Na zboczu góry – Ewa Bauer audiobook – Mroczna tajemnica w hiszpańskich górach

Opis

Drodzy miłośnicy mrocznych zakamarków ludzkiej psychiki i górskich ścieżek, które prowadzą donikąd…

Gdy po raz pierwszy zetknąłem się z audiobookiem ‘Na zboczu góry’ Ewy Bauer, moje zawodowe zainteresowania krzyżowały się w dziwny sposób z osobistymi wspomnieniami. Pamiętam bowiem własną wyprawę w hiszpańskie Picos de Europa, gdzie góry nie tylko zachwycały widokami, ale też szeptały mroczne legendy o zaginionych wędrowcach. Ta osobista perspektywa sprawiła, że słuchałem tej historii z podwójną uwagą – zarówno jako krytyk literacki, jak i człowiek, który zna górską ciszę potrafiącą zwieść nawet doświadczonego turystę.

Ewa Bauer, autorka o której wcześniej słyszałem głównie w kontekście jej psychologicznego wyczucia, tym razem zabiera nas w podróż, gdzie góry stają się metaforą ludzkich lęków. Fabuła, pozornie prosta – para narzeczonych gubi się podczas eksploracji jaskiń i trafia pod opiekę tajemniczego mieszkańca górskiej chaty – szybko przekształca się w studium paranoi i utraty zaufania do własnych zmysłów. Jako badacz folkloru, doceniam sposób, w jaki Bauer wykorzystuje motyw ‘niebezpiecznego gościnności’, obecny zarówno w polskich podaniach o zbójnikach, jak i hiszpańskich legendach o eremitach.

Filip Kosior jako narrator to strzał w dziesiątkę. Jego głos, momentami ciepły i uspokajający, by za chwilę stać się lodowato obojętnym, idealnie oddaje dwulicowy charakter górskiej scenerii. Szczególnie udana jest scena, w której Magda zaczyna kwestionować rzeczywistość – Kosior stopniuje napięcie, przechodząc od zwykłej narracji do niemal szeptanej, spazmatycznej frazy, co przypomina mi moje doświadczenia z dubbingiem horrorów. Technicznie, audiobook jest bez zarzutu – dobrze zbalansowany dźwięk pozwala słyszeć nawet najcichsze tony narratora, co jest kluczowe w scenach budujących napięcie.

Niestety, jak zauważyli niektórzy recenzenci, psychologiczny portret głównej bohaterki bywa problematyczny. Magda momentami zachowuje się irracjonalnie nawet jak na osobę w stresie, co może irytować bardziej wymagających słuchaczy. Z drugiej strony, jako psycholog kryminalny, widzę w tym pewien zamysł – Bauer pokazuje, jak ekstremalny stres może wypaczyć percepcję i logiczne myślenie. To przypomina mi badania nad ofiarami porwań, które często opisują podobne stany dezorientacji.

Porównując ‘Na zboczu góry’ do innych thrillerów psychologicznych, widzę wyraźne podobieństwa do wczesnych prac Gillian Flynn, choć Bauer pozostaje bardziej subtelna w eksponowaniu przemocy. Hiszpańskie plenery przywodzą na myśl ‘Cień wiatru’ Carlosa Ruiza Zafóna, choć oczywiście w znacznie mroczniejszej odsłonie. Dla polskiego słuchacza ciekawym może być zestawienie z ‘Górami złymi’ Wojciecha Chmielarza, gdzie góry również stają się żywym antagonistą.

Komu poleciłbym tę pozycję? Na pewno miłośnikom thrillerów, którzy cenią sobie atmosferę ponad krwawe sceny. To także dobra propozycja dla osób zainteresowanych psychologią ekstremalnych sytuacji – choć z zastrzeżeniem, że niektóre reakcje bohaterów są celowo przerysowane. Ostrzegam jednak, że słuchanie tego audiobooka podczas samotnych górskich wędrówek może… znacząco zwiększyć czujność wobec napotkanych po drodze nieznajomych.

Moje osobiste odczucia po zakończeniu słuchania były ambiwalentne. Z jednej strony, doceniam mistrzowskie budowanie napięcia i autentyczny dreszcz emocji, który towarzyszył mi przez większość książki. Z drugiej – niektóre zwroty akcji wydały mi się zbyt gwałtowne, jakby autorka nie do końca ufała sile swojej narracji. Mimo to, ‘Na zboczu góry’ to solidny thriller, który na długo zapada w pamięć – zwłaszcza gdy słucha się go wieczorem, przy zgaszonym świetle…

Z mrocznymi pozdrowieniami z krainy, gdzie rzeczywistość przeplata się z paranoją,
Piotr Czarny