Po prostu Masa – Boris Akunin audiobook – Tajemnice Japonii wciągają jak wir!
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Zanurz się w fascynujący świat Masahiro Sibaty, osieroconego pomocnika detektywa, w audiobooku “Po prostu Masa” Borisa Akunina, mistrzowsko czytanym przez Filipa Kosiora. Po powrocie do Japonii, która pulsuje zmianami, a jednak trwa w bezczasie, Masa otwiera agencję detektywistyczną – i wtedy zaczynają się przygody jak z sennego koszmaru samuraja. Niesamowite kobiety, zagadki i odkrycia wciągają niczym rwący nurt rzeki. Słuchając, poczujesz dreszcz emocji, przeniesiesz się w egzotyczną przestrzeń i zapomnisz o świecie. Idealne dla tych, którzy lubią fantastykę z dreszczykiem i orientalne tajemnice. Odkryj “Po prostu Masa” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, miłośnicy literackich podróży i audiobookowych przygód! Tomasz Wiśniewski tu, wasz przewodnik po meandrach kultury popularnej, gotów rozłożyć na czynniki pierwsze najnowsze dzieło Akunina.
Gdy tylko zobaczyłem w Storytel nowość „Po prostu Masa”, moje detektywistyczne instynkty (wyćwiczone na latach analizowania popkulturowych zagadek) natychmiast podpowiedziały mi: to musi być kawał dobrej literatury! Boris Akunin, mistrz rosyjskiego kryminału historycznego, postanowił tym razem skupić się na Masie – japońskim pomocniku słynnego Erasta Fandorina. I muszę przyznać, że ten spin-off serii to prawdziwa literacka petarda!
Zacznijmy od tego, że Akunin ma niesamowity dar tworzenia postaci, które wchodzą czytelnikom pod skórę. Pamiętam, jak kilka lat temu, analizując dla mojego bloga fenomen popularności serii o Fandorinie, zwracałem uwagę na to, jak genialnie autor balansuje między historycznym realizmem a literacką fikcją. W „Po prostu Masa” ten talent widać jak na dłoni. Masa, który dotąd był jedynie drugoplanowym bohaterem, dostaje tu swoją wielką szansę – i wykorzystuje ją w stu procentach!
Fabuła? Masa wraca do Japonii po latach spędzonych u boku Fandorina i zakłada agencję detektywistyczną. Akunin, jak to ma w zwyczaju, serwuje nam misternie utkaną intrygę, w której znajdziemy wszystko, co w jego twórczości najlepsze: zwroty akcji, humor, odrobinę pikanterii i – co szczególnie cenne – bogate tło kulturowe. Jako wielbiciel analizowania kulturowych kontekstów w literaturze, doceniłem sposób, w jaki autor przedstawia Japonię – kraj jednocześnie nowoczesny i zakorzeniony w tradycji, który dla Masy jest zarówno znajomy, jak i obcy.
Teraz czas na ocenę wykonania audiobookowego. Filip Kosior, znany z innych produkcji Storytela, podjął się niełatwego zadania interpretacji tej wielowątkowej opowieści. Jego głos jest aksamitny, przyjemny dla ucha, choć – jak zauważyli niektórzy recenzenci – brakuje mu nieco charakterystycznych akcentów, które mogłyby lepiej oddać rosyjsko-japoński klimat powieści. Mimo to, jego interpretacja jest na tyle dobra, że przez ponad 11 godzin słuchałem z zapartym tchem, jak rozwija się akcja.
Porównując „Po prostu Masa” do innych dzieł Akunina, muszę przyznać, że to pozycja nieco inna niż typowe przygody Fandorina. Brak tu rosyjskiego dżentelmena, ale jego duch wyraźnie unosi się nad całym przedsięwzięciem. Masa, jako uczeń Fandorina, przejął wiele z metod swojego mentora, ale jednocześnie wnosi do historii swój własny, japoński punkt widzenia. To trochę jak w tych analizach filmowych, które tak lubię robić – kiedy porównuję oryginał z remake’em i szukam tych elementów, które są wspólne, i tych, które są unikalne.
Dla kogo będzie ta książka? Z pewnością dla fanów Akunina, którzy czekali na coś nowego w uniwersum Fandorina. Dla miłośników kryminałów z egzotycznym tłem – japońska sceneria to prawdziwa uczta dla wyobraźni. I wreszcie – dla wszystkich, którzy po prostu lubią dobrze opowiedziane historie z pazurem.
A teraz mała prywata – słuchając o perypetiach Masy, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że to trochę jak moje własne doświadczenia z odkrywaniem literatury wschodniej. Pamiętam, jak kilka lat temu, przygotowując się do cyklu artykułów o literaturze azjatyckiej, po raz pierwszy zetknąłem się z japońskim kryminałem. Wtedy właśnie uświadomiłem sobie, jak bardzo różni się on od zachodnich wzorców – i jak ta różnica może być fascynująca. Akunin, choć sam jest Rosjaninem, zdaje się to rozumieć doskonale, łącząc w „Po prostu Masa” to, co najlepsze z obu światów.
Czy są jakieś minusy? Cóż, jak zauważyła w swojej recenzji Agawa, interpretacja Kosiora mogłaby być bardziej zróżnicowana akcentowo. Poza tym, szkoda, że Storytel nie ma w ofercie innych książek z serii o Fandorinie – byłoby świetnie móc porównać „Po prostu Masa” z oryginalnymi przygodami rosyjskiego detektywa.
Podsumowując: „Po prostu Masa” to kawał dobrej literatury, który świetnie sprawdza się w formie audiobooka. Akunin po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem swojego fachu, a Filip Kosior, mimo drobnych niedociągnięć, zapewnia solidne wykonanie. Jeśli macie ochotę na kryminał z japońskim smaczkiem i odrobiną rosyjskiego ducha – to pozycja obowiązkowa!
Wasz kulturowy detektyw, Tomasz Wiśniewski, żegna się z wami, ale tylko do następnej literackiej przygody!
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 11H 21min |