Ślepnąc od świateł – Jakub Żulczyk audiobook – Mroczna odyseja po nocnej Warszawie
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Zanurz się w mroczną, pulsującą energią Warszawę, gdzie noc kryje więcej prawdy niż dzień. Jakub Żulczyk w swojej poruszającej powieści “Ślepnąc od świateł” kreśli brutalny obraz świata, w którym pieniądze i narkotyki rządzą ludzkimi duszami. Narrator, Krzysztof Skonieczny, prowadzi cię przez labirynt ulic, gdzie handlarz kokainy staje się przewodnikiem po upadku moralnym współczesnej elity. To opowieść pełna zwrotów akcji, gorzkiej ironii i pytania: ile warte są ludzkie wartości? Idealne dla tych, którzy lubią mocne, realistyczne historie z duszą miasta w tle. Odkryj “Ślepnąc od świateł” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Drodzy miłośnicy literackich podróży po mrocznych zaułkach współczesności,
Gdy po raz pierwszy sięgnęłam po audiobook “Ślepnąc od świateł” Jakuba Żulczyka w interpretacji Krzysztofa Skoniecznego, moje oczekiwania były podwójnie napięte – zarówno jako krytyka literackiego, jak i wieloletniej mieszkanki Warszawy, która zna te ulice nie tylko z kart powieści. I muszę przyznać, że ta produkcja Świata Książki dostarczyła mi doświadczeń, które długo jeszcze będą rezonować w mojej pamięci.
Żulczyk stworzył powieść, która jest jak nocny rajd taksówką przez Warszawę – pełen ostrych zakrętów, nieoczekiwanych świateł i mrocznych zaułków. Jego protagonista, diler kokainy o artystycznych aspiracjach, prowadzi nas przez świat, gdzie granica między dostawcą a terapeutą staje się coraz bardziej zatarta. To właśnie ta psychologiczna głębia, ukryta pod płaszczykiem gangsterskiej opowieści, czyni tę powieść wyjątkową na tle współczesnej prozy polskiej.
Pamiętam, jak podczas jednego z moich wieczornych spacerów nad Wisłą, obserwowałam iluminacje mostów i drapaczy chmur. Właśnie wtedy przyszło mi do głowy, jak trafny jest tytuł tej powieści – w świecie Żulczyka rzeczywiście można oślepnąć od tych świateł, zarówno tych dosłownych, jak i metafor sukcesu, który okazuje się iluzją. Ta refleksja powracała do mnie wielokrotnie podczas słuchania.
Krzysztof Skonieczny jako narrator dokonał rzeczy niezwykłej – jego głos, chłodny i zdystansowany, idealnie oddaje charakter głównego bohatera. To nie jest zwykła lektura, to pełnokrwista interpretacja aktorska. Szczególnie udane są sceny dialogowe, gdzie Skonieczny z niezwykłą precyzją oddaje różnorodność postaci – od zblazowanych celebrytów po zdesperowanych dłużników. Jego sposób mówienia, z charakterystycznymi pauzami i intonacją, może początkowo dziwić, ale szybko okazuje się genialnie przemyślanym zabiegiem, oddającym rytm nocnego życia miasta i wewnętrzny monolog bohatera.
Technicznie audiobook stoi na wysokim poziomie – dźwięk jest czysty, dobrze zbalansowany, co ma szczególne znaczenie przy dynamicznych scenach “rajdów” samochodowych po mieście. Brak tu zbędnych efektów dźwiękowych, które mogłyby przeszkadzać w odbiorze, za to mistrzowsko wykorzystana jest modulacja głosu narratora do budowania napięcia.
“Ślepnąc od świateł” to jednak nie tylko historia o narkotykowym półświatku. To głęboka refleksja nad kondycją współczesnego człowieka, uwikłanego w sieć pozornych wyborów i fałszywych wartości. Żulczyk z chirurgiczną precyzją rozprawia się z mitem wolności, pokazując, jak łatwo zamieniamy jedne kajdany na drugie. Szczególnie poruszające są fragmenty, w których protagonista, sam będąc niewolnikiem nałogu, staje się jednocześnie jego kapłanem dla innych.
Dla mnie, jako krytyka, szczególnie interesujący był język powieści – ostry, dosadny, ale jednocześnie pełen literackiej finezji. Żulczyk potrafi w jednym zdaniu zawrzeć więcej prawdy o współczesności niż niejedno socjologiczne opracowanie. A Skonieczny znakomicie to oddaje, grając niuansami głosu jak wirtuoz.
Nie jest to jednak pozycja dla każdego. Dla osób wrażliwych na wulgaryzmy czy drastyczne sceny może być trudna w odbiorze. Również tempo narracji, choć znakomicie oddające rytm życia głównego bohatera, może niektórym wydać się zbyt wolne. Warto jednak dać sobie czas na oswojenie się z tym specyficznym stylem – nagroda w postaci głębokiego literackiego doświadczenia jest warta tego wysiłku.
Porównując “Ślepnąc od świateł” z innymi pozycjami z serii Nowa Proza Polska, widzimy, jak Żulczyk konsekwentnie buduje swój rozpoznawalny styl – mieszankę czarnego humoru, społecznej obserwacji i literackiego kunsztu. To proza, która nie daje łatwych odpowiedzi, ale zmusza do myślenia, do konfrontacji z własnymi wyborami i kompromisami.
Komu szczególnie polecam tę pozycję? Miłośnikom literatury, którzy szukają czegoś więcej niż rozrywki – książki, która zostawia ślad. Fanom dobrego reportażu i socjologicznej obserwacji. Wreszcie – wszystkim, którzy chcą usłyszeć Warszawę taką, jakiej nie pokazują przewodniki turystyczne.
Po zakończeniu słuchania długo jeszcze chodziłam po mieście z bohaterem Żulczyka w głowie. Jego głos, przefiltrowany przez interpretację Skoniecznego, mieszał się z odgłosami ulicy, tworząc dziwną symbiozę literatury i rzeczywistości. To właśnie jest znak najlepszej literatury – kiedy nie wiemy już, gdzie kończy się powieść, a zaczyna nasze własne życie.
Z literackim pozdrowieniem, pozostając w cieniu i blasku warszawskich świateł,
Zofia Kowalska
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 15H 59min |