Pokuta – Max Czornyj audiobook – Mroczna gra z seryjnym mordercą, gdzie stawką jest więcej niż życie

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Zanurz się w mroczny świat komisarza Eryka Deryły, gdzie każdy krok może być ostatnim. Max Czornyj, mistrz kryminalnych suspensów, i Robert Jarociński, narrator o głosie jak ostrze noża, zabiorą cię w wir brutalnej gry z Cztery Iksem – psychopatą, który zna sekrety nowych zbrodni, choć siedzi za kratkami. Demony przeszłości Deryły budzą się, a niewinne życia wiszą na włosku. Idealne dla tych, którzy lubią mroczne, wstrząsające kryminały z psychologiczną głębią. Odkryj “Pokuta” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 316589
Gatunek:

Opis

Cześć, moi drodzy miłośnicy kryminałów i dobrych historii!

Dziś mam dla Was coś specjalnego – recenzję audiobooka „Pokuta” autorstwa Maxa Czornyja, trzeciego tomu bestsellerowej serii o komisarzu Eryku Deryle. Jeśli śledzicie mojego bloga o kulturze popularnej albo słuchacie mojego podcastu, wiecie, że kryminały to jeden z moich ulubionych gatunków. Uwielbiam, gdy historia wciąga jak czarna dziura, a napięcie trzyma aż do ostatniej minuty. I powiem Wam od razu – „Pokuta” w wersji audio, czytana przez Roberta Jarocińskiego, to prawdziwa petarda! Ale zanim przejdziemy do szczegółów, pozwólcie, że opowiem, dlaczego ta książka i cała seria tak bardzo mnie poruszyły.

Zacznijmy od tego, że kryminały zawsze były dla mnie nie tylko rozrywką, ale też sposobem na zrozumienie mrocznej strony ludzkiej natury. Pamiętam, jak rok temu pisałem na blogu serię artykułów o polskich powieściach osadzonych w realiach postkomunistycznych. Odkryłem wtedy, że wielu młodych czytelników szuka historii, które pomagają zrozumieć przeszłość naszego kraju, ale podanych w nowoczesny, dynamiczny sposób. „Pokuta” i cała seria o komisarzu Deryle wpisują się w ten trend, choć Max Czornyj idzie o krok dalej – łączy historyczne tło z brutalną współczesnością, tworząc atmosferę, która aż jeży włosy na głowie. Dla mnie, jako kogoś, kto od lat analizuje trendy w polskiej literaturze, ta mieszanka jest jak znalezienie idealnej playlisty na Spotify – każdy element pasuje do siebie idealnie.

Przejdźmy do fabuły. „Pokuta” to trzeci tom serii, więc jeśli nie znacie jeszcze poprzednich części, radzę zacząć od początku, bo historia komisarza Deryły jest jak dobrze skonstruowany serial – każdy odcinek buduje napięcie i rozwija postaci. W tej części spotykamy seryjnego mordercę znanego jako Cztery Iks, który zostaje schwytany przez policję. Ale, jak to w dobrych kryminałach bywa, to dopiero początek koszmaru. Odkryte zostają kolejne zmasakrowane zwłoki, a psychopata, mimo że siedzi za kratkami, zdaje się wiedzieć o zbrodni więcej, niż powinien. Do tego dochodzi podejrzenie, że niektóre z porwanych przez niego kobiet wciąż mogą żyć. Eryk Deryło, nasz główny bohater, musi zmierzyć się nie tylko z mordercą, ale i z własnymi demonami przeszłości, które powoli prowadzą go na skraj szaleństwa. Tytułowa pokuta to nie tylko kara za zbrodnie, ale też ciężar, który dźwiga sam komisarz. Powiedzmy sobie szczerze – to historia, która wchodzi pod skórę i nie daje o sobie zapomnieć.

Co mnie szczególnie uderzyło w tej książce, to sposób, w jaki Czornyj eksploruje mroczne zakamarki ludzkiej psychiki. Motyw zbrodni i kary, moralnych dylematów oraz cienkiej granicy między dobrem a złem przypomina mi najlepsze thrillery psychologiczne, takie jak seria o Hannibalu Lecterze Thomasa Harrisa. Ale „Pokuta” ma w sobie też coś bardzo polskiego – ten ciężar historii, który czujemy w tle, nawiązania do mrocznej przeszłości, może nie zawsze dosłowne, ale wyczuwalne w atmosferze. To trochę jak spacer po opuszczonych uliczkach Lublina w deszczowy dzień – niby wszystko znajome, ale gdzieś w cieniu czai się niepokój.

