Rywalizacja – Laurelin Paige audiobook – Namiętna gra, w której stawką jest wszystko

Opis

Cześć, kochani miłośnicy dobrych historii i emocji na słuchawkach!

Dzisiaj chcę się z Wami podzielić moimi wrażeniami z audiobooka „Rywalizacja” autorstwa Laurelin Paige, pierwszej części serii „Slay Quartet”, wydanej przez Wydawnictwo Kobiece. Narrację tej historii powierzono Renacie Bunter, a ja, jak to ja, nie mogłem się powstrzymać, by nie zanurzyć się w ten świat pełen namiętności, intryg i korporacyjnych gierek. Jeśli jesteście fanami współczesnych romansów z nutą erotyki, to już teraz mogę Wam zdradzić, że to będzie coś dla Was. Ale zanim przejdziemy do szczegółów, pozwólcie, że opowiem, dlaczego ta historia tak mnie wciągnęła – także na poziomie osobistym.

Zacznijmy od tego, że romanse, zwłaszcza te z motywem władzy i rywalizacji, zawsze miały w sobie coś, co przyciągało moją uwagę. Pamiętam, jak rok temu pisałem na blogu serię artykułów o bestsellerach w Polsce, próbując zrozumieć, co sprawia, że niektóre historie stają się fenomenem. Czytelnicy często pisali mi, że szukają opowieści, które nie tylko bawią, ale i pozwalają zrozumieć złożoność ludzkich relacji – czy to w kontekście historycznym, czy współczesnym. „Rywalizacja” wpisuje się w ten trend, bo choć to romans, to jednak porusza tematy władzy, kontroli i walki o własne miejsce w świecie. To trochę jak współczesna wersja szekspirowskich dramatów, gdzie miłość i ambicja idą w parze, a czasem wręcz się ścierają.

Sama fabuła? No cóż, mamy tu Celię Werner i Edwarda Fasbendera – dwa charaktery, które od pierwszej chwili iskrzą. On to typowy diabeł w garniturze, zimny, wyrachowany, a jednocześnie piekielnie pociągający. Ona – nie jest typową damą w opałach, o nie! Celia to kobieta, która wie, czego chce, i potrafi grać w tę samą grę co Edward, choć czasem wydaje się, że to on rozdaje karty. Ich relacja to mieszanka pożądania, intryg i walki o dominację – zarówno w biznesie, jak i w sferze osobistej. Laurelin Paige świetnie buduje napięcie, a motyw małżeństwa jako elementu transakcji biznesowej dodaje historii pikanterii. Powiedzmy sobie szczerze – kto by chciał wychodzić za mąż z takich powodów? Ale właśnie ta gra, ta próba przechytrzenia przeciwnika, sprawia, że słuchanie „Rywalizacji” to czysta przyjemność.

Przejdźmy do audiobookowego doświadczenia, bo przecież o to tu chodzi. Renata Bunter, która użyczyła głosu tej historii, robi naprawdę kawał dobrej roboty. Jej interpretacja jest pełna emocji – potrafi oddać zarówno zadziorność Celii, jak i chłód Edwarda, a jednocześnie w scenach bardziej intymnych nie popada w przesadę, co w romansach erotycznych jest sztuką samą w sobie. Jako były DJ i prowadzący podcasty, zwracam uwagę na modulację głosu, tempo i sposób, w jaki lektor buduje napięcie. Tutaj wszystko gra – słuchając, czułem się, jakbym był w samym środku tej korporacyjnej rozgrywki. Jakość audio też jest na wysokim poziomie, co w przypadku audiobooków jest kluczowe. Nie ma szumów, nie ma irytujących przerw – po prostu zanurzasz się w historię i zapominasz o świecie. Jeśli szukacie audiobooka, który zapewni Wam wciągające listening experience, to „Rywalizacja” jest strzałem w dziesiątkę. A jeśli gdzieś traficie na darmową wersję tego audiobooka, to bierzcie w ciemno – takie free audiobook to skarb!

