Nie oddam dzieci – Katarzyna Michalak audiobook – Dramat, który rozrywa serce i zmienia życie

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Zanurz się w wstrząsającą historię Michała Sokołowskiego, chirurga, którego świat lega w gruzach, gdy traci żonę i synka w tragicznym wypadku. Katarzyna Michalak z bezlitosną precyzją tka opowieść o bólu, walce i miłości, a Katarzyna Kropidłowska swoim głosem przenosi Cię w sam środek emocjonalnej burzy. Pogrążony w rozpaczy ojciec staje do desperackiej bitwy o dzieci, mierząc się z losem i ludzką podłością. Słuchając, poczujesz, jak serce pęka, a łzy same napływają do oczu – to historia, która brzmi jak krzyk duszy. Idealne dla tych, którzy kochają obyczajowe dramaty pełne napięcia. Odkryj “Nie oddam dzieci” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 5102838

Opis

Drodzy miłośnicy literatury, które dotykają najgłębszych strun duszy,

Gdy po raz pierwszy sięgnęłam po audiobook “Nie oddam dzieci” Katarzyny Michalak, nie spodziewałam się, że ta powieść tak głęboko zapadnie mi w serce. Jako krytyczka literacka, która na co dzień analizuje warstwy narracyjne i konstrukcje psychologiczne postaci, rzadko daję się ponieść emocjom podczas lektury. Ale ta historia… ta historia rozbiła mój chłodny profesjonalizm na kawałki, tak jak rozbija się szybę w chwili największej tragedii.

Pamiętam, jak kilka lat temu podczas festiwalu literackiego w Krakowie dyskutowaliśmy z grupą pisarzy o tym, jak współczesna literatura obyczajowa potrafi odtwarzać najtrudniejsze ludzkie dramaty. Katarzyna Michalak w “Nie oddam dzieci” udowadnia, że jest mistrzynią tego gatunku. Jej powieść to nie tylko historia Michała Sokołowskiego, chirurga, który w pogoni za karierą traci to, co najcenniejsze. To uniwersalna opowieść o tym, jak kruche są nasze pewniki, jak łatwo można stracić wszystko w jednej chwili.

Analizując konstrukcję narracyjną, muszę zwrócić uwagę na mistrzowskie stopniowanie napięcia. Michalak nie rzuca czytelnika na głęboką wodę od pierwszych stron – pozwala nam poznać świat bohatera, jego rutynę, jego ślepe zaułki, zanim wydarzy się niewyobrażalne. Ta technika przypomina mi nieco prozę Olgi Tokarczuk, gdzie codzienność staje się zapowiedzią nadchodzącej katastrofy. Gdy już do niej dochodzi, czytelnik (czy w tym przypadku słuchacz) jest tak zanurzony w świecie przedstawionym, że cios jest tym boleśniejszy.

Warstwa dźwiękowa tego audiobooka to osobne dzieło sztuki. Katarzyna Kropidłowska, której głos zna chyba każdy miłośnik polskich audiobooków, stworzyła prawdziwe arcydzieło interpretacji. Jej głos w scenach dramatycznych łamie się tak naturalnie, że miałam wrażenie, iż słyszę prawdziwe łzy. A w momentach gniewu – ten metaliczny posępny ton, który sprawiał, że włosy stawały mi dęba. Szczególnie poruszyła mnie scena sądowa, gdzie Kropidłowska oddaje całą bezsilność i wściekłość bohatera, nie przekraczając jednak granicy patosu.

Z literackiego punktu widzenia, Michalak sięga po kilka ciekawych zabiegów. Wykorzystuje technikę retrospekcji, by pokazać, jak niewiele brakowało, by tragedii można było uniknąć. To jak patrzeć na zdjęcie tuż przed katastrofą – widzisz te uśmiechy, ten spokój, i wiesz, co zaraz się stanie. Ten zabieg narracyjny potęguje poczucie bezsilności, które towarzyszyło mi przez cały audiobook.

Nie sposób nie odnieść się do kontrowersji, jakie książka wzbudza. Faktycznie, niektóre wątki proceduralne mogą wydawać się uproszczone – jak zauważył jeden z recenzentów. Ale jako osoba, która na własne oczy widziała, jak system potrafi zawieść człowieka w potrzebie (pamiętam sprawę, o której pisałam dla “Tygodnika Powszechnego” kilka lat temu), rozumiem artystyczną licencję autorki. Nie o realizm proceduralny tu chodzi, a o oddanie emocjonalnej prawdy o walce z systemem.

Porównując “Nie oddam dzieci” do innych pozycji z tzw. “serii z czarnym kotem”, muszę przyznać, że ta powieść stanowi jakościowy skok. Gdzie wcześniejsze książki Michalak bywały bardziej powierzchowne emocjonalnie, tutaj mamy do czynienia z prawdziwą głębią psychologiczną. To już nie jest typowa “literatura kobieca” (nienawidzę tego określenia), ale pełnokrwista powieść obyczajowa, która zasługuje na miejsce obok dokonań takich pisarek jak Joanna Bator czy Magdalena Tulli.

Dla kogo jest ten audiobook? Na pewno nie dla osób szukających lekkiej rozrywki. To literatura, która wymaga zaangażowania emocjonalnego, która zostawia ślad. Poleciłabym ją szczególnie tym, którzy w literaturze szukają nie tylko ucieczki od rzeczywistości, ale też głębszego zrozumienia ludzkiej kondycji. I choć nie jest to łatwa lektura, to właśnie takie książki – które wyciskają łzy, które zmuszają do myślenia – zapadają w pamięć na długo.

Słuchając ostatnich rozdziałów, gdy słońce zachodziło za oknem mojego krakowskiego mieszkania, poczułam coś, co rzadko mi się zdarza – potrzebę natychmiastowego podzielenia się tą historią z kimś bliskim. To chyba największy komplement, jaki można złożyć książce – że nie chce się jej przeżywać w samotności, że domaga się dzielenia, dyskusji, wspólnego przepracowania. I właśnie dlatego, mimo kilku drobnych niedociągnięć, “Nie oddam dzieci” to audiobook, który zostanie ze mną na długo.

Z literackim pozdrowieniem,
Zofia Kowalska

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

6H 59min