Przeklęta bariera – Joanna Chmielewska audiobook – Mordercza zagadka w cieniu epok
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Zanurz się w fascynujący świat Joanny Chmielewskiej, gdzie hrabina Katarzyna Lichnicka, młoda wdowa z XIX wieku, jak za sprawą czarodziejskiej różdżki ląduje w XX wieku. Czy odnajdzie się wśród współczesnych realiów, gdy morderca depcze jej po piętach? Romans, spadek i trup w tle tworzą wybuchową mieszankę, a głos Marty Wardyńskiej przenosi cię w samo serce tej kryminalnej przygody – pełnej humoru i dreszczyku. Słuchanie to jak podróż przez czas, która mrozi krew w żyłach i rozbawia do łez. Idealne dla tych, którzy lubią zabawne, przyjemne kryminały z pazurem. Odkryj “Przeklęta bariera” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, miłośnicy dobrej literatury i tych wszystkich momentów, gdy można zatopić się w świat wykreowany przez genialnych autorów!
Gdy tylko zobaczyłem, że na Storyside ukazało się audiobookowe wydanie „Przeklętej bariery” Joanny Chmielewskiej w interpretacji Marty Wardyńskiej, od razu przypomniały mi się długie wieczory spędzone na lekturze jej książek za czasów moich studiów. To właśnie wtedy, między zajęciami z komunikacji społecznej a pisaniem pierwszych recenzji do studenckiego radia, odkryłem, jak niesamowitą frajdą może być połączenie kryminału z soczystym humorem i lekkim przymrużeniem oka. A „Przeklęta bariera” to kwintesencja tego, co w twórczości Chmielewskiej najlepsze – inteligentna zabawa konwencjami, postacie z krwi i kości oraz fabuła, która trzyma w napięciu, jednocześnie nie pozwalając nam powstrzymać uśmiechu.
Przenosiny w czasie to motyw, który zawsze działa na moją wyobraźnię. Pamiętam, jak kilka lat temu, przygotowując cykl artykułów o polskiej literaturze fantastyczno-naukowej, natknąłem się na „Godzinę pąsowej róży” Kruger i byłem zachwycony sposobem, w jaki autorka bawi się konfrontacją dwóch epok. Chmielewska idzie o krok dalej – jej XIX-wieczna hrabina Katarzyna Lichnicka nie tylko musi odnaleźć się w obcym jej świecie współczesności, ale jeszcze wpada w sam środek kryminalnej intrygi. I tu właśnie pojawia się ten charakterystyczny dla Chmielewskiej misterny splot humoru i napięcia, który sprawia, że trudno oderwać się od słuchania nawet podczas najbardziej nudnych obowiązków domowych.
Marta Wardyńska jako narratorka to strzał w dziesiątkę. Jej głos ma tę nieuchwytną jakość, która idealnie współgra z lekkim, ironicznym tonem prozy Chmielewskiej. Szczególnie urzekło mnie, jak Wardyńska potrafi oddać dystans hrabiny Lichnickiej wobec współczesnych realiów – jej intonacja, pauzy, a nawet delikatne westchnienia tworzą pełnokrwistą postać, która zdaje się żyć własnym życiem. Pamiętam, jak podczas jednego z moich podcastów dyskutowaliśmy o tym, jak ważna w audiobookach jest umiejętność „grania” głosem, a nie tylko czytania tekstu. Wardyńska to właśnie potrafi – jej interpretacja to prawdziwy spektakl jednego aktora.
Co ciekawe, „Przeklęta bariera” to jedna z tych książek Chmielewskiej, która wywołuje skrajne reakcje – albo się ją uwielbia, albo… no cóż, zupełnie nie trafia w czyjś gust. Ja należę do tej pierwszej grupy, choć rozumiem zarzuty o pewną przewidywalność niektórych wątków. Ale przecież u Chmielewskiej chodzi nie tyle o zaskoczenie kryminalną zagadką, co o sposób, w jaki ta zagadka jest przedstawiona. To jak z dobrym serialem komediowym – wiemy mniej więcej, czego się spodziewać, ale liczy się wykonanie i drobne niuanse, które sprawiają, że za każdym razem śmiejemy się w innych momentach.
Słuchając tego audiobooka podczas moich porannych biegów (tak, jestem tym typem, który łączy aktywność fizyczną z literackimi doznaniami), często musiałem zwalniać tempo, bo wybuchałem śmiechem. Szczególnie zapadły mi w pamięć sceny, w których hrabina próbuje ogarnąć współczesną technologię – Chmielewska miała niesamowity dar obserwacji i wyczucie absurdu codzienności. Te fragmenty przypomniały mi moje własne zmagania z nowinkami technologicznymi, gdy jako świeżo upieczony bloger próbowałem ogarnąć tajniki SEO i pozycjonowania… No cóż, czasem czułem się równie zagubiony jak nasza XIX-wieczna bohaterka!
Porównując „Przeklętą barierę” do innych książek Chmielewskiej, muszę przyznać, że ta pozycja jest nieco bardziej eksperymentalna niż jej wcześniejsze dzieła. Połączenie kryminału z elementami fantastyki naukowej może nieco zaskakiwać, ale to właśnie ta mieszanka sprawia, że audiobook wyróżnia się na tle innych pozycji w gatunku. Gdybym miał polecić tę książkę komuś, kto dopiero zaczyna przygodę z twórczością autorki, prawdopodobnie zasugerowałbym najpierw „Lesia” czy „Wszyscy jesteśmy podejrzani”, ale „Przeklęta bariera” to świetna propozycja dla tych, którzy chcą zobaczyć, jak Chmielewska bawi się konwencjami i wychodzi poza utarte schematy.
Czternastogodzinny czas słuchania może wydawać się długi, ale uwierzcie mi – te godziny mijają w mgnieniu oka. Storyside zadbało o wysoką jakość produkcji, a Wardyńska swoją interpretacją dodaje tekstowi nowych warstw znaczeniowych. To audiobook idealny na wakacyjny wyjazd, długą podróż czy – jak w moim przypadku – poranne joggingi. A jeśli ktoś jeszcze zastanawia się, czy warto – przypomnę tylko, że mamy do czynienia z Joanną Chmielewską w najlepszym wydaniu. A to zawsze gwarancja dobrej zabawy i inteligentnej rozrywki w jednym.
No to lecę dalej odkrywać kolejne literackie perełki – może następnym razem podzielę się z Wami moimi wrażeniami z jakiegoś mniej znanego kryminału retro? Trzymajcie się ciepło i dajcie znać, co ostatnio poruszyło Waszą wyobraźnię w świecie audiobooków!
Tomasz Wiśniewski
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 14H 14min |