Podglądaczka – Karin Wahlberg audiobook – Mroczne tajemnice kliniki, która zabija

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Odkryj mroczny świat medycznych intryg w “Podglądaczce” Karin Wahlberg, mistrzowsko przeczytanej przez Mariusza Bonaszewskiego. Gdy lekarz Johan Söderlund ginie w tajemniczym wypadku, a kolejne morderstwo wstrząsa środowiskiem medycznym, inspektor Claesson musi zmierzyć się z siecią kłamstw, strachu i żądzy władzy. Zanurz się w tę wciągającą opowieść, gdzie każdy skrywa sekret, a prawda boli bardziej niż skalpel. Idealne dla tych, którzy lubią mroczne kryminały z kliniczną precyzją i dreszczem niepewności. Odkryj “Podglądaczka” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 82388
Gatunek:

Opis

Cześć, kochani miłośnicy kryminałów i audiobooków!

Dziś mam dla Was coś specjalnego – recenzję audiobooka „Podglądaczka” autorstwa Karin Wahlberg, drugiej części serii o Claesie Claessonie, w genialnej interpretacji Mariusza Bonaszewskiego. Jeśli śledzicie mojego bloga o kulturze popularnej albo słuchacie podcastu, wiecie, że uwielbiam zanurzać się w mroczne historie, które nie tylko wciągają, ale i zmuszają do myślenia. No to zaczynamy, bo jest o czym rozmawiać!

Pierwsze wrażenie po włączeniu tego audiobooka? Jakby ktoś otworzył drzwi do szwedzkiego miasteczka, gdzie pod powierzchnią codzienności czai się mrok. „Podglądaczka” to kryminał osadzony w środowisku medycznym, co już samo w sobie jest intrygujące. Historia zaczyna się od tragicznego wypadku – lekarz Johan Söderlund ginie pod kołami samochodu kolegi po fachu. Policja uznaje to za nieszczęśliwy zbieg okoliczności, ale wkrótce okazuje się, że w szpitalu, gdzie pracował, aż huczy od tajemnic, rywalizacji i mobbingu. Do tego dochodzi brutalne morderstwo, a inspektor Claesson musi rozwikłać zagadkę, która z każdym rozdziałem staje się coraz bardziej gęsta. Powiem Wam, że już po pierwszych minutach słuchania wiedziałem, że to będzie jazda bez trzymanki.

Dlaczego ta historia tak mnie wciągnęła? Może dlatego, że przypomina mi o moich własnych doświadczeniach z analizowania literatury, która dotyka trudnych tematów społecznych. Pamiętam, jak rok temu pisałem na blogu serię artykułów o powieściach osadzonych w realiach Polski po transformacji ustrojowej. Odkryłem wtedy, że młodzi czytelnicy szukają historii, które pomagają zrozumieć przeszłość, ale podanych w nowoczesny, przystępny sposób. „Podglądaczka” robi coś podobnego – choć to szwedzki kryminał, porusza uniwersalne kwestie, jak mobbing w pracy czy żądza władzy. Słuchając, nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że takie historie mogłyby się wydarzyć w każdym szpitalu, także u nas, w Polsce. To właśnie ta uniwersalność sprawia, że audiobook experience jest tak intensywny – czujesz, że to nie tylko fikcja, ale i lustro, w którym odbija się rzeczywistość.

Przejdźmy do treści. Karin Wahlberg świetnie buduje napięcie, powoli odsłaniając mroczne sekrety kliniki. Temat mobbingu i etyki zawodowej w środowisku medycznym jest tu kluczowy – autorka pokazuje, jak szykany i walka o władzę mogą prowadzić do tragedii. Inspektor Claesson to postać, którą polubiłem od razu – nie jest typowym superbohaterem, ale człowiekiem, który mozolnie składa puzzle śledztwa. To przypomina mi trochę nasze polskie kryminały, jak te Zygmunta Miłoszewskiego, gdzie śledztwo jest bardziej psychologiczne niż sensacyjne. Wahlberg ma talent do pokazywania, że zbrodnia to nie tylko krew i strzały, ale też emocje, urazy i zemsta, które narastają latami. Motyw zemsty jest tu zresztą świetnie rozegrany – nie chcę spoilerować, ale powiem tylko, że niektóre zwroty akcji naprawdę mnie zaskoczyły.

