Ocalić syna – Lucinda Berry audiobook – Mroczna tajemnica, która rozrywa serce

Opis

Drodzy Miłośnicy Mrocznych Opowieści,

Gdy po raz pierwszy zetknąłem się z audiobookiem “Ocalić syna” Lucindy Berry, poczułem ten charakterystyczny dreszcz, który towarzyszy mi zawsze, gdy natrafiam na historię sięgającą w najciemniejsze zakamarki ludzkiej psychiki. Ta opowieść to nie tylko kryminał – to psychologiczne studium traumy, miłości i moralności, które wbija się w świadomość jak nóż w masło.

Pamiętam, jak podczas moich badań nad psychologią przestępczości nieletnich natknąłem się na przypadek, który do złudzenia przypominał historię Noaha. To właśnie te zawodowe doświadczenia sprawiły, że słuchałem tej książki z mieszanką fascynacji i niepokoju. Berry z chirurgiczną precyzją rozcina temat, który w Polsce wciąż pozostaje wielkim tabu – pedofilii wśród nieletnich i jej konsekwencji dla całej rodziny.

Adrianne, matka Noaha, to postać, która zapadnie mi w pamięć na długo. Jej wewnętrzna walka między miłością macierzyńską a moralnym oburzeniem przypominała mi dyskusje, które prowadziłem ze studentami kryminologii. Gdzie przebiega granica między wsparciem a współudziałem? Jak daleko można się posunąć w obronie dziecka, które przekroczyło wszelkie moralne granice? Berry nie daje łatwych odpowiedzi, zmuszając słuchacza do ciągłego przewartościowywania swoich poglądów.

Mirella Rogoza-Biel jako narratorka stanowiła dla mnie miłe zaskoczenie. Jej głos, miejscami drżący od emocji, idealnie oddawał wewnętrzne rozdarcie Adrianne. Szczególnie zapadł mi w pamięć fragment, gdy czytała scenę konfrontacji małżeńskiej – można było wręcz poczuć tę atmosferę napięcia, która wisi nad rodziną jak miecz Damoklesa. Choć rozumiem zarzuty o “teatralność”, uważam, że w tym przypadku taki styl interpretacji pasuje do emocjonalnego natężenia historii.

Porównując “Ocalić syna” do innych podobnych tytułów, muszę przyznać, że Berry idzie o krok dalej niż Shriver w “Musimy porozmawiać o Kevinie”. Podczas gdy Shriver skupia się na genezie zła, Berry koncentruje się na jego konsekwencjach. To tak, jakby autorka wzięła historię Kevinów i pokazała nam, co dzieje się po tym, gdy kurtyna już opadnie.

Dla słuchaczy, którzy szukają jedynie rozrywki, ta książka może być zbyt trudnym przeżyciem. Ale dla tych, którzy – jak ja – w literaturze poszukują prawdy o ludzkiej naturze, nawet tej najbrzydszej, będzie to doświadczenie poruszające do głębi. Szczególnie polecam tę pozycję psychologom, kryminologom i wszystkim, którzy zawodowo stykają się z tematyką przestępczości nieletnich.

Po zakończeniu słuchania przez długi czas nie mogłem się otrząsnąć. Ta historia zostaje z człowiekiem jak blizna – widoczna, bolesna, ale też stanowiąca świadectwo przetrwania. I chociaż tematyka jest niewygodna, to właśnie takie książki są potrzebne, by przełamywać społeczne tabu i rozpoczynać ważne dyskusje.

W mroku refleksji,
Piotr Czarny