Odnajdę cię – Agnieszka Olejnik audiobook – Miłość i wojna w cieniu historii

Opis

Szanowni Miłośnicy Literatury i Wytrawni Słuchacze Audiobooków,

Gdy po raz pierwszy zetknąłem się z audiobookiem „Odnajdę cię” Agnieszki Olejnik, od razu poczułem, że to nie będzie zwykła lektura. Jako badacz literatury szczególnie cenię sobie powieści, które umiejętnie splatają wątki historyczne z uniwersalnymi emocjami, a ta pozycja wydała mi się obiecująca pod tym względem. Wydawnictwo Filia, znane z dobrego smaku literackiego, ponownie nie zawiodło, proponując nam tę wzruszającą opowieść osadzoną w realiach wojennej Europy.

Z perspektywy historyka literatury, „Odnajdę cię” to fascynujące studium ludzkich losów uwikłanych w wielką historię. Autorka, Agnieszka Olejnik, z niezwykłą precyzją odtwarza atmosferę Dolnych Łużyc podczas II wojny światowej, co przypomniało mi moje własne badania nad literaturą powojenną. Pamiętam, jak podczas pracy nad rozprawą doktorską analizowałem podobne narracje, w których tło historyczne nie było jedynie dekoracją, ale aktywnym uczestnikiem wydarzeń, kształtującym charaktery bohaterów.

Główni bohaterowie – Katrin, Peter, Rudi i Marlene – to postaci nakreślone z psychologiczną głębią, która rzadko spotykana jest we współczesnej literaturze obyczajowej. Ich dylematy moralne, rozterki i wybory życiowe stanowią doskonały materiał do analizy z punktu widzenia teorii literatury. Szczególnie interesująco prezentuje się postać Rudiego, żołnierza Wehrmachtu doświadczającego załamania nerwowego – to echo motywów znanych z prozy Remarqua, ale podanych w świeży, współczesny sposób.

Aspekt audiobookowy zasługuje na szczególną uwagę. Joanna Domańska, której głos dobrze znam z innych produkcji, tym razem wykazała się wyjątkowym kunsztem. Jej interpretacja to prawdziwy popis aktorski – każda postać ma swój charakterystyczny głos, a emocje przekazywane są z niezwykłą subtelnością. Szczególnie urzekło mnie, jak lektorka oddała wewnętrzne rozdarcie Marlene, jej wahania i późniejsze żale. Technicznie, produkcja stoi na wysokim poziomie – dźwięk jest czysty, dobrze zbalansowany, co pozwala w pełni skupić się na narracji.

Porównując „Odnajdę cię” z innymi współczesnymi powieściami historycznymi, warto zwrócić uwagę na podobieństwa do twórczości Ałbeny Grabowskiej, szczególnie w sposobie przedstawiania kobiecej perspektywy w czasach wojny. Jednak Olejnik idzie o krok dalej, tworząc bardziej złożoną mozaikę ludzkich losów. Jeśli chodzi o tradycję literacką, widoczne są też echa prozy Marii Dąbrowskiej, szczególnie w sposobie ukazywania codzienności w czasach ekstremalnych.

Dla słuchaczy, którzy dopiero odkrywają tę serię, warto podkreślić, że „Odnajdę cię” to ostatnia część trylogii. Choć książkę można czytać (lub słuchać) jako samodzielną pozycję, pełnię doświadczenia literackiego osiągnie się dopiero po zapoznaniu z poprzednimi tomami. To trochę jak z „Trylogią” Sienkiewicza – każda część stanowi zamkniętą całość, ale dopiero razem tworzą pełny obraz.

Z punktu widzenia badacza literatury, najbardziej wartościowe w tej powieści jest to, jak autorka balansuje między dokumentalną precyzją a literacką fikcją. Sceny batalistyczne nie dominują nad psychologią postaci, a tło historyczne służy przede wszystkim uwypukleniu uniwersalnych prawd o człowieku. To podejście przypomina mi moje ulubione zajęcia ze studentami, gdy analizowaliśmy, jak różni autorzy radzą sobie z przedstawianiem wielkiej historii przez pryzmat jednostkowych doświadczeń.

Jedynym mankamentem, który warto odnotować, jest pewna przewidywalność niektórych wątków. Osoby dobrze obeznane z literaturą wojenną mogą czasem przewidzieć rozwój wypadków. Jednak nawet w tych momentach Olejnik potrafi zaskoczyć czytelnika (czy raczej słuchacza) subtelnym zwrotem akcji lub nieoczekiwaną refleksją bohatera.

Podsumowując, „Odnajdę cię” to audiobook, który z pewnością zadowoli zarówno miłośników dobrej literatury obyczajowej, jak i pasjonatów historii. Dziesięć godzin dwudziestu siedmiu minut nagrania mija niepostrzeżenie, a po zakończeniu słuchania pozostaje uczucie, jakby się uczestniczyło w czymś wyjątkowym. To nie tylko rozrywka, ale i wartościowa lekcja historii ludzkich emocji w ekstremalnych warunkach.

Z literackim pozdrowieniem,
Adam Nowak