Skrywane nadzieje – Anna Smol audiobook – Mroczna namiętność w świecie mafii

Opis

Cześć, kochani miłośnicy dobrych historii i emocji na pełnych obrotach!

Dziś mam dla Was coś naprawdę wyjątkowego – audiobook „Skrywane nadzieje” autorstwa Anny Smol, wydany przez Papierowe Serca, a czytany przez Yukari Sol. Powiem szczerze, gdy tylko zobaczyłem zapowiedź tej książki, wiedziałem, że to będzie jazda bez trzymanki. Romans mafijny, pełen napięcia, intryg i tej specyficznej, gorącej chemii między bohaterami – to coś, co zawsze mnie przyciąga. A jako bloger i podcaster, który od lat analizuje popkulturę, nie mogłem się doczekać, by zanurzyć się w tę historię i podzielić się z Wami moimi wrażeniami z tej audiobookowej przygody.

Zacznijmy od tego, co od razu rzuca się w oczy, czyli fabuły. „Skrywane nadzieje” to współczesny romans osadzony w mrocznym, niebezpiecznym świecie mafii. Mamy tu Gabriellę Rossi, dziewczynę, która żyje w cieniu zdrady swojego ojca wobec Organizacji, i Alessandro DeMarco, przyszłego capo, który jest cichy, opanowany, ale i śmiertelnie groźny. Plotki głoszą, że zabił swoją pierwszą żonę, a teraz, by przejąć władzę, musi się ponownie ożenić. I tu zaczyna się cała zabawa – zamiast wybrać oczywistą kandydatkę, jego wybór pada na Gabriellę. To połączenie zakazanej miłości, intryg i walki o władzę sprawia, że od pierwszych minut słuchania czuć, że stawka jest wysoka. Jak mawiamy w Polsce, to historia, która trzyma w napięciu jak dobry kryminał na TVN-ie w niedzielny wieczór.

Muszę przyznać, że ta książka dotknęła mnie osobiście na kilku poziomach. Pamiętam, jak rok temu pisałem na swoim blogu serię artykułów o powieściach osadzonych w realiach Polski postkomunistycznej. Odkryłem wtedy, że młodzi czytelnicy szukają historii, które pomogą im zrozumieć przeszłość, ale podanych w nowoczesny, emocjonujący sposób. „Skrywane nadzieje” nie dotykają wprawdzie historii Polski, ale mają w sobie ten sam głód opowieści o skomplikowanych relacjach, gdzie przeszłość bohaterów – jak zdrada ojca Gabrielli – rzuca cień na teraźniejszość. Słuchając tej historii, przypomniałem sobie też jedną z moich ulubionych dyskusji w podcaście, gdzie analizowałem adaptację „Wojny polsko-ruskiej” Doroty Masłowskiej. Tam też mieliśmy do czynienia z bohaterami, którzy zmagają się z ciężarem przeszłości i społecznymi oczekiwaniami. Gabriella, podobnie jak postaci Masłowskiej, musi walczyć o swoje miejsce w świecie, który jej nie sprzyja.

Przejdźmy do kluczowych tematów tej powieści. Zakazana miłość między Gabriellą a Alessandro to serce całej historii. Ich relacja rozwija się wbrew zasadom mafijnej hierarchii, co przypomina mi trochę polskie przysłowie „serce nie sługa” – nie wybierasz, kogo pokochasz, nawet jeśli to oznacza kłopoty. Do tego dochodzi motyw zdrady i lojalności – czy Gabriella jest szczera, czy może działa na rzecz wroga? Ten wątek buduje niesamowite napięcie, bo jako słuchacz zaczynasz się zastanawiać, komu można ufać. Alessandro z kolei zmaga się z ciężarem władzy i odpowiedzialności jako przyszły capo. To archetyp „bad boya”, który w romansach zawsze działa jak magnes, ale Anna Smol dodała mu głębi, pokazując jego wewnętrzne konflikty. Nie można też zapomnieć o motywie odkupienia – Gabriella znajduje w Alessandro ratunek, a ich związek daje jej nadzieję na lepsze życie. To wszystko tworzy historię, która jest jednocześnie romantyczna, wciągająca i pełna niebezpieczeństw.