A teraz przejdźmy do tego, co w audiobookach najważniejsze – narracji. Mariusz Bonaszewski to mistrz w swoim fachu. Jego głos jest jak dobra whiskey – głęboki, ciepły, ale z nutą niepokoju, która idealnie pasuje do kryminału. Słuchając, czułem się, jakby ktoś opowiadał mi tę historię przy ognisku, w zimową noc. Bonaszewski potrafi modulować głos w taki sposób, że każda postać ma swój charakter – od zmęczonego życiem Claessona po spanikowanych pracowników szpitala. Audio quality jest na najwyższym poziomie, bez żadnych szumów czy zakłóceń, co sprawia, że listening experience to czysta przyjemność. Jeśli szukacie audiobooka, który brzmi profesjonalnie i wciąga od pierwszej minuty, to „Podglądaczka” jest strzałem w dziesiątkę. Co ciekawe, nie znalazłem informacji, że jest to free audiobook, ale warto sprawdzić platformy streamingowe – czasem można trafić na promocje typu audiobook free na próbę.

Oczywiście, jak każdy kryminał, „Podglądaczka” ma swoje mocne i słabsze strony. Z plusów – niesamowicie wciągająca fabuła, szczególnie jeśli lubicie skandynawskie kryminały, które skupiają się na społeczeństwie i psychologii. Wahlberg świetnie oddaje atmosferę małego miasteczka, gdzie wszyscy się znają, ale nikt nie mówi prawdy. To trochę jak w książkach Camilli Läckberg, gdzie pod idylliczną powierzchnią kryją się mroczne tajemnice. Z minusów – niektórzy słuchacze, w tym ja, mogą uznać tempo akcji za trochę zbyt powolne. Jeśli oczekujecie non-stop zwrotów akcji w stylu Hollywood, możecie się zawieść. Są momenty, gdzie historia nieco się dłuży, a niektóre wątki wydają się przewidywalne. Ale wiecie co? Dla mnie to nie wada, a cecha skandynawskiego noir – tu liczy się budowanie napięcia, a nie pęd na złamanie karku.

Porównując „Podglądaczkę” do innych kryminałów, powiedziałbym, że to taka hybryda między Tess Gerritsen, która też lubi osadzać swoje historie w środowisku medycznym, a Mari Jungstedt, która eksploruje mroczne strony szwedzkiej prowincji. Jeśli lubicie takie klimaty, to będziecie w siódmym niebie. Myślę też, że fani polskich kryminałów, jak choćby serii o Teodorze Szackim Miłoszewskiego, znajdą tu coś dla siebie – jest ten sam nacisk na psychologię postaci i społeczny kontekst. Powiedzmy sobie szczerze – jeśli podobały Wam się książki Läckberg, to „Podglądaczka” to must-listen.

Komu poleciłbym ten audiobook? Na pewno miłośnikom skandynawskiego kryminału, ale też wszystkim, którzy lubią historie o moralnych dylematach i tajemnicach ukrytych za zamkniętymi drzwiami. To idealna propozycja na długie jesienne wieczory, kiedy chcecie się zanurzyć w coś mrocznego, ale niekoniecznie krwawego. Myślę, że słuchacze, którzy cenią sobie głęboko zarysowane postaci i wolniejsze tempo narracji, będą zachwyceni. Jeśli jednak szukacie czegoś lekkiego i szybkiego, możecie poczuć się jak na zbyt długim spacerze w deszczu – niby ładnie, ale trochę męcząco.

Na koniec chciałbym się podzielić osobistą refleksją. Słuchanie „Podglądaczki” przypomniało mi, dlaczego tak uwielbiam kryminały – to nie tylko zagadki, ale i opowieści o ludziach, ich słabościach i demonach. Pamiętam, jak w jednym z odcinków mojego podcastu analizowałem adaptację „Wojny polsko-ruskiej” Doroty Masłowskiej i mówiłem o tym, jak ważne jest, by historie – czy to w książkach, czy w filmach – oddawały ducha swoich czasów. Wahlberg robi to znakomicie, pokazując, że nawet w spokojnej Szwecji pod powierzchnią kipi od emocji. To audiobook, który zostaje z Tobą na dłużej, zmuszając do myślenia o tym, co sami ukrywamy przed światem.

Podsumowując, „Podglądaczka” to kawał solidnego kryminału z genialną narracją Bonaszewskiego. Nie jest to może książka, która wywróci Wasz świat do góry nogami, ale na pewno zapewni kilkanaście godzin porządnej rozrywki. Dajcie znać, co Wy o niej myślicie – jestem ciekaw, czy Was też wciągnęła ta mroczna historia ze szpitala w tle!

Do usłyszenia wkrótce, trzymajcie się i pamiętajcie – każdy kryminał to nowa zagadka do rozwiązania! Wasz Tomasz Wiśniewski

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

13H 45min