Serce na temblaku – Katarzyna Grochola audiobook – Miłość, która kusi i rani w rytmie życia

Opis

Cześć wszystkim miłośnikom dobrej literatury i audiobooka!

Muszę Wam powiedzieć, że ostatnio miałem okazję zanurzyć się w świat “Serca na temblaku” Katarzyny Grocholi, drugiej części bestsellerowej serii “Żaby i anioły”. I wiecie co? To było jak powrót do starego, dobrego przyjaciela – takiego, z którym można się pośmiać, popłakać i ponarzekać na życie, wszystko w ciągu jednego wieczoru.

Pamiętam, jak kilka lat temu analizowałem na moim blogu fenomen polskich powieści obyczajowych z okresu transformacji. “Serce na temblaku” idealnie wpasowuje się w ten nurt, pokazując nam Polskę lat 90. i początku XXI wieku oczami kobiety, która próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości. To jak wehikuł czasu – słuchając, przenosimy się do epoki, gdy telefony komórkowe były luksusem, a internet dopiero raczkował.

Judyta, nasza bohaterka, to postać, którą znamy już z “Nigdy w życiu!”. Teraz widzimy ją w nowym etapie życia – zakochaną, ale wciąż ostrożną. Jej wewnętrzne monologi i sarkastyczne uwagi to prawdziwa uczta dla uszu. Grochola ma niesamowity talent do tworzenia dialogów, które brzmią tak autentycznie, że momentami miałem wrażenie, jakbym podsłuchiwał rozmowy moich znajomych.

Co mnie szczególnie urzekło, to sposób, w jaki autorka porusza temat miłości w dojrzałym wieku. To nie jest cukierkowa opowiastka o księciu na białym koniu. To historia o tym, jak trudno jest zaufać po zranieniu, jak walczymy z własnymi lękami i jak czasem sami sobie stajemy na drodze do szczęścia. Judyta jest jak wiele kobiet, które znam – silna, niezależna, ale jednocześnie pełna wątpliwości i obaw.

Danuta Stenka jako narratorka to strzał w dziesiątkę. Jej interpretacja dodaje głębi postaciom, a sposób, w jaki odczytuje ironiczne komentarze Judyty, sprawia, że nie mogłem powstrzymać się od śmiechu. Stenka ma dar przekazywania emocji głosem – od frustracji po czułość, każde uczucie brzmi autentycznie.

Jakość dźwięku audiobooka jest naprawdę dobra. Nie ma irytujących szumów czy trzasków, co pozwala w pełni zanurzyć się w historii. Tempo narracji jest idealne – ani za szybkie, ani za wolne, co jest szczególnie ważne przy książkach z dużą ilością dialogów.

Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to może do tego, że niektóre wątki wydają się nieco przewidywalne. Ale hej, czy nie o to właśnie chodzi w literaturze obyczajowej? To jak comfort food dla duszy – wiemy, czego się spodziewać, i właśnie to nas przyciąga.

Porównując “Serce na temblaku” do innych polskich powieści obyczajowych, które analizowałem na moim podcaście, muszę przyznać, że Grochola wyróżnia się humorem i trafnością obserwacji społecznych. To trochę jak połączenie “Bridget Jones” z polskim sosem – znajome problemy, ale podane w sposób, który sprawia, że czujemy się jak w domu.

Dla kogo jest ten audiobook? Dla każdego, kto lubi dobrą historię o miłości, przyjaźni i życiowych zakrętach. Szczególnie polecam go fanom polskiej literatury obyczajowej, miłośnikom serii “Żaby i anioły” oraz wszystkim, którzy tęsknią za latami 90. i początkiem XXI wieku w Polsce.

Słuchając “Serca na temblaku”, przypomniałem sobie o jednym z odcinków mojego podcastu, w którym analizowałem wpływ polskich seriali obyczajowych na literaturę. To fascynujące, jak książki takie jak ta Grocholi, odzwierciedlają i jednocześnie kształtują nasze postrzeganie relacji międzyludzkich i społecznych przemian.

Podsumowując, “Serce na temblaku” to audiobook, który bawi, wzrusza i skłania do refleksji. To jak dobra rozmowa z przyjaciółką przy lampce wina – czasem śmieszna, czasem gorzka, ale zawsze szczera i odświeżająca. Jeśli szukacie czegoś, co umili Wam długie jesienne wieczory, to ten audiobook będzie strzałem w dziesiątkę.

A teraz, drodzy słuchacze i czytelnicy, czas na Was. Czy słuchaliście już “Serca na temblaku”? A może macie swoje ulubione polskie powieści obyczajowe, którymi chcielibyście się podzielić? Dajcie znać w komentarzach!

Trzymajcie się ciepło i do usłyszenia przy kolejnej recenzji!

Wasz Tomasz Wiśniewski