Nie Anioł – Mieczysław Gorzka audiobook – Wciągający thriller o mrocznych tajemnicach Anioła Stróża

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Zanurz się w mroczny i wciągający świat “Nie Anioł” Mieczysława Gorzki, w mistrzowskiej interpretacji Filipa Kosiora. Gdy nadkomisarz Marcin Zakrzewski odkrywa, że zabójstwo jego dawnego kolegi łączy się z tajemniczym Aniołem Stróżem, zaczyna się wyścig z czasem. Wspólnie z dziennikarką Julitą Skowrońską próbuje rozwikłać zagadkę, która sięga głęboko w jego przeszłość. Idealne dla tych, którzy lubią thrillery pełne napięcia, nieoczekiwanych zwrotów akcji i psychologicznej głębi. Odkryj “Nie Anioł” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 2960270
Gatunek:

Opis

Cześć, miłośnicy dobrych historii i dźwiękowych emocji!

Kiedy usłyszałem, że Mieczysław Gorzka wraca z nową odsłoną przygód nadkomisarza Marcina Zakrzewskiego w audiobooku “Nie Anioł”, wiedziałem, że czeka mnie kolejna podróż w mroczne zakamarki Wrocławia – miasta, które znam jak własną kieszeń, a które w tej serii zawsze pokazuje swoje mniej oczywiste oblicze. Wydany 10 kwietnia 2024 roku przez Skarpę Warszawską, ten thriller wciąga od pierwszych minut – zarówno dzięki fabule, jak i mistrzowskiemu wykonaniu Filipa Kosiora, który po raz kolejny udowadnia, że jest jednym z najlepszych narratorów na polskim rynku. Ale czy “Nie Anioł” to rzeczywiście anielska uczta dla uszu, czy może diabeł tkwi w szczegółach? Przekonajmy się.

Zacznę od osobistej nuty, bo słuchanie tej historii przywołało wspomnienia z czasów, gdy pisałem na blogu o polskich bestsellerach kryminalnych. Pamiętam, jak analizowałem, co sprawia, że te historie tak bardzo trafiają do ludzi – czy to mrok przeszłości, jak w opowieściach o Polsce po komunizmie, czy może współczesne lęki ubrane w sensacyjną fabułę. “Nie Anioł” ma w sobie coś z obu tych światów. Wrocław, z jego blokowiskami i tajemnicami, staje się tu niemal bohaterem samym w sobie. Kiedy słucham o morderstwie dawnego kolegi Zakrzewskiego, „Parola” Szawczaka, i o zagadkowym Aniele Stróżu, który bawi się w kotka i myszkę z nadkomisarzem, czuję ten specyficzny klimat – trochę jak w czasach, gdy jako dzieciak biegałem po osiedlach, wyobrażając sobie, że za każdym rogiem czai się jakaś zagadka.

Fabularnie Gorzka nie zwalnia tempa. Mamy tu wszystko, co dobry thriller powinien oferować: morderstwo, które wstrząsa, śledztwo pełne zwrotów akcji i przeszłość, która nie daje o sobie zapomnieć. Zakrzewski, odsunięty od sprawy, ale niezdolny do odpuszczenia, nawiązuje współpracę z dziennikarką Julitą Skowrońską – i tu zaczyna się prawdziwa jazda bez trzymanki. Tajemniczy Anioł Stróż, który zdaje się wiedzieć więcej, niż powinien, wprowadza do historii nutę niepokoju. Kim jest? Dlaczego ciągnie Zakrzewskiego w tę grę? Gorzka bawi się z nami, słuchaczami, podsuwając tropy, które raz prowadzą do rozwiązania, a raz w ślepą uliczkę. To jak gra w podchody – niby znasz zasady, ale i tak co chwilę jesteś zaskoczony.

