Royal – Sylwia Zandler audiobook – Romans, który porwie Twoje serce jak letni wiatr
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Odkryj “Royal” Sylwii Zandler, w mistrzowskiej interpretacji Agnieszki Postrzygacz, i daj się porwać historii, która łączy namiętność z królewskim przepychem. Vivian Jones, ambitna Amerykanka, trafia do Londynu, gdzie jej ścieżki krzyżują się z nieokrzesanym księciem. Ich spotkanie to iskra, która może rozpalić zarówno nienawiść, jak i niepohamowane pożądanie. Zanurz się w tę wciągającą opowieść, gdzie każdy dialog to walka, a każde spojrzenie – wyzwanie. Idealne dla tych, którzy kochają romanse pełne emocji, napięcia i zaskakujących zwrotów akcji. Odkryj “Royal” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, moi drodzy miłośnicy dobrych historii i wciągających audiobooków!
Dziś mam dla Was coś specjalnego – recenzję audiobooka „Royal” autorstwa Sylwii Zandler, który ukazał się nakładem wydawnictwa NieZwykłe 4 kwietnia 2023 roku. Narrację powierzono Agnieszce Postrzygacz, a całość trwa nieco ponad 9 godzin. Jeśli śledzicie mojego bloga o kulturze popularnej albo słuchacie mojego podcastu, wiecie, że uwielbiam rozkładać na czynniki pierwsze zarówno treść, jak i formę, w jakiej historie do nas trafiają. „Royal” to romans współczesny, który wpisuje się w popularny schemat „księcia i kopciuszka”, ale ma w sobie coś, co przyciąga uwagę – może to ten londyński vibe, a może nieokrzesany książę, który aż prosi się o to, by ktoś go trochę ujarzmił? Zanurzmy się w tę historię i sprawdźmy, czy warto poświęcić jej te 9 godzin słuchania.
Zacznę od tego, że romans jako gatunek zawsze był dla mnie fascynujący – nie tylko ze względu na emocje, ale i na to, jak odzwierciedla nasze marzenia i społeczne schematy. Pamiętam, jak rok temu pisałem na blogu serię artykułów o polskich powieściach osadzonych w realiach postkomunistycznych. Odkryłem wtedy, że młodzi czytelnicy szukają historii, które pomagają im zrozumieć przeszłość, ale podanych w nowoczesnej, przystępnej formie. „Royal” co prawda nie dotyka polskiej historii, ale ma w sobie ten uniwersalny pierwiastek – opowieść o zderzeniu kultur i poszukiwaniu własnego miejsca w świecie. Główna bohaterka, Vivian Jones, to Amerykanka, która wyjeżdża na roczny staż do Londynu, by studiować ekonomię. Już samo to ustawienie fabuły przypomina mi o moich własnych doświadczeniach – kiedyś sam spędziłem kilka miesięcy w Londynie na kursie mediów cyfrowych i pamiętam to uczucie bycia „obcym” w wielkim, pulsującym mieście. Vivian staje przed podobnym wyzwaniem, a do tego musi zmierzyć się z nieokrzesanym księciem, który najwyraźniej nie jest typowym bajkowym bohaterem.
Przejdźmy do sedna fabuły. „Royal” to historia o miłości, przemianie i kontrastach społecznych. Relacja między Vivian a księciem jest oczywiście centralnym punktem, ale autorka, Sylwia Zandler, dobrze radzi sobie z pokazaniem różnic między ich światami – ona, zwykła studentka z ambicjami, i on, arystokrata z problemami z manierami. Ten motyw „księcia i kopciuszka” jest stary jak świat, ale tutaj dostajemy go w odświeżonej, współczesnej formie. Podoba mi się, że Zandler nie boi się dodać do tej bajkowości nutki realizmu – Vivian nie jest tylko naiwną dziewczyną, która czeka na swojego księcia. Ma swoje cele, ambicje i nie daje się łatwo omamić. To zderzenie amerykańskiej直接ness z europejską powściągliwością (czy raczej jej brakiem w przypadku księcia) tworzy ciekawe napięcie. Jeśli lubicie takie historie jak seria „Selekcja” Kiera Cass, gdzie miłość miesza się z rywalizacją i społecznymi podziałami, to „Royal” na pewno przypadnie Wam do gustu.
