Star Force. Zagłada – B.V. Larson audiobook – Wyrusz w kosmiczną walkę o przetrwanie ludzkości!

Opis

Szanowni Miłośnicy Literatury Science Fiction,

Gdy po raz pierwszy sięgnąłem po audiobook „Star Force. Zagłada” B.V. Larsona w interpretacji Rocha Siemianowskiego, moje oczekiwania były mieszane. Jako badacz literatury często analizuję, jak współczesna fantastyka naukowa mierzy się z uniwersalnymi tematami władzy, technologii i ludzkiej kondycji. Ta pozycja, druga w bestsellerowej serii Star Force, wydała mi się idealnym przypadkiem do takiej analizy.

Pamiętam, jak podczas moich studiów nad literaturą postapokaliptyczną często zastanawiałem się, co decyduje o tym, że niektóre wizje przyszłości brzmią bardziej przekonująco niż inne. „Zagłada” Larsona przywodziła mi na myśl te rozważania – szczególnie w momentach, gdy główny bohater, Kyle Riggs, mierzy się z moralnymi dylematami w obliczu technologicznej przewagi obcych. To nie jest zwykła space opera, ale raczej studium ludzkiej psychiki w ekstremalnych warunkach.

Roch Siemianowski jako narrator sprawia, że ta podróż przez kosmos jest wyjątkowo wciągająca. Jego głos – równocześnie mocny i pełen niuansów – idealnie oddaje zarówno napięcie bitew kosmicznych, jak i wewnętrzne rozterki Riggsa. Szczególnie zapadł mi w pamięć fragment, w którym bohater dowiaduje się o śmierci dzieci – Siemianowski oddał tę scenę z taką surowością emocjonalną, że przez dłuższą chwilę musiałem przerwać słuchanie.

Z literackiego punktu widzenia Larson buduje świat z rozmachem godnym klasyków gatunku. Jego wizja technologii nanitów i sztucznej inteligencji statków kosmicznych przypomina nieco pomysły Vernora Vinge’a, ale z wyraźnie amerykańskim, militarystycznym zabarwieniem. Czasami jednak dialogi brzmią nieco sztucznie, a rozwój niektórych wątków (jak romantyczne wątki poboczne) wydaje się pospieszny.

Dla polskiego słuchacza szczególnie ciekawe mogą być nawiązania do historii – sposób, w jaki Larson opisuje ludzkość jako „galaktycznego prowincjusza” mimowolnie przywodzi na myśl nasze własne doświadczenia historyczne. Gdy Riggs mówi: „Nie jesteśmy gotowi na to, co nadchodzi”, miałem wrażenie, że słyszę echo XX-wiecznych polskich pisarzy przepowiadających kolejne kataklizmy.

Technicznie audiobook jest wykonany perfekcyjnie – brak zakłóceń, odpowiednie tempo narracji i wyraźna dykcja lektora. 11 godzin i 41 minut mija niemal niezauważalnie, choć muszę przyznać, że niektóre sceny bitewne stają się po czasie nieco powtarzalne.

Dla kogo jest ta pozycja? Z pewnością dla fanów military science fiction w stylu „Expeditionary Force” Craiga Alansona. Ale także dla tych, którzy w kosmicznych przygodach szukają czegoś więcej niż tylko efektów specjalnych – bo „Zagłada” to także opowieść o odpowiedzialności, żałobie i cenie postępu. Jeśli jednak ktoś oczekuje wyrafinowanej psychologii postaci lub nowatorskich rozwiązań fabularnych, może poczuć lekkie rozczarowanie.

Po zakończeniu słuchania przez kilka dni nosiłem w sobie te obrazy – statki niczym średniowieczne zamki unoszące się w przestrzeni, ludzi zmuszonych do podejmowania niemożliwych decyzji. I choć seria ma już 12 tomów, to właśnie ten drugi wydał mi się szczególnie udany pod względem równowagi między akcją a refleksją.

Z literackim pozdrowieniem,
Adam Nowak