A teraz przejdźmy do tego, co sprawia, że „audiobook experience” w przypadku „Pokuty” jest tak wyjątkowe. Robert Jarociński, narrator tej historii, to dla mnie prawdziwy mistrz. Jego głos ma w sobie coś hipnotyzującego – jest głęboki, czasem chropowaty, idealnie oddaje ciężar emocji, jakie targają bohaterami. Słuchając, jak czyta opisy brutalnych zbrodni, czułem, jakby ktoś ścisnął mi żołądek. Z kolei w momentach, gdy Deryło zmaga się ze swoimi traumami, Jarociński potrafi dodać do głosu nutę kruchości, która sprawia, że słuchacz naprawdę współczuje komisarzowi. Jakość dźwięku w tym audiobooku jest na najwyższym poziomie – żadnych szumów, żadnych zakłóceń, co dla mnie, jako byłego DJ-a radiowego, jest kluczowe. „Listening experience” jest tu tak immersyjne, że momentami zapominałem, że słucham książki, a nie oglądam filmu. Jeśli szukacie audiobooka, który wciągnie Was na długie godziny – a może nawet skłoni do zarwania nocy – to „Pokuta” jest strzałem w dziesiątkę. Niestety, nie znalazłem informacji, by był to „audiobook free” czy „free audiobook”, ale wierzcie mi, każda złotówka wydana na tę produkcję jest tego warta.

Mówiąc o mocnych stronach, nie mogę nie wspomnieć o budowaniu napięcia. Czornyj ma talent do zaskakiwania czytelnika – zwroty akcji w „Pokucie” są jak dobrze wyreżyserowane jump scare’y w horrorze. Nie raz złapałem się na tym, że wstrzymuję oddech, słuchając, co będzie dalej. Użytkownicy Storytela, gdzie audiobook ma ocenę 4.4 na podstawie ponad 2500 opinii, często podkreślają, że historia jest wciągająca, przerażająca i emocjonująca. Zgadzam się z tym w stu procentach. Ale, żeby nie było zbyt różowo, mam też pewne zastrzeżenia. Niektóre fragmenty, zwłaszcza te opisujące codzienne życie komisarza, mogą wydawać się nieco rozwleczone. Rozumiem, że autor chciał pokazać, jak trauma wpływa na każdy aspekt życia Deryły, ale czasem miałem wrażenie, że te momenty spowalniają akcję. Kilku recenzentów na Storytelu również zwróciło uwagę na „nudne” fragmenty, i choć nie nazwałbym ich nudnymi, to faktycznie mogłyby być bardziej dynamiczne.

Porównując „Pokutę” do innych polskich kryminałów, od razu przychodzą mi na myśl Remigiusz Mróz z jego serią o Joannie Chyłce czy Wojciech Chmielarz, którego mroczne, realistyczne historie zawsze zostawiają czytelnika z poczuciem niepokoju. Czornyj ma jednak swój unikalny styl – jest bardziej brutalny, bardziej bezkompromisowy. Jeśli lubicie skandynawskie kryminały, takie jak seria o Harrym Hole Jo Nesbø, to „Pokuta” na pewno przypadnie Wam do gustu. To ten sam rodzaj mroku, który wciąga i nie pozwala oderwać się od słuchania.

Komu poleciłbym ten audiobook? Na pewno fanom kryminałów detektywistyczno-policyjnych i thrillerów psychologicznych. Jeśli lubicie historie, które zmuszają do myślenia o moralności, etyce i granicach człowieczeństwa, to „Pokuta” jest dla Was. Myślę też, że to świetna propozycja dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z audiobookami – jakość narracji Jarocińskiego sprawia, że nawet jeśli nie jesteście przekonani do słuchania książek, ten tytuł może zmienić Wasze zdanie. To idealny wybór na długą podróż samochodem czy wieczór z kubkiem herbaty, gdy za oknem hula wiatr.

Na koniec chciałbym podzielić się osobistą refleksją. Słuchanie „Pokuty” przypomniało mi, dlaczego tak bardzo cenię kryminały – to nie tylko zagadki i pościgi, ale też możliwość zajrzenia w głąb ludzkiej duszy. Pamiętam, jak w jednym z odcinków mojego podcastu analizowałem adaptację „Wojny polsko-ruskiej” Doroty Masłowskiej i zastanawiałem się, jak trudne tematy można przekazać w sposób, który jednocześnie szokuje i fascynuje. Czornyj robi coś podobnego – pokazuje brutalność, ale zmusza nas do myślenia o tym, skąd się ona bierze. Dla mnie, jako blogera i podcastera, takie historie są jak paliwo – dają materiał do dyskusji, do analizy, do rozmowy z Wami, moimi słuchaczami i czytelnikami. „Pokuta” to nie tylko kryminał, to też lustro, w którym możemy zobaczyć odbicie naszych własnych lęków i pytań.

To wszystko na dziś, kochani! Dajcie znać, co myślicie o „Pokucie” i czy zgadzacie się z moją opinią. Do usłyszenia w kolejnym wpisie albo odcinku podcastu – trzymajcie się i pamiętajcie, że dobra historia to najlepsze lekarstwo na nudę! Wasz Tomasz Wiśniewski

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

9H 25min