Necrovet. Radiografia bytów nadprzyrodzonych – Joanna W. Gajzler audiobook – Magia, groza i weterynaria w świecie pełnym tajemnic
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Zanurz się w mrocznym, magicznym świecie Florki i jej niezwykłego zespołu weterynaryjnego! Joanna W. Gajzler powraca z kolejną porcią wciągającej fantastyki, a Anna Dereszowska swoim hipnotyzującym głosem prowadzi przez labirynt nadprzyrodzonych zagadek. Gdy jesień w Zrębkach przynosi niepokojące znaki – rozkopane groby, złowieszcze wizje i ranne magiczne stworzenia – bohaterowie muszą stawić czoła istotom, które zwykle ukrywają się w cieniu. Idealne dla tych, którzy kochają klimatyczne opowieści z dreszczykiem, pełne uroczych potworów i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Odkryj “Necrovet. Radiografia bytów nadprzyrodzonych” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, drodzy miłośnicy fantastyki i dobrych historii!
Dzisiaj chcę się z Wami podzielić moimi wrażeniami z odsłuchu audiobooka „Necrovet. Radiografia bytów nadprzyrodzonych” autorstwa Joanny W. Gajzler, trzeciej części serii „Necrovet”, którą miałem przyjemność poznać dzięki wydawnictwu SQN. Narratorką tej produkcji jest Anna Dereszowska, a ja, jako fan zarówno literatury fantasy, jak i dobrze opowiedzianych historii w formacie audio, nie mogłem przejść obok tego tytułu obojętnie. Jeśli szukacie wciągającej opowieści z nutką humoru i magii osadzonej w swojskich, polskich realiach, to zapraszam do lektury mojej recenzji – a raczej słuchowiska moich myśli!
Pierwsze wrażenie po włączeniu tego audiobooka? Jakby ktoś otworzył drzwi do magicznego gabinetu weterynaryjnego w Zrębkach i zaprosił mnie na herbatkę z psianiołkiem Pudrem. Historia Florki i jej zespołu, którzy zmagają się z nadprzyrodzonymi pacjentami, od razu wciąga. Jesień w Zrębkach jest deszczowa, ponura, a do tego dochodzi cała masa dziwnych wydarzeń – od rozkopanych grobów po złe omeny cioci Tereski. Joanna W. Gajzler ma talent do tworzenia świata, który jest jednocześnie swojski i pełen magii, co sprawia, że słuchając, czujemy się jak u siebie, a zarazem jakbyśmy wkroczyli do zupełnie innej rzeczywistości.
Muszę przyznać, że ta seria ma dla mnie szczególne znaczenie. Pamiętam, jak kilka lat temu pisałem na swoim blogu serię artykułów o polskiej fantastyce, próbując zrozumieć, dlaczego niektóre historie tak mocno rezonują z młodymi czytelnikami. Odkryłem wtedy, że szukamy opowieści, które łączą nasze codzienne życie z czymś niezwykłym, a jednocześnie pomagają nam zrozumieć nasze korzenie. „Necrovet” idealnie wpisuje się w ten trend – to fantasy osadzone w polskiej wsi, z bohaterami, którzy mogliby być naszymi sąsiadami, gdyby nie to, że leczą magiczne stworzenia. Ta swojskość, połączona z humorem i lekkim tonem, przypomina mi trochę rozmowy przy ognisku w letnie wieczory na Mazurach, kiedy starsi opowiadali nam bajki o diabłach i rusałkach, a my, młodzi, słuchaliśmy z zapartym tchem.
Przejdźmy do treści – „Necrovet. Radiografia bytów nadprzyrodzonych” to historia pełna niecodziennych wyzwań. Florka i doktor Izabela Pokot muszą radzić sobie z tajemniczymi istotami, które w okresie Halloween, gdy zasłona między światami staje się cieńsza, wychodzą z cienia. Mamy tu rozkoszne zwierzęta, jak królik Tapczan czy psianiołek Puder, ale też mroczniejsze byty, które potrafią zmrozić krew w żyłach. To, co szczególnie mnie urzekło, to sposób, w jaki autorka rozwija postać Florki – jej odkrywanie nowych talentów i poszukiwanie drogi zawodowej to wątek, który dodaje historii głębi. Nie jest to tylko bajka o magii, ale też opowieść o dorastaniu i szukaniu swojego miejsca w świecie, co z pewnością trafi do wielu słuchaczy.
