Necrovet. Metody leczenia drakonidów – Joanna Gajzler audiobook – Magiczny świat pełen łusek, pazurów i nieoczekiwanych wyzwań
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Odkryj mroczno-zabawny świat Florcki Kuny, techniczki weterynaryjnej, która na co dzień mierzy się z drakonidami, tatzelwurmami i innymi magicznymi stworzeniami! Wciągająca, pełna zwrotów akcji opowieść Joanny Gajzler, mistrzowsko czytana przez Annę Dereszowską, przeniesie cię do przychodni, gdzie nekromancja łączy się z weterynarią, a każdy pacjent to wyzwanie. Zanurz się w tę fascynującą mieszankę fantasy i humoru, gdzie zimna krew to podstawa, a media mogą być groźniejsze niż smok. Idealne dla tych, którzy kochają nietypowe światy, inteligentne dialogi i dreszczyk emocji. Odkryj “Necrovet. Metody leczenia drakonidów” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, kochani miłośnicy fantastyki i dobrych historii!
Dziś chcę się z Wami podzielić moimi wrażeniami z odsłuchu audiobooka „Necrovet. Metody leczenia drakonidów” autorstwa Joanny Gajzler, który jest drugą częścią serii „Necrovet”. Narrację powierzono Annie Dereszowskiej, a ja, jako fan nietypowych historii fantasy i człowiek, który w swoim życiu przesłuchał już niejeden audiobook, nie mogłem przejść obok tej pozycji obojętnie. Jeśli śledzicie mojego bloga o kulturze popularnej, wiecie, że uwielbiam historie, które łączą magię z codziennością, a do tego podane są z przymrużeniem oka. No to zaczynajmy, bo jest o czym mówić!
Pierwsze wrażenie po włączeniu tego audiobooka? Czysta frajda! „Necrovet. Metody leczenia drakonidów” to kontynuacja przygód Florki Kuny, techniczki weterynaryjnej, która pracuje w przychodni dla magicznych stworzeń u boku nekromantki-weterynarki, doktor Izabeli Pokot, i fauna Bastiana. Tym razem ekipa zmaga się z plagą drakonidów, a także innymi nietypowymi pacjentami, jak katoblepas czy tatzelwurm. Historia, wydana przez SQN 20 grudnia 2023 roku, trwa nieco ponad 8,5 godziny, co czyni ją idealną na kilka wieczorów przy herbacie albo na długą podróż. Od razu powiem, że to jedna z tych pozycji, które wciągają od pierwszej minuty – zarówno dzięki humorowi, jak i oryginalnemu światu przedstawionemu.
Muszę się przyznać, że ta seria ma dla mnie szczególne znaczenie. Pamiętam, jak rok temu pisałem na blogu serię artykułów o polskiej literaturze fantasy i o tym, jak młodzi czytelnicy szukają historii, które łączą nasze realia z elementami magicznymi, ale w sposób nowoczesny i przystępny. „Necrovet” idealnie wpisuje się w ten trend. Czytając – czy raczej słuchając – tej historii, przypomniałem sobie, jak bardzo cenię sobie takie połączenie swojskości z fantastyką. To trochę jak rozmowy z kumplami przy piwie o tym, co by było, gdyby smoki naprawdę istniały i trzeba by je leczyć. Joanna Gajzler robi to z taką lekkością, że aż chce się wejść w ten świat i zostać tam na dłużej.
Przejdźmy do treści – co sprawia, że „Necrovet. Metody leczenia drakonidów” jest tak wciągający? Po pierwsze, to humor. Autorka ma talent do tworzenia absurdalnych sytuacji, które wynikają z codziennej pracy w przychodni dla magicznych stworzeń. Wyobraźcie sobie trokarowanie katoblepasa albo próby złapania zbyt zdrowego tatzelwurma – to brzmi jak żart, ale w tym świecie jest codziennością. Po drugie, relacje między postaciami. Dynamika między Florką, Bastianem a doktor Pokot jest pełna ciepła, ale i drobnych zgrzytów, co nadaje historii autentyczności. Po trzecie, zderzenie magii z prozą życia – bo choć mamy tu nekromancję i smoki, to problemy są jak najbardziej przyziemne: media, które węszy za sensacją, czy podejrzana nowa techniczka. To wszystko sprawia, że audiobook experience jest naprawdę wyjątkowe, bo słuchasz i śmiejesz się, ale jednocześnie kibicujesz bohaterom w ich zmaganiach.
Humor i lekkość to jedno, ale warto też zwrócić uwagę na to, jak Joanna Gajzler buduje świat. Opieka nad magicznymi stworzeniami jest pokazana z dbałością o szczegóły – od nietypowych chorób po specyficzne metody leczenia. Dla mnie, jako fana fantastyki, to prawdziwa perełka, bo rzadko spotyka się tak oryginalne podejście do tematu. Seria „Necrovet” wyróżnia się na tle innych książek fantasy właśnie tym połączeniem weterynarii z nekromancją. Jeśli lubicie polskie fantasy, to ta historia jest jak powiew świeżości – trochę jak „Wiedźmin” Sapkowskiego, ale w bardziej humorystycznym i swojskim wydaniu.
