Sopockie tango – Tomasz Wandzel audiobook – Przeżyj lato pełne tajemnic i emocji

Opis

Drodzy miłośnicy literatury i subtelnych historii życia,

Gdy tylko usłyszałam pierwsze zdania “Sopockiego tanga” w interpretacji Joanny Domańskiej, poczułam się jakbym otwierała pożółkły pamiętnik znaleziony na strychu starego sopockiego pensjonatu. Ten audiobook to prawdziwa podróż w czasie – nie tylko do Polski lat 60., ale także w głąb duszy młodej kobiety stojącej na progu dorosłości.

Tomasz Wandzel stworzył powieść, która – choć osadzona w konkretnym momencie historycznym – porusza uniwersalne tematy. Historia Anny, która po tragicznej śmierci rodziców musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości sopockiej ciotki, przypomniała mi moje własne doświadczenia z przeprowadzką do Gdańska na studia. Podobnie jak Anna, musiałam wówczas nauczyć się nowego miasta, jego rytmu i charakteru. Wandzel mistrzowsko oddaje ten proces adaptacji, w którym każdy szczegół – od zapasu morskiego powietrza po dźwięk tramwaju – staje się elementem układanki nowej tożsamości.

Forma pamiętnika, którą przybrała ta powieść, to wybór nieoczywisty we współczesnej literaturze. W dobie powieści graficznych i eksperymentów narracyjnych, powrót do klasycznej formy dziennika wymaga odwagi. I tu Wandzel pokazuje swój kunszt – jego Anna nie jest stereotypową nastolatką, ale pełnokrwistą postacią, której głos brzmi autentycznie. Choć niektórym recenzentom forma ta wydała się zbyt sztywna, ja odnajduję w niej urok staromodnej szczerości.

Joanna Domańska jako narratorka wspaniale oddaje emocjonalną złożoność Anny. Jej głos – ciepły, ale nie przesłodzony – idealnie pasuje do klimatu powieści. Szczególnie urzekło mnie, jak odtwarza dialogi, nadając każdemu bohaterowi indywidualny ton. Jedynie w scenach bardziej emocjonalnych miałam wrażenie pewnej powściągliwości – może to jednak celowy zabieg, by oddać charakter Anny wychowanej w latach 60.?

“Sopockie tango” to także hołd złożony samemu miastu. Autor z niemal reporterską dokładnością odtwarza topografię powojennego Sopotu. Słuchając opisu molo czy Monte Cassino, miałam przed oczami nie tylko współczesne miejsca, ale ich dawne wcielenia. Ten zabieg sprawia, że powieść staje się czymś więcej niż tylko opowieścią o Annie – to także opowieść o mieście i jego przemianach.

Porównując “Sopockie tango” do innych współczesnych powieści obyczajowych, widzę wyraźnie jego specyfikę. W przeciwieństwie do wielu współczesnych powieści kobiecego dojrzewania, Wandzel unika łatwych rozwiązań i cukierkowych zakończeń. Jego bohaterka nie jest ani ofiarą, ani buntowniczką – jest po prostu młodą kobietą próbującą odnaleźć swoje miejsce w świecie. To podejście przypomina mi najlepsze tradycje polskiej prozy psychologicznej.

Czy poleciłabym ten audiobook? Zdecydowanie tak, choć z pewnymi zastrzeżeniami. To nie jest powieść dla tych, którzy szukają wartkiej akcji czy mocnych wrażeń. To raczej propozycja dla słuchaczy ceniących sobie atmosferę, subtelność i psychologiczną głębię. Idealna do słuchania podczas jesiennych spacerów po nadbałtyckich plażach, gdy szum fal miesza się z głosem lektorki.

Po zakończeniu słuchania “Sopockiego tanga” zostało we mnie szczególne uczucie – jakbym pożegnała się z dobrą znajomą. Anna, jej radości i smutki, jej sopockie odkrycia – to wszystko brzmi we mnie jeszcze długo po zakończeniu audiobooka. I chyba właśnie to jest największą zaletą tej powieści – jej zdolność do zostawienia śladu w słuchaczu.

Z literackim pozdrowieniem,
Zofia Kowalska