Podnieś głowę – Ewa Woydyłło audiobook – Siła, która leczy duszę i budzi odwagę

Opis

Drodzy miłośnicy literatury i poszukiwacze mądrości ukrytej w słowach,

Gdy po raz pierwszy sięgnęłam po audiobook „Podnieś głowę” Ewy Woydyłło w interpretacji Kingi Suchan, nie spodziewałam się, że ta pozycja tak głęboko poruszy moje własne wspomnienia i refleksje. Jako krytyczka literacka zafascynowana współczesną prozą psychologiczną, często analizuję teksty przez pryzmat ich struktury narracyjnej i językowych niuansów. Tutaj jednak spotkałam coś więcej – książkę, która nie tylko mówi, ale i dotyka duszy.

Ewa Woydyłło, znana psychoterapeutka o niezwykłej wrażliwości językowej, stworzyła dzieło, które można nazwać „literackim gabinetem terapeutycznym”. Już sam tytuł „Podnieś głowę” działa jak mantrę, przypominając mi moją babcię, która w trudnych chwilach mawiała: „Córeńko, głowa do góry, świat się nie kończy”. Ta pozornie prosta rada w ujęciu Woydyłło zyskuje głębię filozoficzną i praktyczne zastosowanie.

Audiobook podzielony jest na rozdziały poruszające kluczowe problemy współczesnych kobiet – od urazów z dzieciństwa po lęk przed starzeniem się. Autorka, niczym doświadczona przewodniczka, prowadzi nas przez te tematy z empatią, ale bez nadmiernego sentymentalizmu. Szczególnie poruszył mnie rozdział o perfekcjonizmie, który odbił się echem w moich własnych doświadczeniach. Pamiętam, jak podczas studiów literackich dręczyła mnie obsesja idealnych analiz tekstów, aż pewna profesor powiedziała mi: „Zosiu, literatura to nie matematyka – czasem bałagan bywa najpiękniejszy”. Woydyłło mówi podobnie: „Perfekcjonizm to często maska lęku przed oceną”.

Interpretacja Kingi Suchan to prawdziwa uczta dla uszu. Jej głos – ciepły, ale nie mdły, stanowczy, ale nie ostry – idealnie współgra z duchem książki. Suchan potrafi oddać zarówno terapeutyczny spokój, jak i emocjonalne natężenie fragmentów. Szczególnie zapadł mi w pamięć sposób, w jaki czyta rozdział o żałobie – jej intonacja oddaje tę szczególną mieszankę smutku i nadziei, którą Woydyłło tak umiejętnie wplotła w tekst.

Porównując „Podnieś głowę” do innych prac Woydyłło, jak „Rak duszy” czy „Buty szczęścia”, widzimy kontynuację jej charakterystycznego stylu – łączenia profesjonalnej wiedzy z przystępnym językiem. Jednak ta pozycja wydaje się szczególnie dojrzała, jakby autorka zebrała w niej całe swoje życiowe i zawodowe doświadczenie. W kontekście polskiej literatury poradnikowej, książka wyróżnia się literacką finezją – to nie tylko zbiór rad, ale prawdziwe dzieło pisarskie.

Jeśli chodzi o techniczną stronę audiobooka, Wydawnictwo Literackie jak zwykle nie zawiodło – dźwięk jest czysty, bez zbędnych szmerów, a podział na rozdziały pozwala łatwo nawigować. Czterogodzinny czas słuchania wydaje się optymalny – wystarczający, by zgłębić temat, ale nie na tyle długi, by nużyć.

Jedynym drobnym minusem może być to, że niektóre metafory psychologiczne, choć piękne, wymagają chwili refleksji – podczas słuchania w tramwaju czasem musiałam przewijać, by na nowo uchwycić sens. Ale może to i zaleta – ta książka nie pozwala być biernym słuchaczem.

Komu szczególnie polecam to nagranie? Każdej kobiecie (i nie tylko), która choć raz w życiu poczuła, że ciężar świata przygniata jej ramiona. Studentom psychologii jako przykład mistrzowskiego połączenia nauki z literaturą. A także krytykom literackim – jako studium tego, jak głęboko słowo może oddziaływać na duszę.

Z literackim pozdrowieniem, Zofia Kowalska