A teraz przejdźmy do tego, co w audiobookach najważniejsze – narracji. Anna Dereszowska, która użyczyła głosu tej historii, to prawdziwa mistrzyni. Jej interpretacja jest pełna energii, a sposób, w jaki oddaje emocje postaci, sprawia, że listening experience jest po prostu fenomenalne. Florka w jej wykonaniu to dziewczyna z krwi i kości – trochę niepewna, ale z ogromnym sercem do zwierząt, nawet tych magicznych. Z kolei doktor Pokot ma w sobie tę nutkę tajemniczości, która pasuje do nekromantki, a Bastian brzmi jak kumpel, z którym chciałoby się pójść na kawę. Dereszowska świetnie bawi się humorem, akcentując absurdalne sytuacje w taki sposób, że nie raz parsknąłem śmiechem. Jakość audio też jest na wysokim poziomie – żadnych szumów, wszystko czyste i wyraźne, co w przypadku audiobooków jest kluczowe. Powiem Wam, że słuchanie tego w słuchawkach to czysta przyjemność, a jeśli gdzieś traficie na audiobook free, to bierzcie w ciemno, bo warto!
Oczywiście, jak każdy krytyk, muszę spojrzeć na tę historię z dwóch stron. Co mi się podobało, już wiecie – humor, świat, narracja. Ale czy jest coś, co mogłoby być lepsze? Może dla niektórych słuchaczy tempo akcji będzie momentami nierówne – są fragmenty, gdzie historia zwalnia, szczególnie w opisach codziennej pracy przychodni. Dla mnie to akurat plus, bo buduje klimat, ale jeśli ktoś szuka non-stop akcji, może poczuć się lekko zawiedziony. Druga rzecz to fakt, że jako druga część serii, książka wymaga znajomości pierwszej części. Jeśli zaczniecie od „Metod leczenia drakonidów”, możecie się poczuć zagubieni. Ale to drobiazgi przy całej masie zalet, jakie ten audiobook oferuje.
Porównując „Necrovet” do innych pozycji fantasy, przychodzi mi na myśl Terry Pratchett i jego seria o Świecie Dysku. Tam też mamy absurdalny humor i spojrzenie na magię przez pryzmat codzienności. W polskim kontekście można by zestawić tę serię z twórczością Andrzeja Pilipiuka, który też lubi mieszać swojskość z fantastyką. Ale „Necrovet” ma swój unikalny smak – to połączenie weterynarii z nekromancją jest jak dobra przyprawa, której nie znajdziesz nigdzie indziej. Jeśli więc lubicie historie, które bawią, ale i zaskakują, to będziecie zachwyceni.
Komu polecam ten audiobook? Na pewno fanom polskiej fantastyki, którzy szukają czegoś lżejszego niż epickie sagi. To idealna pozycja na relaks, na przykład po ciężkim dniu w pracy – słuchasz i zapominasz o wszystkim. Myślę też, że spodoba się osobom, które lubią nietypowe połączenia tematów, takie jak magia i medycyna. A jeśli jesteście fanami Anny Dereszowskiej, to jej narracja będzie dla Was dodatkowym smaczkiem. Warto też zaznaczyć, że to świetny wybór dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z audiobookami – historia jest przystępna, a jakość nagrania zachęca do dalszego eksplorowania tego formatu.
Na koniec chciałbym się podzielić osobistą refleksją. Słuchając „Necrovet”, przypomniałem sobie czasy, gdy jako dzieciak zaczytywałem się w książkach o smokach i magicznych stworzeniach. Marzyłem wtedy, żeby samemu spotkać takiego stwora – no, może niekoniecznie po to, żeby go leczyć, ale żeby zobaczyć, jak wygląda. Ta historia pozwoliła mi na chwilę wrócić do tamtych marzeń, a jednocześnie spojrzeć na magię z dorosłej perspektywy – jako coś, co może być równie problematyczne, co fascynujące. To właśnie uwielbiam w fantastyce – że potrafi łączyć dziecięcą ciekawość z dorosłym humorem. I za to dziękuję Joannie Gajzler – za przypomnienie, że magia wciąż może być częścią codzienności, nawet jeśli dotyczy leczenia drakonidów.
Do usłyszenia przy kolejnej recenzji, a tymczasem dajcie znać, co sądzicie o „Necrovet”! Wasz Tomek Wiśniewski
Do usłyszenia przy kolejnej recenzji, a tymczasem dajcie znać, co sądzicie o „Necrovet”! Wasz Tomek Wiśniewski
Tomasz Wiśniewski
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 8H 33min |