Miłość z widokiem na Śnieżkę – Magdalena Witkiewicz audiobook – Ciepła opowieść, która rozgrzeje Twoje serce w zimowy wieczór

Opis

Cześć wszystkim miłośnikom dobrej literatury i audiobookowych przygód! Tu Tomasz Wiśniewski, wasz przewodnik po świecie kultury popularnej, który dziś zabierze was w podróż do magicznego Karpacza.

Gdy tylko usłyszałem tytuł “Miłość z widokiem na Śnieżkę” Magdaleny Witkiewicz, od razu przypomniały mi się moje własne wspomnienia z Karkonoszy. Kilka lat temu, podczas zimowego wyjazdu, siedziałem w małej karczmie u podnóża Śnieżki, gdy za oknem szalała zamieć. Ta atmosfera – ciepła, przytulna, ale z nutą tajemniczości – idealnie oddaje klimat tej audiobookowej produkcji.

Magdalena Witkiewicz, królowa polskiej literatury obyczajowej, tym razem zabiera nas w podróż do Hotelu Pod Skałą, gdzie w sylwestrową noc ma się odbyć Wielki Bal Ducha Gór. Koncept ośmiu zaproszeń trafiających w różne miejsca to prawdziwy majstersztyk narracyjny. Każda historia to jak osobna bombonierka – słodka, ale z zaskakującym nadzieniem.

Jako wieloletni analityk trendów w kulturze muszę przyznać, że Witkiewicz idealnie trafia w aktualne oczekiwania czytelników. W dobie pandemii i niepewności, ludzie szczególnie potrzebują takich eskapistycznych opowieści. “Miłość z widokiem na Śnieżkę” to literacki odpowiednik ciepłego kakao z bitą śmietaną – rozgrzewa serce i poprawia humor.

Jeśli chodzi o wykonanie audiobooka, Storyside jak zwykle stanęło na wysokości zadania. Zespół lektorów (choć szkoda, że nie znamy ich personaliów) stworzył prawdziwą feerię głosów. Szczególnie urzekła mnie interpretacja fragmentów związanych z lokalnymi legendami – te niskie, basowe głosy idealnie oddawały majestat Ducha Gór. 8 godzin i 54 minuty słuchania minęły mi jak z bicza strzelił!

Porównując do innych dzieł Witkiewicz, ta pozycja jest bardziej “karpacka” niż jej poprzednie książki. Czuje się tu ducha miejsca, podobnie jak w “Pierwszej Gwiazdce w Grudziądzu”, ale z dodatkiem górskiej magii. Dla fanów Agnieszki Lis czy Katarzyny Michalak będzie to znajomy, ale świeży smak.

Co mnie szczególnie urzekło? Motyw świąteczny nie jest tu nachalny, a jednak obecny – jak zapach piernika unoszący się w hotelowym lobby. A te opisy zimowego Karpacza! Słuchając, niemal czułem mróz szczypiący w policzki i widziałem iskry sypiące się spod kuligowych sań.

Ale nie jest to pozycja pozbawiona wad. Czasami miałem wrażenie, że niektóre wątki są zbyt przewidywalne, jak w dobrze znanej świątecznej piosence. I chociaż zespół lektorów zrobił kawał dobrej roboty, brakowało mi czasami większej różnorodności w interpretacji dialogów.

Dla kogo jest ten audiobook? Dla każdego, kto chce się zrelaksować przy dobrej historii. Dla miłośników polskich krajobrazów. Dla tych, którzy wierzą, że w święta (a nawet w sylwestra!) mogą się zdarzyć cuda. I dla wszystkich, którzy – tak jak ja – uwielbiają ten szczególny klimat, gdy za oknem śnieg, a w sercu ciepło.

Wasz kulturowy przewodnik, Tomasz Wiśniewski, żegna was dziś cytatem z książki: “W górach nigdy nie wiadomo, czy za zakrętem czeka na nas przepaść, czy najpiękniejszy widok w życiu”. Miłego słuchania i do usłyszenia na falach kultury!