A teraz pora na to, co w audiobookach najważniejsze – narrację i jakość dźwięku. Yukari Sol, która czyta „Skrywane nadzieje”, robi to z prawdziwą pasją. Jej głos jest ciepły, ale ma w sobie tę nutkę tajemniczości, która idealnie pasuje do mrocznego świata mafii. Świetnie oddaje emocje Gabrielli – od strachu i niepewności po rodzące się uczucie i odwagę. Alessandro w jej interpretacji brzmi jak prawdziwy capo – opanowany, ale z groźnym podtekstem, który sprawia, że ciarki przechodzą po plecach. Jeśli chodzi o jakość dźwięku, nie mam żadnych zastrzeżeń – wszystko jest czyste, wyraźne, a słuchanie przez słuchawki to czysta przyjemność. Całe doświadczenie audiobookowe (bo tak to trzeba nazwać) jest na najwyższym poziomie. Powiem więcej – jeśli szukacie audiobooka za darmo, to warto sprawdzić, czy „Skrywane nadzieje” nie są dostępne w jakiejś promocji na platformach streamingowych, bo to naprawdę warto usłyszeć.

Oczywiście, jak każdy krytyk, muszę spojrzeć na tę historię z dwóch stron. Siłą „Skrywanych nadziei” jest niewątpliwie chemia między bohaterami i dynamiczna fabuła. Oznaczenie „SPICY” nie jest tu na wyrost – sceny między Gabriellą a Alessandro są gorące jak letni dzień w Krakowie, ale jednocześnie nie przytłaczają emocjonalnej głębi ich relacji. Z drugiej strony, dla niektórych słuchaczy świat mafii może wydać się trochę schematyczny. Motyw „bad boya” i „damy w opałach” znamy już z wielu romansów, jak choćby z serii „Born in Blood Mafia Chronicles” Cory Reilly czy polskich książek K.N. Haner. Ale Anna Smol wnosi do tego gatunku coś świeżego – jej bohaterowie mają swoje tajemnice i wewnętrzne rozterki, które sprawiają, że ich historia nie jest tylko kolejnym schematem.

Jeśli lubicie współczesne romanse mafijne, to „Skrywane nadzieje” są dla Was pozycją obowiązkową. Porównałbym je do „The Sweetest Oblivion” Danielle Lori – obie historie mają ten sam vibe niebezpiecznej miłości, ale polska autorka dodaje do tego nutkę swojskości, która sprawia, że łatwiej się z bohaterami utożsamić. Polecam ten audiobook wszystkim, którzy szukają wciągającej opowieści na wieczór – zwłaszcza jeśli lubicie historie romantyczne z nutką dark romance. To idealna propozycja dla fanów gatunku New Adult, którzy nie boją się emocjonalnych rollercoasterów.

Na koniec chciałbym podzielić się osobistą refleksją. Słuchanie tego audiobooka przypomniało mi, dlaczego tak bardzo kocham popkulturę – to medium, które pozwala nam przeżywać historie, jakich sami byśmy nie doświadczyli. „Skrywane nadzieje” to nie tylko romans, ale też opowieść o walce o siebie, o odnajdywaniu nadziei tam, gdzie wydaje się, że jej nie ma. Słuchając tej historii, czułem się jak za dawnych lat, gdy jako DJ puszczałem w radiu kawałki, które miały poruszyć słuchaczy. Tutaj Yukari Sol zrobiła to samo – poruszyła mnie swoją interpretacją. To audiobookowe doświadczenie (bo inaczej tego nie nazwę) zostanie ze mną na długo.

Do usłyszenia wkrótce, trzymajcie się i dajcie znać, co myślicie o „Skrywanych nadziejach”! Wasz Tomasz Wiśniewski