Nie mylić z miłością – Katarzyna Nosowska audiobook – Głos serca, który porusza i koi

Opis

Cześć wszystkim miłośnikom literatury i audiobooków!

Katarzyna Nosowska powraca z nowym audiobookiem *Nie mylić z miłością*, który jest jak serdeczna, nocna rozmowa z najlepszą przyjaciółką – pełna szczerości, wzruszeń i momentów, w których aż chce się powiedzieć: “To dokładnie tak, jak u mnie!”. Ta produkcja to nie tylko zbiór osobistych refleksji, ale głębokie zanurzenie się w istocie miłości, samoakceptacji i tego, co naprawdę znaczy kochać i być kochanym. Nosowska, niczym współczesna poetka codzienności, tka swoją opowieść z delikatnych nici intymnych wyznań, gorzkich lekcji i słodkich olśnień.

Nosowska, znana z autentyczności i szczerości, tym razem dzieli się swoimi najbardziej intymnymi przemyśleniami, jakby zapraszała nas do swojego pamiętnika. Jej słowa, czytane własnym głosem – momentami drżącym, momentami pełnym stanowczości – dodają tej produkcji niezwykłej autentyczności. Słuchając, czułem się, jakbym siedział przy kawie z Kasią, słuchając jej opowieści o życiu, miłości i wszystkim, co pomiędzy. A te historie są różne – od rozbrajająco prostych, jak wspomnienie pierwszego pocałunku, który “smakował gumą balonową i strachem”, po bolesne rozliczenia z iluzjami, które nosimy latami, myląc je z miłością.

Jednym z najbardziej poruszających aspektów tego audiobooka jest sposób, w jaki Nosowska omawia temat samoakceptacji. W rozdziałach takich jak *”Lustro, które nie kłamie”* czy *”Całuję swoje blizny”* pokazuje, że miłość do siebie to nie fanaberia, ale fundament. Jej słowa są jak balsam na duszę, przypominając nam, że aby naprawdę kochać innych, musimy najpierw pokochać siebie – nawet te fragmenty, które wolimy chować pod grubym swetrem wstydu. To przesłanie, które, jak sądzę, powinno być słyszane przez każdego, niezależnie od wieku czy etapu życia, bo ileż razy myliliśmy potrzebę akceptacji z miłością?

Jako narrator, Nosowska sprawdza się znakomicie. Jej głos jest ciepły, pełen emocji i subtelności, co sprawia, że każde słowo nabiera dodatkowej głębi. Gdy mówi o “motylach w brzuchu”, słychać w nim młodzieńczą ekscytację, a gdy wspomina o rozczarowaniach – lekki chłód doświadczenia. Słuchanie jej to jak słuchanie życiowej przyjaciółki, która dzieli się swoimi najbardziej osobistymi doświadczeniami i lekcjami, np. gdy opisuje, jak nauczyła się “dawkować miłość łyżeczką, zamiast rzucać się na nią jak na tort weselny”.

Choć *Nie mylić z miłością* to przede wszystkim opowieść o miłości, to również głębokie spojrzenie na to, jak nasze doświadczenia kształtują nasze relacje. Nosowska nie boi się mówić o trudnych momentach, rozczarowaniach i lekcjach, które z nich wyniosła. W rozdiale *”Fałszywe rachunki serca”* pisze o relacjach, w których “płaciliśmy miłością, a dostawaliśmy resztę w obojętności”. To czyni tę książkę nie tylko inspirującą, ale także niezwykle ludzką – daleką od lukrowanych poradników.

Dla tych, którzy szukają czegoś więcej niż tylko powierzchownej opowieści o miłości, *Nie mylić z miłością* jest obowiązkowym słuchowiskiem. To książka, która nie tylko bawi, ale także uczy i inspiruje, pozostawiając słuchacza z refleksją na długo po tym, jak skończy się ostatni rozdział. A gdy już ucichnie ostatnie zdanie, zostaje w nas echo jej najważniejszego pytania: “Czy na pewno kocham, czy tylko boję się być sam?”

Z literackimi pozdrowieniami,
Tomasz Wiśniewski