Powiernik mieczy – Kel Kade audiobook – Mroczna przygoda wciąga jak otchłań!
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Zanurz się w epicką opowieść fantasy, gdzie Kel Kade i narrator Maciej Kowalik ożywiają mroczny świat Rezkiniego – wojownika równie walecznego co Conan i honorowego jak Aragorn. Wychowany w odosobnionej Fortecy, Rezkin wyrusza tropem ocalałego z rzezi, szukając prawdy o swoim istnieniu. Czy odnajdzie przyjaciół, których ma chronić, czy tylko chaos obcego świata? Głęboki głos narratora przeniesie cię w dzikie ostępy Ashai, budząc dreszcz emocji i pragnienie odkrywania. Idealne dla tych, którzy kochają potężne historie z nutą tajemnicy. Odkryj “Powiernik mieczy” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć wszystkim miłośnikom fantastyki i dobrej literatury! Tomasz Wiśniewski tutaj, wasz przewodnik po świecie książek, które warto znać.
Gdy tylko zobaczyłem okładkę “Powiernika mieczy” Kel Kade z charakterystyczną sylwetką wojownika na tle mrocznego krajobrazu, od razu poczułem ten dreszczyk emocji, który towarzyszy mi zawsze, gdy odkrywam nową serię fantasy. I choć moja półka już się ugina pod ciężarem kolejnych tomów, postanowiłem dać szansę Rezkinowi – bohaterowi, który obiecywał połączenie waleczności Conana z logiką Sheldona Coopera. To brzmiało jak intrygująca mieszanka!
Rozpoczynając słuchanie w interpretacji Macieja Kowalika, od razu przypomniałem sobie moje pierwsze spotkania z polską fantastyką. Pamiętam, jak jako nastolatek pochłaniałem “Wiedźmina” Sapkowskiego, zachwycając się światem, gdzie moralność nie była czarno-biała. “Powiernik mieczy” początkowo wydał mi się powrotem do tych prostszych czasów – historii o wyjątkowym wojowniku, który musi odnaleźć się w obcym świecie. Ale czy to tylko pozory?
Kel Kade stworzyła postać, która momentami przypominała mi Geralta z Rivii – samotnego, wyszkolonego od dziecka wojownika, który musi zmierzyć się ze społeczeństwem nieznającym jego zasad. Rezkin, wychowany w odosobnionej Fortecy przez Mistrzów, jest jak dziecko rzucone na głęboką wodę, tyle że to dziecko potrafi zabić dziesięciu przeciwników jednocześnie. Paradoksalnie, to właśnie jego społeczna nieporadność czyni go najbardziej ludzkim elementem tej opowieści.
Maciej Kowalik jako narrator wykonał kawał dobrej roboty. Jego głos idealnie pasuje do tej historii – ma tę odpowiednią barwę, która potrafi być zarówno zimna i wyrachowana, gdy oddaje myśli Rezkina, jak i pełna emocji, gdy przedstawia innych bohaterów. Szczególnie podobało mi się, jak oddał rozdźwięk między wewnętrznymi monologami głównego bohatera a jego zewnętrznym zachowaniem. Kowalik nie próbuje na siłę udziwniać głosów, co w przypadku długiego audiobooka jest ogromnym plusem – po kilku godzinach słuchania irytujące głosy potrafią zepsuć nawet najlepszą historię.
Fabuła “Powiernika mieczy” momentami przypominała mi te wszystkie historie o “wybrańcach”, które czytałem w młodości. Rezkin jest bowiem niemal doskonały we wszystkim, co robi – walce, strategii, nawet w podstawionych mu zadaniach. I tu pojawia się moja główna wątpliwość – czy postać, której nic nie jest w stanie zaskoczyć, może być interesująca na dłuższą metę? Kel Kade próbuje obejść ten problem, dając Rezkinowi słabość w postaci społecznej nieporadności, ale czasem miałem wrażenie, że to za mało, by zrównoważyć jego inne umiejętności.
Porównując “Powiernika mieczy” do innych współczesnych serii fantasy, muszę przyznać, że nie jest to pozycja, która wnosi coś rewolucyjnego do gatunku. Jeśli jednak szukacie solidnie napisanej, wciągającej historii z interesującym bohaterem, to warto dać tej książce szansę. Szczególnie w formie audiobooka, który dzięki interpretacji Kowalika zyskuje dodatkowy wymiar.
Dla kogo będzie to idealna lektura? Myślę, że dla fanów fantasy, którzy lubią historie o formowaniu się bohatera, ale nie oczekują przy tym nadmiernie skomplikowanej fabuły. To także dobra propozycja dla osób zaczynających przygodę z gatunkiem – język jest przystępny, świat nie przytłacza nadmiarem szczegółów, a tempo akcji utrzymuje zainteresowanie.
Słuchając “Powiernika mieczy”, kilkakrotnie uśmiechnąłem się pod nosem, widząc podobieństwa do innych znanych mi dzieł. Scena, w której Rezkin próbuje zrozumieć, dlaczego ludzie się uśmiechają, przypomniała mi moje własne doświadczenia z obcymi kulturami podczas podróży. To uczucie dezorientacji, gdy normy, które uważałeś za uniwersalne, okazują się tylko lokalną konwencją – Kel Kade uchwyciła to znakomicie.
Czy “Powiernik mieczy” to arcydzieło fantasy? Nie. Czy to wciągająca rozrywka, która zapewni wam kilkanaście godzin dobrej zabawy? Zdecydowanie tak. I czasem właśnie tego potrzebujemy – solidnej historii, która nie wymaga od nas ciągłego analizowania każdego zdania, ale pozwala po prostu cieszyć się opowieścią.
Do usłyszenia przy kolejnej recenzji – może przy następnym tomie przygód Rezkina? A tymczasem, niech moc fantasy będzie z wami! Tomasz Wiśniewski
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 16H |