Odkąd Cię poznałam – Klaudia Bianek audiobook – Poruszająca walka o sprawiedliwość i bliskość

Opis

Drodzy miłośnicy literackich podróży, zwłaszcza tych, które poruszają najgłębsze struny duszy,

Gdy tylko dotarła do mnie wiadomość o premierze audiobooka „Odkąd Cię poznałam” Klaudii Bianek, wiedziałam, że to pozycja, której nie mogę przegapić. Jako krytyczka zafascynowana współczesną prozą obyczajową, szczególnie tą, która eksploruje ludzkie dramaty poprzez pryzmat relacji międzyludzkich, sięgnęłam po tę historię z mieszanką ciekawości i ostrożnej nadziei. I muszę przyznać – nie zawiodłam się, choć nie wszystko w tej opowieści jest cukierkowe.

„Odkąd Cię poznałam” to drugi tom serii „Nieobojętność”, kontynuacja, która – jak się okazuje – potrafi stanąć na wysokości zadania. Fabuła skupia się na Agacie Targosz, dziennikarce zaangażowanej w sprawę Kamila Przyborza, mężczyzny niesłusznie skazanego za morderstwo. To, co zaczyna się jako zawodowy obowiązek, szybko przeradza się w coś znacznie głębszego – walkę o sprawiedliwość, ale też próbę ułożenia sobie życia na nowo, zarówno dla Agaty, jak i Kamila.

Co mnie szczególnie urzekło w tej powieści, to sposób, w jaki Bianek balansuje między różnymi tonami. Z jednej strony mamy do czynienia z mocno osadzoną w rzeczywistości opowieścią o niesprawiedliwości systemowej i trudach resocjalizacji. Z drugiej – delikatnie rozwijającą się relacją między głównymi bohaterami, która dodaje historii ciepła, nie popadając przy tym w tani sentymentalizm. To właśnie ta równowaga sprawia, że „Odkąd Cię poznałam” czyta się (a w tym przypadku – słucha) z zapartym tchem.

Angelika Kurowska jako narratorka sprawdziła się znakomicie. Jej głos, pełen subtelnych niuansów, idealnie oddaje emocjonalną złożoność postaci. Szczególnie udane są fragmenty, w których Kamil zmaga się z traumą przeszłości – Kurowska potrafi oddać tę wewnętrzną walkę bez zbędnej teatralności. Jedynie w momentach bardziej dynamicznych dialogów można by sobie życzyć nieco większego zróżnicowania tonów, ale to naprawdę drobiazg w obliczu ogólnego wysokiego poziomu interpretacji.

Techniczna strona audiobooka również zasługuje na uznanie. Produkcja Storyside jak zwykle na wysokim poziomie – czystość dźwięku, odpowiednie tempo narracji (choć jeden z recenzentów sugerował odsłuch x2, ja polecam raczej tradycyjne tempo, by nie uronić żadnego emocjonalnego niuansu) i brak rozpraszających elementów sprawiają, że słucha się tej historii z prawdziwą przyjemnością.

Gdybym miała wskazać element, który szczególnie do mnie przemówił, byłaby to właśnie autentyczność w przedstawieniu procesu, przez jaki przechodzi Kamil. Jako krytyczka często analizuję współczesną literaturę polską pod kątem reprezentacji trudnych tematów społecznych, a tutaj Bianek udaje się coś rzadkiego – pokazać resocjalizację nie jako liniowy proces „naprawy”, ale jako mozolne układanie puzzli rozbitego życia. Przypomina mi to rozmowę, którą prowadziłam kilka lat temu z pewną pisarką o tym, jak literatura może być mostem między światem „normalności” a tymi, którzy przez różne życiowe zawirowania znaleźli się poza jego nawiasem.

Nie jest to jednak książka pozbawiona wad. Momentami fabuła wydaje się nieco przewidywalna, a niektóre wątki poboczne – jak ten dotyczący małżeństwa Agaty – mogłyby być bardziej rozwinięte. Miałam też wrażenie, że zakończenie, choć satysfakcjonujące emocjonalnie, trochę „ugładza” rzeczywistość, która przez większość książki przedstawiana jest w sposób daleki od cukierkowej wizji.

Dla kogo będzie ta pozycja? Z pewnością dla miłośników literatury obyczajowej z mocnym osadzeniem w realiach społecznych. Dla tych, którzy szukają czegoś więcej niż powierzchownej historii miłosnej – bo choć relacja między Agatą a Kamilem jest ważnym elementem, to jednak nie dominuje nad głównym wątkiem walki o sprawiedliwość. I wreszcie – dla słuchaczy, którzy cenią sobie dobre interpretacje, bo Angelika Kurowska naprawdę daje popis swoich możliwości.

Porównując „Odkąd Cię poznałam” do innych pozycji na polskim rynku, można dostrzec pewne podobieństwa do prozy Katarzyny Bondy – zwłaszcza w sposobie łączenia wątku kryminalnego z psychologiczną głębią postaci. Jednak Bianek idzie o krok dalej w eksploracji emocjonalnych konsekwencji niesprawiedliwości, co nadaje jej powieści szczególny charakter.

Czy warto sięgnąć po ten audiobook? Moja odpowiedź brzmi: tak, zwłaszcza jeśli szukacie historii, która porusza trudne tematy, nie tracąc przy tym ludzkiego wymiaru. To opowieść, która – jak to ujęła jedna z recenzentek – „wczerpuje”, czyli angażuje całego słuchacza, nie pozostawiając go obojętnym. A przecież właśnie o to chodzi w dobrej literaturze – by poruszać, prowokować do myślenia, a czasem nawet nieco uwierać swoją prawdą.

Z literackim pozdrowieniem,
Zofia Kowalska