Ostatni gasi światło – Richard Osman audiobook – Mordercza zagadka z humorem, której nie odłożysz!

Opis

Cześć, miłośnicy dobrej literatury i kryminalnych zagadek! Tomasz Wiśniewski tu, wasz przewodnik po świecie audiobooków, który dziś zabierze was w podróż z Czwartkowym Klubem Zbrodni.

Gdy tylko usłyszałem, że Richard Osman wydaje kolejną część przygód emerytowanych detektywów, od razu wiedziałem, że to będzie coś specjalnego. „Ostatni gasi światło” to jak powrót do starych przyjaciół – tych, których historie śledzimy od pierwszej części serii. I muszę przyznać, że Filip Kosior jako narrator sprawia, że ten powrót jest jeszcze bardziej magiczny.

Zacznijmy od fabuły, bo to przecież podstawa każdego kryminału. Tym razem klubowicze mierzą się z zagadką morderstwa antykwariusza, który był ich przyjacielem. To nie tylko kryminalna łamigłówka, ale też poruszająca opowieść o przyjaźni, stracie i przemijaniu. Osman, jak zwykle, balansuje między humorem a melancholią, co sprawia, że jego książki są tak wyjątkowe. Pamiętam, jak podczas jednej z moich analiz bestsellerów zauważyłem, że współcześni czytelnicy szukają nie tylko emocji, ale też głębi – i ta seria doskonale to łączy.

Filip Kosior jako narrator to strzał w dziesiątkę. Jego głos idealnie oddaje charakter każdego z bohaterów – od sarkastycznego Ibrahima po pełną ciepła Elizabeth. Szczególnie urzekło mnie, jak Kosior radzi sobie z humorem Osmana. W niektórych momentach miałem wrażenie, że sam się śmieje, co dodawało autentyczności całej narracji. To tak, jakby słuchać opowieści przy kominku, w gronie dobrych znajomych.

Porównując „Ostatni gasi światło” do innych kryminałów, muszę przyznać, że Osman stworzył coś unikalnego. To nie jest kolejna powieść w stylu Agathy Christie, choć elementy klasycznej zagadki są obecne. Tu chodzi bardziej o ludzi, ich relacje i to, jak radzą sobie z wyzwaniami późnego wieku. To trochę jak połączenie „Morderstwa to nic trudnego” z ciepłem „Jeżycjady” – coś, co może podbić serca zarówno miłośników kryminałów, jak i literatury obyczajowej.

Jeśli chodzi o techniczną stronę audiobooka, Agora jak zwykle nie zawiodła. Dźwięk jest czysty, bez zbędnych szmerów, a tempo narracji idealnie dopasowane do fabuły. To ważne, bo nic nie psuje przyjemności słuchania jak kiepska jakość nagrania.

Czy są jakieś minusy? Może jeden – przewidywalność niektórych wątków. Ale czy to naprawdę wada, skoro i tak świetnie się bawiłem? To jak oglądanie ulubionego serialu – wiesz, że bohaterowie wyjdą cało z opresji, ale i tak kibicujesz im do końca.

Dla kogo jest ten audiobook? Dla wszystkich, którzy szukają mądrej rozrywki. Dla fanów serii – to oczywiste. Dla tych, którzy dopiero odkrywają Osmana – to świetny punkt startowy, choć polecam zacząć od pierwszej części. I dla tych, którzy w kryminalnej fabule szukają czegoś więcej niż tylko zbrodni i kary.

No to do usłyszenia przy kolejnym audiobookowym odkryciu! Pamiętajcie, że dobra książka – zwłaszcza w takim wykonaniu – to najlepszy sposób na oderwanie się od codzienności. Tomasz Wiśniewski, wasz przewodnik po świecie literackich emocji, żegna się dziś z wami, ale tylko do następnej recenzji!