Analizując treść, nie sposób nie zauważyć, że „Rywalizacja” to nie tylko historia o miłości i pożądaniu. To także opowieść o władzy i kontroli, o tym, jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć, by osiągnąć swoje cele. Edward Fasbender to postać, która budzi mieszane uczucia – z jednej strony jego bezwzględność może irytować, z drugiej jednak jest w nim coś magnetycznego. Celia z kolei to bohaterka, która zyskuje na sile z każdym rozdziałem. Nie jest tylko pionkiem w grze, ale aktywną uczestniczką, co w romansach erotycznych nie zawsze jest oczywiste. Myślę, że Laurelin Paige udało się stworzyć postać kobiecą, która wpisuje się w nurt nowoczesnego feminizmu – Celia nie czeka na wybawienie, sama kształtuje swój los.

Porównując „Rywalizację” do innych romansów korporacyjnych, takich jak „Pięćdziesiąt twarzy Greya” E.L. James czy nawet wcześniejsza seria Paige, „Uwikłani”, widzę, że ta historia wyróżnia się większym naciskiem na dynamikę rywalizacji. Tutaj erotyzm jest ważny, ale nie dominuje – to raczej narzędzie w rękach bohaterów, a nie cel sam w sobie. Jeśli lubicie „Uwikłanych”, to z pewnością będziecie zachwyceni „Rywalizacją”. A jeśli szukacie czegoś w polskim klimacie, to pomyślcie o serii „Hell” P.S. Herytiera – tam też znajdziecie mieszankę namiętności i intryg, choć w nieco innym stylu.

Nie oznacza to jednak, że audiobook jest bez wad. Dla niektórych słuchaczy schematy typowe dla romansów erotycznych mogą być nieco przewidywalne. Mamy tu klasyczny motyw „złego chłopca” i kobiety, która próbuje go okiełznać – to działa, ale nie jest rewolucyjne. Czasem też dialogi wydają się zbyt dramatyczne, jakby bohaterowie za bardzo starali się być „epiccy”. Ale wiecie co? W gatunku współczesnego romansu takie rzeczy są trochę wpisane w DNA. Jeśli przyjmiecie tę konwencję z przymrużeniem oka, to i tak będziecie się świetnie bawić.

Na poziomie osobistym, słuchanie „Rywalizacji” przypomniało mi o jednym z odcinków mojego podcastu, w którym analizowałem adaptację „Wojny polsko-ruskiej” Doroty Masłowskiej. Tam też mieliśmy do czynienia z nietypowymi relacjami i grą między bohaterami, choć w zupełnie innym kontekście. Pamiętam, jak fascynujące było dla mnie odkrywanie, jak język i emocje mogą być przeniesione z tekstu na ekran czy, w tym przypadku, na słuchawki. „Rywalizacja” w wersji audio ma podobną moc – czujesz te emocje, słyszysz napięcie w głosie lektorki, a historia staje się niemal namacalna.

Komu polecam ten audiobook? Na pewno fanom romansów erotycznych i wszystkim, którzy lubią historie o silnych osobowościach i skomplikowanych relacjach. Jeśli lubicie wciągające listening experience, pełne emocji i zwrotów akcji, to „Rywalizacja” jest dla Was. Myślę też, że to świetna propozycja dla tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z audiobookami – historia jest lekka, ale nie banalna, a narracja Renaty Bunter sprawia, że chce się słuchać dalej. Jeśli macie ochotę na coś, co umili Wam wieczór przy lampce wina albo długą podróż, to bierzcie się za ten tytuł. A jeśli gdzieś znajdziecie darmowy audiobook, to już w ogóle nie ma się nad czym zastanawiać!

Podsumowując, „Rywalizacja” to audiobook, który dostarcza dokładnie tego, czego oczekujesz od współczesnego romansu – emocji, namiętności i odrobiny intrygi. Nie jest to może dzieło, które zmieni Wasze życie, ale z pewnością zapewni kilka godzin świetnej rozrywki. Dla mnie, jako blogera i miłośnika popkultury, takie historie są jak dobra kawa – może nie zawsze odkrywcza, ale zawsze poprawia humor. Ciekaw jestem, jak rozwinie się historia Celii i Edwarda w kolejnych częściach serii „Slay Quartet” – już teraz czuję, że to będzie jazda bez trzymanki!

Do usłyszenia przy kolejnej historii, która skradnie nasze serca i słuchawki! Trzymajcie się, Tomasz Wiśniewski