Jeśli chodzi o audiobook experience, nie można pominąć narracji Anny Dereszowskiej. Jej głos to prawdziwa perełka – ciepły, ale jednocześnie pełen emocji, potrafi oddać zarówno humor, jak i grozę sytuacji, w których znajdują się bohaterowie. Słuchając, miałem wrażenie, że każda postać ma swój unikalny charakter, co w formacie audio jest kluczowe. Dereszowska świetnie bawi się intonacją, szczególnie w dialogach, gdzie humor Joanny W. Gajzler wybrzmiewa w pełni. Audio quality również stoi na wysokim poziomie – dźwięk jest czysty, bez zakłóceń, co sprawia, że listening experience jest niezwykle komfortowe, niezależnie od tego, czy słuchacie w domu, czy w trakcie spaceru po lesie.
Oczywiście, jak każdy krytyk, muszę spojrzeć na całość z obu stron. Seria „Necrovet” ma swoje mocne strony – humor, swojskość, oryginalny pomysł na magiczny gabinet weterynaryjny – ale nie jest pozbawiona drobnych wad. Dla niektórych słuchaczy, zwłaszcza tych, którzy nie znają poprzednich części, pewne wątki mogą wydawać się niejasne. To trzecia część serii, więc warto zacząć od początku, by w pełni zrozumieć relacje między bohaterami i dynamikę świata. Ponadto, choć humor jest dużym atutem, momentami może być zbyt lekki dla osób szukających bardziej mrocznej fantastyki. Niemniej, dla mnie te drobne niedociągnięcia nie przesłaniają ogólnego wrażenia – to po prostu bardzo przyjemna historia, idealna na jesienne wieczory.
Jeśli lubicie „Necrovet”, z pewnością przypadną Wam do gustu również inne polskie serie urban fantasy, takie jak cykl o Jakubie Wędrowyczu Andrzeja Pilipiuka. Obie serie łączą humor z magią osadzoną w polskich realiach, choć Pilipiuk idzie w bardziej groteskową stronę. „Necrovet” przypomina mi też trochę „Kroniki Archeo” Agnieszki Stelmaszyk, które również mieszają elementy fantasy z codziennością, choć w innym kontekście. To, co wyróżnia serię Joanny W. Gajzler, to jednak unikalne połączenie fantastyki ze światem weterynarii – takiego miksu nie znajdziecie nigdzie indziej!
Komu poleciłbym ten audiobook? Na pewno fanom lekkiej fantastyki, którzy szukają czegoś wciągającego i przyjemnego. To idealna propozycja dla tych, którzy lubią historie z nutką humoru, ale też dla osób zainteresowanych motywami zwierzęcymi i magią. Myślę, że „Necrovet. Radiografia bytów nadprzyrodzonych” sprawdzi się zarówno jako towarzysz podczas długich podróży, jak i jako wieczorna lektura do relaksu. A jeśli szukacie darmowego audiobooka, warto sprawdzić platformy streamingowe – czasem można trafić na promocje, które pozwalają cieszyć się takimi perełkami jak ta za darmo (audiobook free to zawsze miły bonus!).
Na koniec chciałbym podzielić się osobistą refleksją. Słuchanie tej historii przypomniało mi, dlaczego tak bardzo cenię audiobooki – to nie tylko sposób na poznanie nowej opowieści, ale też na przeżycie jej w zupełnie inny sposób. Pamiętam, jak kiedyś, prowadząc podcast o adaptacjach literackich, analizowałem, jak różnie odbieramy tę samą historię w zależności od medium. „Necrovet” w formie audio zyskuje dodatkową warstwę dzięki narracji Anny Dereszowskiej, która sprawia, że czujemy się, jakbyśmy siedzieli przy stole w Zrębkach i słuchali opowieści Florki na żywo. To magia, której nie da się zastąpić nawet najlepszą książką w wersji papierowej.
Do usłyszenia przy kolejnej recenzji, a tymczasem – dajcie znać, co myślicie o „Necrovet”! Z kulturalnym pozdrowieniem, Tomasz Wiśniewski
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 9H 10min |