Teraz pora na coś, co dla mnie, jako fana audiobooków, jest równie ważne jak treść – narracja i jakość dźwięku. Agnieszka Postrzygacz, która użyczyła głosu tej historii, robi naprawdę dobrą robotę. Jej interpretacja jest dynamiczna, a emocje w dialogach brzmią naturalnie. Szczególnie podobało mi się, jak oddaje charakter Vivian – jest w jej głosie taka mieszanka determinacji i niepewności, która idealnie pasuje do młodej dziewczyny rzuconej na głęboką wodę. Głos księcia też ma w sobie odpowiednią zadziorność – Postrzygacz potrafi dodać mu tej „nieokrzesanej” nuty, o której mówi opis książki. Jeśli chodzi o samą jakość nagrania, nie mam żadnych zastrzeżeń – dźwięk jest czysty, bez szumów czy innych zakłóceń, co sprawia, że całe doświadczenie słuchania audiobooka jest po prostu przyjemne. Słuchając „Royal” w słuchawkach podczas wieczornych spacerów po moim osiedlu, czułem się, jakbym naprawdę był w Londynie razem z bohaterami. To właśnie uwielbiam w audiobookach – ta immersja, której nie zawsze doświadczysz, czytając tradycyjną książkę.
Oczywiście, nie wszystko w „Royal” jest idealne. Muszę przyznać, że fabuła momentami bywa przewidywalna, co zresztą zauważyła jedna z recenzentek na platformie. Motyw „księcia i kopciuszka” jest tak dobrze znany, że czasem można przewidzieć, dokąd zmierza historia, jeszcze zanim bohaterowie sami to zrozumieją. Ale wiecie co? Dla mnie to nie jest wielki minus. Romansy często opierają się na schematach, a cała sztuka polega na tym, by podać je w świeży, angażujący sposób. I tutaj Zandler i Postrzygacz wychodzą obronną ręką – nawet jeśli wiesz, co się wydarzy, to i tak chcesz słuchać dalej, by zobaczyć, jak to się rozwinie. To trochę jak oglądanie starego, dobrego filmu romantycznego w deszczowy wieczór – wiesz, że będzie happy end, ale i tak się wzruszasz.
Porównując „Royal” do innych romansów, które ostatnio słuchałem, myślę, że wyróżnia się właśnie tym współczesnym settingiem i humorem. Przypomina mi trochę „Księżniczkę na lodzie” Meg Cabot, choć tam mieliśmy do czynienia z księżniczką, a nie zwykłą dziewczyną. W „Royal” jest jednak więcej luzu i takiej codziennej, relatable energii. Myślę też o klasyce, czyli „Kopciuszku” – baśni, która jest matką wszystkich takich historii. Zandler bierze ten archetyp i ubiera go w dżinsy i sneakersy, co dla mnie, jako fana popkultury, jest strzałem w dziesiątkę. W końcu żyjemy w czasach, gdy bajki muszą być trochę bardziej „z krwi i kości”, żeby trafić do młodego słuchacza.
Dla kogo jest ten audiobook? Myślę, że przede wszystkim dla tych, którzy szukają lekkiej, romantycznej rozrywki. Jeśli lubicie wciągające historie o miłości ponad podziałami, z nutką humoru i bajkowości, to „Royal” jest dla Was. To idealna propozycja na letnie wakacje, długą podróż pociągiem albo po prostu na wieczór z kubkiem herbaty. Średnia ocena 4.3 na 6 przy 169 opiniach pokazuje, że słuchacze też doceniają tę historię – wielu z nich podkreśla, że jest przyjemna, romantyczna i pokrzepiająca. I choć nie jest to może dzieło, które zmieni Wasze życie, to na pewno da Wam kilka godzin relaksu. A jeśli szukacie darmowego audiobooka, to warto sprawdzić platformy streamingowe – czasem można trafić na takie perełki jak „Royal” w promocji albo w ramach darmowego trialu.
Na koniec chciałbym się podzielić osobistą refleksją. Słuchanie „Royal” przypomniało mi, dlaczego tak bardzo lubię audiobooki – to nie tylko sposób na poznanie historii, ale też na przeżycie jej w zupełnie inny sposób. Pamiętam, jak kiedyś analizowałem na moim podcaście adaptację „Wojny polsko-ruskiej” Doroty Masłowskiej i dyskutowałem o tym, jak różne media zmieniają odbiór tej samej opowieści. Tutaj, dzięki narracji Agnieszki Postrzygacz, historia Vivian i jej księcia nabrała dodatkowego wymiaru – emocje były bliżej, a Londyn wydawał się bardziej rzeczywisty. To doświadczenie słuchania audiobooka (czy, jak niektórzy mówią, „audiobook experience”) jest dla mnie zawsze czymś wyjątkowym. „Royal” to może nie jest arcydzieło literatury, ale jako lekka, romantyczna opowieść sprawdza się znakomicie. I wiecie co? Czasem właśnie takiej odskoczni od codzienności potrzebujemy najbardziej.
Do usłyszenia wkrótce, trzymajcie się i dajcie znać, co sądzicie o „Royal”! Wasz Tomasz Wiśniewski
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 9H 12min |