A teraz o tym, co w audiobookach najważniejsze – czyli o samym słuchaniu. Filip Kosior to klasa sama w sobie. Jego głos jest jak dobrze wyważony nóż – ostry, precyzyjny, ale nigdy nie przesadza. W “Nie Aniele” idealnie oddaje emocje Zakrzewskiego: zmęczenie, determinację, a czasem bezradność. Gdy czyta dialogi Anioła Stróża, czujesz ciarki na plecach – jest w tym coś hipnotyzującego, jakby ten tajemniczy typ szeptał ci prosto do ucha. Jakość dźwięku też nie zawodzi – 10 godzin i 52 minuty mijają jak z bicza strzelił, a produkcja Skarpy Warszawskiej trzyma wysoki poziom. Jeśli lubicie audiobooki, które wciągają nie tylko treścią, ale i samym doświadczeniem słuchowym, to “Nie Anioł” jest jak znalazł.

Nie mogę jednak przejść obojętnie obok tego, co piszą inni. Opinie są podzielone – i słusznie, bo nie każdy szuka w thrillerze tego samego. Weronika z zachwytem mówi o „mistrzowskim duecie” Gorzki i Kosiora, dając 5 gwiazdek i pisząc, że zabrakło jej skali. Dorota chwali intrygującą historię i zaskakujące zakończenie. Ale są i głosy krytyczne – Edyta nazywa książkę „słabą na tle poprzednich”, a Joanna narzeka na brak emocji i nudę. I wiecie co? Rozumiem obie strony. Gorzka w “Nie Aniele” nie idzie na łatwiznę – nie ma tu flaków na wierzchu ani pościgów jak z Hollywood. To raczej powolne budowanie napięcia, które albo cię wciągnie, albo zostawi z uczuciem niedosytu. Dla mnie to siła tej historii – autor nie musi krzyczeć, żebyś słuchał.

Porównując “Nie Anioł” do innych polskich thrillerów, myślę o serii z Hubertem Meyerem Katarzyny Bondy albo o mrocznych klimatach Zygmunta Miłoszewskiego. Gorzka ma jednak swój styl – mniej efekciarski, bardziej skupiony na psychologii postaci. Jeśli lubicie Bondę za jej śledcze zagadki, to Zakrzewski też was nie zawiedzie. A jeśli cenicie Miłoszewskiego za gęstą atmosferę, to Wrocław Gorzki ma podobnie duszący urok. To nie jest książka pisana na kolanie, jak sugeruje Edyta – czuć, że autor wie, dokąd zmierza, nawet jeśli nie każdy kupuje jego wizję psychopaty.

Co do słabości – zgadzam się z Katarzyną, która pyta o śmierć Pauliny Czerny. Gorzka czasem zostawia wątki niedopowiedziane, co może irytować fanów serii oczekujących zamknięcia wszystkich historii. Mnie to nie przeszkadza – lubię, gdy autor zostawia trochę miejsca na domysły. Ale jeśli wolicie wszystko podane na tacy, możecie poczuć się zawiedzeni. No i te „wstawki LGBT”, o których wspomina Tomasz – są subtelne, ale jeśli ktoś szuka dziury w całym, to je wyłapie.

Komu poleciłbym ten audiobook? Fanom kryminałów, którzy cenią sobie atmosferę i dobrze opowiedzianą historię, a nie tylko tanią sensację. Jeśli słuchaliście poprzednich części i polubiliście Zakrzewskiego, to “Nie Anioł” jest jak spotkanie ze starym kumplem – znasz jego wady, ale i tak dobrze się z nim bawisz. A jeśli dopiero zaczynacie przygodę z Gorką, to spokojnie – historia stoi na własnych nogach, choć warto znać kontekst. I jeszcze jedno: jeśli kochacie audiobooki za narrację, Filip Kosior sprawi, że nie będziecie chcieli zdjąć słuchawek.

Na koniec wrócę do wspomnień. Pisząc kiedyś o adaptacjach książek na podcastach, zachwycałem się, jak dobrze można przenieść ducha opowieści w inny format. “Nie Anioł” to przykład, że audiobook może być czymś więcej niż czytaniem na głos – to pełnoprawna podróż, w której narrator i autor grają do jednej bramki. Słuchając, przypomniałem sobie, dlaczego tak lubię polskie thrillery – bo wciągają nie tylko akcją, ale i tym, jak blisko są naszego podwórka.

Do usłyszenia przy kolejnej historii, która porwie wasze uszy i wyobraźnię – Tomek Wiśniewski
Tomasz Wiśniewski

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

10H 52min