Narrenturm. Część 2 – Andrzej Sapkowski audiobook – Wciągająca przygoda w świecie husyckich bitew i miłosnych intryg

Opis

Drodzy miłośnicy literatury i dźwiękowych opowieści,

Kiedy po raz pierwszy sięgnąłem po audiobook “Narrenturm. Część 2” Andrzeja Sapkowskiego, narrację powierzono nie jednemu lektorowi, a całemu zespołowi – i już od pierwszych minut wiedziałem, że czeka mnie coś wyjątkowego. Sapkowski, mistrz polskiej fantastyki, w drugiej części Trylogii Husyckiej ponownie zabiera nas w podróż przez mroczne, średniowieczne Śląsko-Łużyce, gdzie historia splata się z magią, a ludzkie namiętności z czarnymi mocami. Jako badacz literatury i pasjonat audiobooków, nie mogłem przejść obojętnie obok tego słuchowiska, które – powiedzmy to od razu – jest prawdziwą perełką w swojej kategorii.

Moje osobiste spotkanie z prozą Sapkowskiego ma swoje korzenie jeszcze w czasach studenckich, gdy jako młody magister literatury polskiej analizowałem jego zdolność do łączenia realiów historycznych z fikcją. Pamiętam, jak podczas jednego z seminariów w Krakowie dyskutowaliśmy o tym, jak autor wplata w swoje narracje elementy folkloru i średniowiecznej codzienności. Te rozmowy wracały do mnie, gdy słuchałem przygód Reynevana – zielarza, medyka i niepoprawnego romantyka, którego losy w “Narrenturm. Część 2” nabierają tempa. To nie tylko kontynuacja historii z pierwszej części, ale i wyraźne rozwinięcie wątków, które sprawiają, że słuchacz – tak jak ja – zatapia się w ten świat bez reszty.

Od strony tematycznej, Sapkowski po raz kolejny udowadnia, że jest pisarzem o niezwykłej erudycji. Świat przedstawiony w audiobooku to nie tylko fantastyczna przygoda, ale i lustro średniowiecznej Europy – pełnej konfliktów religijnych, politycznych intryg i ludzkich słabości. Reynevan, zakochany po uszy w żonie śląskiego rycerza, staje się symbolem młodzieńczej brawury, ale i swoistej naiwności, która prowadzi go na skraj przepaści. W tej części Trylogii Husyckiej autor jeszcze mocniej akcentuje historyczne tło – husyckie powstania, walki o władzę i wszechobecny chaos. Analizując głębiej, można dostrzec, jak Sapkowski bawi się konwencją powieści historycznej, wplatając w nią elementy fantasy z takim wdziękiem, że granica między faktem a fikcją staje się płynna. To podejście przypomina mi moje własne badania nad literaturą polską XIX wieku, gdzie pisarze tacy jak Prus czy Orzeszkowa również używali historii jako kanwy dla swoich opowieści.

Przechodząc do warstwy audio, muszę przyznać, że zespół lektorów wykonał fenomenalną robotę. Każdy głos jest dobrze dobrany do postaci – od zadziornego tonu Reynevana po głębokie, chropowate brzmienie Zawiszy Czarnego. Dźwięki tła – szczęk mieczy, szelest liści, odległe okrzyki – budują klimat, który wciąga niczym dobra gra RPG. Jako ktoś, kto spędził lata na analizie narracji, doceniam pauzy i intonację, które dodają emocji tam, gdzie tekst sam w sobie mógłby wydać się statyczny. Na przykład scena, w której Reynevan ucieka przed rozwścieczonymi krewniakami zdradzanego męża, brzmi jak słuchowisko radiowe z prawdziwego zdarzenia – serce bije szybciej, a wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach. To właśnie ta jakość sprawia, że doświadczenie audiobooka staje się czymś więcej niż tylko „przeczytaniem” książki – to prawdziwa podróż.

Nie sposób jednak pominąć pewnych mankamentów. Chwilami Sapkowski zdaje się zbyt mocno popisywać swoją wiedzą historyczną, co może nużyć mniej cierpliwych słuchaczy. Są momenty, w których fabuła zwalnia, a długie opisy realiów XV-wiecznej Europy – choć fascynujące dla kogoś o historycznym zacięciu, jak ja – mogą wydać się zbędnym balastem dla tych, którzy oczekują nieustającej akcji. Z drugiej strony, zespół lektorów potrafi tchnąć życie nawet w te spokojniejsze fragmenty, co równoważy całość. Porównując “Narrenturm. Część 2” do innych dzieł Sapkowskiego, jak choćby sagi o Wiedźminie, zauważam, że Trylogia Husycka jest bardziej wymagająca – zarówno pod względem intelektualnym, jak i narracyjnym. To nie jest lekkie fantasy do słuchania w tle; to audiobook, który wymaga uwagi i zaangażowania.

Dla kogo więc jest ta produkcja? Z pewnością dla miłośników fantastyki historycznej, którzy cenią sobie bogate tło i złożone postaci. Polecam ją także tym, którzy lubią audiobooki z najwyższej półki – pod względem realizacji to prawdziwy majstersztyk. Jeśli szukacie darmowego audiobooka, warto sprawdzić platformy takie jak Audioteka czy Bookbeat, które czasem oferują promocje na takie tytuły – choć w tym przypadku każda złotówka wydana na “Narrenturm” jest warta swojej ceny. Osobiście uważam, że druga część przewyższa pierwszą pod względem dynamiki i głębi, co tylko potwierdza opinie słuchaczy, takie jak ta Michała z maja 2023 roku, który zauważył, że seria „rozkręca się” z każdym tomem.

Słuchając tego audiobooka, wróciłem myślami do czasów, gdy prowadziłem zajęcia ze studentami i omawialiśmy, jak literatura może być pomostem między przeszłością a teraźniejszością. Sapkowski robi to po mistrzowsku, a zespół lektorów tylko wzmacnia ten efekt. To nie jest zwykłe słuchowisko – to doświadczenie, które zostaje z nami na długo po wybrzmieniu ostatniego słowa.

Z literackim ukłonem i dźwiękową zadumą,
Adam Nowak