Stary człowiek i morze – Ernest Hemingway audiobook – Niezłomna walka o godność na otwartym morzu

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Zanurz się w przejmującą opowieść Ernesta Hemingwaya, mistrza literatury, w mistrzowskiej interpretacji Krzysztofa Gosztyły. Stary Santiago, kubański rybak, po 84 dniach bez zdobyczy wyrusza na samotną wyprawę, by złowić marlina – rybę jak z marzeń. Jego heroiczną walkę z żywiołem i własnym ciałem przeszywa napięcie, które czujesz w kościach, słuchając. Głos narratora maluje przed tobą bezkresne morze i zmagania człowieka z losem. Idealne dla tych, którzy lubią historie o odwadze i sile ducha. Odkryj “Stary człowiek i morze” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 1585420

Opis

Drodzy miłośnicy literackich podróży, których dusze, podobnie jak moja, drżą na dźwięk dobrze opowiedzianej historii,

Gdy po raz pierwszy sięgnęłam po audiobook “Stary człowiek i morze” w interpretacji Krzysztofa Gosztyły, nie spodziewałam się, że ta ponadczasowa opowieść Hemingwaya zabrzmi dla mnie tak świeżo i osobiscie. Przy kubku herbaty z cytryną – mój nieodłączny rytuał podczas słuchania – pozwoliłam się porwać tej minimalistycznej, a jednak głęboko poruszającej historii.

Santiago, stary rybak z Kuby, stał mi przed oczami jak żywy, a to za sprawą mistrzowskiej interpretacji Gosztyły. Jego głos – chropawy jak powierzchnia morza podczas sztormu, a jednocześnie ciepły jak karaibskie słońce – nadał nowy wymiar znanemu mi już tekstowi. To nie było zwykłe czytanie, to była prawdziwa teatralna performancja, gdzie każdy szelest sieci, każdy plusk fali brzmiał wyjątkowo autentycznie.

Przyznaję, że jako badaczka literatury często analizuję teksty przez pryzmat teorii, ale tutaj coś mnie zaskoczyło. Hemingwayowska ekonomia słów, która zawsze wydawała mi się nieco chłodna, w tej interpretacji nabrała nieoczekiwanej czułości. Gosztyła wydobył z tekstu tę ludzką warstwę, którą wcześniej może przegapiłam, pochłonięta analizą strukturalną.

Pamiętam, jak podczas studiów dyskutowaliśmy o tym, że “Stary człowiek i morze” to metafora ludzkiego losu. Ale dopiero teraz, słuchając Santiago zmagającego się z marlinem, dotarło do mnie, jak bardzo ta walka przypomina nasze codzienne batalie – te małe i te wielkie. To tak, jakby Hemingway przez tę prostą historię chciał powiedzieć: “Patrzcie, całe nasze życie to takie właśnie wędkowanie – czasem wracamy z pustymi rękami, ale sam fakt wypłynięcia na głębię już jest zwycięstwem”.

Technicznie rzecz biorąc, produkcja audiobooka stoi na wysokim poziomie. Dźwięk jest czysty, dobrze zbalansowany, co szczególnie cieszy przy tak ważnej roli efektów ambientowych. Trzy i pół godziny słuchania minęły jak z bicza strzelił – znak, że zarówno tekst, jak i wykonanie potrafią wciągnąć bez reszty.

Dla tych, którzy obawiają się, że to “tylko” opowieść o rybaku, mam dobrą wiadomość – pod tą pozornie prostą fabułą kryje się ocean znaczeń. To historia o godności, uporze, ale też o pokorze wobec sił większych od nas. I choć niektórzy mogą narzekać na przewidywalność (w końcu w tytule mamy spoiler – wiadomo, że chodzi o starego człowieka i morze), to prawdziwa wartość tkwi w tym, JAK ta historia jest opowiedziana.

Porównując z innymi interpretacjami tego dzieła (a słuchałam kilku), ta zdecydowanie wyróżnia się dojrzałością i zrozumieniem tekstu. Gosztyła nie stara się być Hemingwayem, tylko staje się Santiago – i to jest klucz do sukcesu tej produkcji.

Czy polecam? Jak najbardziej! To jedna z tych pozycji, które – odpowiednio podane – potrafią dotknąć nawet najbardziej opornego słuchacza. I choć nie jest to łatwa lektura w sensie emocjonalnym, to właśnie dzięki temu pozostaje z nami na długo, jak zapach soli we włosach po dniu spędzonym nad morzem.

Z literackim pozdrowieniem,
Zofia Kowalska

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

3H 29min