeniem.
Przejdźmy do treści. Olga Kordys-Kozierowska porusza tematy, które są fundamentem każdego związku: komunikacja, empatia, elastyczność, dbanie o siebie i o partnera, a także – co dla mnie było szczególnie ważne – radość i humor. Autorka podkreśla, że relacje to nie tylko poważne rozmowy i rozwiązywanie problemów, ale też umiejętność śmiania się razem, nawet z drobnych nieporozumień. Bardzo podobały mi się jej osobiste anegdoty – opowieści o małżeńskich perypetiach, które czasem rozbawiały mnie do łez, a czasem zmuszały do refleksji. To, co mnie ujęło, to szczerość. Olga nie udaje, że ma idealne życie, i właśnie dlatego jej rady brzmią autentycznie. W audiobooku znajdziemy też fragmenty piosenek, które sama napisała i które zaaranżował Leski. Powiem szczerze, że to nietypowy dodatek, ale bardzo pasujący do całości – wprowadza taki artystyczny, emocjonalny wymiar do tego „listening experience”.
A skoro już przy tym jesteśmy, porozmawiajmy o narracji i jakości audio. Olga Kordys-Kozierowska jako narratorka to strzał w dziesiątkę. Jej głos jest ciepły, pełen energii i taki… swojski. Nie ma w nim sztuczności, która czasem drażni w audiobookach czytanych przez profesjonalnych lektorów. Czuć, że to jej historia, jej emocje. Słuchając, miałem wrażenie, że naprawdę zależy jej na tym, żeby słuchacz zrozumiał i poczuł to, o czym mówi. Jakość dźwięku jest na wysokim poziomie – wszystko czyste, wyraźne, bez żadnych zakłóceń. Fragmenty piosenek są świetnie wplecione, nie przeszkadzają, a raczej dodają smaczku. Jeśli chodzi o „audiobook experience”, to dla mnie to pełna immersja – idealna rzecz na wieczorny spacer po parku czy długą podróż pociągiem. A propos, jeśli szukacie czegoś za darmo, to niestety nie mam dla Was informacji o „audiobook free”, ale warto sprawdzić platformy streamingowe, bo czasem można trafić na promocje.
Oczywiście, jak każdy krytyk, muszę spojrzeć na całość z dwóch stron. Co mi się podobało, już wiecie – lekkość, humor, praktyczne wskazówki i osobisty ton. Ale czy jest coś, co mogłoby być lepsze? Być może dla niektórych słuchaczy treść może wydawać się momentami zbyt oczywista. Jeśli ktoś już sporo czytał o relacjach albo jest w szczęśliwym związku od lat, może nie znaleźć tu rewolucyjnych odkryć. Kilka osób w recenzjach wspominało też, że niektóre fragmenty były dla nich nudne czy smutne, i rozumiem to – nie każdy rezonuje z osobistymi historiami autorki. Dla mnie jednak te momenty były raczej chwilami zadumy niż znużenia. Warto też zaznaczyć, że audiobook trwa niecałe 5 godzin, więc nie jest to długa lektura – niektórzy mogą poczuć niedosyt.
Jeśli lubicie polskie poradniki o relacjach, to „Miłość to czasownik” można porównać do klasyków gatunku, takich jak „Sztuka kochania” Michaliny Wisłockiej. Oczywiście, Wisłocka to zupełnie inna epoka i inny styl, ale obie autorki łączy pasja do mówienia o miłości w sposób otwarty i bez tabu. W porównaniu do bardziej teoretycznych książek, jak te o komunikacji bez przemocy Marshalla Rosenberga, dzieło Olgi jest bardziej przystępne i codzienne. To nie jest akademicka analiza, tylko praktyczny przewodnik, który można zastosować tu i teraz. Myślę, że jeśli podobały Wam się takie tytuły, to ten audiobook też Was wciągnie.
Komu poleciłbym ten audiobook? Przede wszystkim parom, które chcą popracować nad swoją relacją, ale też singlom, którzy zastanawiają się, jak budować związki w przyszłości. To świetna propozycja dla fanów rozwoju osobistego, ale też dla tych, którzy lubią historie z życia wzięte. Jeśli szukacie czegoś pokrzepiającego, motywującego i inspirującego, to „Miłość to czasownik” jest dla Was. Szczególnie polecam słuchanie razem z partnerem – to może być świetny punkt wyjścia do rozmowy o Waszej relacji.
Na koniec jeszcze jedna refleksja. Słuchając tego audiobooka, przypomniałem sobie, jak kiedyś na moim podcaście analizowałem adaptację „Wojny polsko-ruskiej” Doroty Masłowskiej i zastanawiałem się, jak trudne jest przełożenie emocji z książki na inny format. Olga Kordys-Kozierowska zrobiła to mistrzowsko – jej audiobook to nie tylko treść, ale i emocje, które czujesz w każdym słowie. To dla mnie dowód, że dobra historia, niezależnie od formy, zawsze znajdzie drogę do serca słuchacza. I właśnie za to cenię takie „listening experience” – za możliwość zanurzenia się w czyimś świecie, nawet jeśli to tylko na kilka godzin.
Do usłyszenia wkrótce przy kolejnej recenzji, a tymczasem – dbajcie o swoje relacje, bo miłość to czasownik! Wasz Tomasz Wiśniewski
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 4H 36min |