Miłość w zamkniętej kopercie – Penelope Ward audiobook – List do Mikołaja, który rozpalił serca
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Zanurz się w poruszającą historię autorstwa Penelope Ward, mistrzowsko opowiedzianą przez Magdalenę Emilianowicz. Birdie Maxwell, mała dziewczynka z wielkim marzeniem, pisze list do Świętego Mikołaja, a Sadie, redaktorka o złotym sercu, postanawia spełnić jej życzenia – nie wiedząc, że spotka miłość swojego życia, Sebastiana. Tajemnice, kłamstwa i emocje jak rollercoaster wciągną Cię w ten romans, gdzie każdy rozdział brzmi jak melodia prosto z duszy. Idealne dla tych, którzy lubią wzruszające opowieści o miłości i nadziei. Odkryj “Miłość w zamkniętej kopercie” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Drodzy miłośnicy literackich podróży, szczególnie ci, którzy – tak jak ja – znajdują ukojenie w dźwiękach dobrze opowiedzianej historii.
Gdy po raz pierwszy sięgnęłam po audiobook “Miłość w zamkniętej kopercie” Penelope Ward, miałam mieszane uczucia. Z jednej strony – świąteczny romans, gatunek, który bywa przewidywalny jak kolejność pór roku. Z drugiej – magia świąt zawsze przywodziła mi na myśl dzieciństwo w moim rodzinnym Krakowie, gdy z wypiekami na twarzy pisałam listy do Świętego Mikołaja, wierząc, że każde życzenie ma szansę się spełnić. I właśnie ta dziecięca wiara w cuda stała się osią narracji Ward, która – ku mojemu zaskoczeniu – okazała się znacznie bardziej złożona, niż się początkowo spodziewałam.
Historia Sadie, redaktorki kolumny “Świąteczne życzenia”, która wplątuje się w sieć kłamstw, podszywając się pod kogoś innego, by zbliżyć się do samotnego ojca i jego córki, na pozór wydaje się klasycznym romansem. Jednak Ward, niczym wprawna tkaczka, splata wątki miłosne z głęboką refleksją nad naturą kłamstwa i przebaczenia. To właśnie ta warstwa psychologiczna przykuła moją uwagę. Jakże często w życiu – podobnie jak Sadie – kierujemy się szlachetnymi intencjami, by potem utknąć w sidłach własnych wyborów? Pamiętam, jak podczas studiów analizowaliśmy na zajęciach z teorii narracji podobne motywy w literaturze XIX wieku – dziś widzę, że współczesne romanse potrafią je twórczo reinterpretować.
Magdalena Emilianowicz jako narratorka dokonała czegoś niezwykłego – jej głos stał się idealnym medium dla tej opowieści. Delikatna, ale wyraźna modulacja, z jaką odtwarzała postać Birdie, przypomniała mi głos mojej siostrzenicy, gdy jako dziecko opowiadała mi swoje sekrety. Emilianowicz mistrzowsko oddała też wewnętrzne rozdarcie Sadie – słyszałam w jej głosie tę niepewność, wahanie, ale i nadzieję, która każe bohaterce brnąć dalej w sieć kłamstw. To właśnie takie wykonanie sprawia, że audiobook staje się czymś więcej niż tylko czytaną książką – to pełnoprawne dzieło sztuki performatywnej.
Ward buduje swoją historię na klasycznych kontrastach: świat dorosłych pełen kompromisów przeciwstawiony dziecięcej szczerości, świąteczna magia kontra codzienna rutyna, pozory versus prawda. W polskiej tradycji literackiej podobne motywy pojawiały się choćby u Sienkiewicza czy Prusa, ale autorka nadaje im współczesny wymiar. Szczególnie poruszył mnie wątek listów do Świętego Mikołaja – jakże różnią się te dziecięce, pełne ufności, od tych, które my, dorośli, pisujemy w myślach, już nie wierząc, że ktoś je odczyta.
Czy “Miłość w zamkniętej kopercie” to dzieło przełomowe? Nie. Czy wzbogaca gatunek romansu o nowe jakości? Tak, choć w subtelny sposób. Ward nie rewolucjonizuje konwencji, ale perfekcyjnie ją wykorzystuje, by opowiedzieć o rzeczach uniwersalnych. To literatura, która – niczym świąteczne ciasto babci – smakuje znajomo, ale właśnie dlatego przynosi ukojenie. Audiobook w wykonaniu Emilianowicz to zaś prawdziwa uczta – nie tylko dla uszu, ale i dla serca.
Dla mnie, jako krytyczki przyzwyczajonej do analizowania każdego zdania pod kątem struktury i symboliki, ta powieść była ciekawym doświadczeniem. Pokazała, że nawet w pozornie lekkiej literaturze można znaleźć głębię – trzeba tylko chcieć jej posłuchać. I być może – tak jak Sadie – dać się ponieść magii opowieści, nawet jeśli prowadzi ona przez meandry ludzkich słabości.
Z literackim pozdrowieniem, pozostając w świątecznym nastroju mimo kwietniowej aury – Wasza Zofia Kowalska.
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 9H 1min |