Sues Dei – Jakub Ćwiek audiobook – Wciągający kryminał inspirowany prawdziwymi wydarzeniami

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Odkryj mroczny świat “Sues Dei”, gdzie losy proboszcza kinomana, młodego wikarego, wdowy po legendarnym policjancie i funkcjonariusza z tajemniczą przeszłością splatają się wokół brutalnego napadu na autokar pielgrzymów. Jakub Ćwiek, mistrz polskiego kryminału, stworzył wciągającą, przewrotną opowieść, która niczym wir emocji wciąga słuchacza w głąb tajemnic Podlasia. Narrator, Filip Kosior, swoim głosem buduje napięcie, które sprawia, że każda minuta audiobooka jest jak kropla trucizny powoli paraliżująca zmysły. Idealne dla tych, którzy lubią kryminały z głębią, pełne zwrotów akcji i moralnych dylematów. Odkryj “Sues Dei” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 10008967
Gatunek:

Opis

Cześć, fani dobrych historii i mocnych wrażeń!

Kiedy pierwszy raz usłyszałem o ‘Sues Dei’ Jakuba Ćwieka, wiedziałem, że to będzie coś, co wstrząśnie moim światem audiobooków. Jako człowiek, który od lat zanurza się w kulturze popularnej i analizuje, co sprawia, że pewne historie trafiają do serc Polaków, od razu wyczułem w tej książce potencjał. I wiecie co? Nie pomyliłem się ani trochę. To kryminalna perełka osadzona na Podlasiu, która łączy w sobie przewrotność, napięcie i ten specyficzny, lokalny klimat, którego nie da się podrobić. A do tego Filip Kosior za mikrofonem – no, moi drodzy, to już jest jazda bez trzymanki!

Zacznijmy od tego, co mnie osobiście wciągnęło w tę historię. Jako bloger i podcaster, często wracam myślami do czasów, kiedy pisałem o powieściach osadzonych w polskiej rzeczywistości – szczególnie tych, które próbują rozliczyć się z naszą historią, ale robią to w sposób świeży i przystępny. Pamiętam, jak rok temu analizowałem dla mojego bloga serię książek o Polsce po transformacji ustrojowej. Czytelnicy pisali mi wtedy, że szukają opowieści, które pomogą im zrozumieć przeszłość, ale nie będą przy tym nudne jak flaki z olejem. ‘Sues Dei’ to właśnie coś takiego – historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, która nie tylko bawi, ale i zmusza do myślenia. Napad na autokar pielgrzymów? Proboszcz kinoman i policjant z mroczną przeszłością? To brzmi jak scenariusz na film, a jednak Ćwiek potrafił to ubrać w słowa, które wciągają od pierwszej minuty.

Fabuła kręci się wokół brutalnego rabunku, który splata losy kilku nietuzinkowych postaci. Mamy tu proboszcza, który kocha kino – i powiedzmy sobie szczerze, kto z nas nie zna takiego księdza, co zamiast kazań woli opowiadać o ‘Ojcu Chrzestnym’? Jest młody wikary, który dopiero wchodzi w świat parafialnych intryg, wdowa po legendarnym gliniarzu i funkcjonariusz, który ewidentnie ma coś na sumieniu. To, co mnie urzekło, to sposób, w jaki Ćwiek bawi się stereotypami – niby znamy te typy z sąsiedztwa, a jednak każdy z nich ma w sobie coś zaskakującego. A całość spina stare polskie przysłowie: ‘dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane’. I to jest sedno tej książki – pokazuje, jak nawet najlepsze intencje mogą prowadzić do katastrofy.

Przejdźmy do tego, co w audiobookach cenię najbardziej – narracji. Filip Kosior to dla mnie mistrz w swoim fachu. Jego głos jest jak dobra whiskey – głęboki, ciepły, ale z lekką chrypką, która dodaje charakteru. W ‘Sues Dei’ robi coś absolutnie fenomenalnego – śpiewa kościelne pieśni, jak ‘Barka’, starczym głosem proboszcza. Kiedy to usłyszałem, prawie spadłem z krzesła ze śmiechu, ale i z podziwu. To nie jest zwykłe czytanie – to prawdziwa aktorska robota, która sprawia, że czujesz się, jakbyś siedział w tym autokarze razem z pielgrzymami. Jako były DJ radiowy wiem, jak ważny jest głos w budowaniu atmosfery, i Kosior tutaj daje prawdziwy popis. Audio jest czyste, dynamiczne, a tempo idealnie wyważone – 7 godzin i 15 minut mija jak z bicza strzelił.

Ale nie wszystko jest tu idealne, bo przecież każda historia ma swoje rysy. Niektórzy słuchacze – i słusznie – zauważają, że końcówka trochę się rozmywa. Po tak mocnym początku i rozwinięciu spodziewałem się petardy, a dostałem bardziej kapiszon. Momentami fabuła robi się zbyt chaotyczna, jakby Ćwiek chciał zmieścić za dużo wątków na raz. Dla jednych to będzie ‘groch z kapustą’, jak napisała jedna z recenzentek, dla innych po prostu lekki niedosyt. Mnie osobiście to nie zraziło, ale rozumiem, skąd takie głosy się biorą. No i ten kościół – przedstawiony trochę stereotypowo, jako zły i zepsuty. Jasne, to pasuje do przewrotnego tonu książki, ale czasem miałem wrażenie, że autor idzie na skróty.

Jeśli lubicie kryminały z pazurem, jak te od Tany French czy nawet naszego Zygmunta Miłoszewskiego, to ‘Sues Dei’ na pewno was nie zawiedzie. Jest tu ten sam klimat moralnej szarości, gdzie nikt nie jest do końca dobry ani zły. Podlasie jako tło dodaje smaczku – to nie jest очередna warszawska sensacja, tylko historia z krwi i kości, pachnąca lasem i wiejską kapliczką. Dla mnie to też trochę powrót do czasów, kiedy na podcaście rozkładałem na części pierwsze ekranizację ‘Wojny polsko-ruskiej’ – tam też był ten mix lokalnego kolorytu i uniwersalnych emocji.

Komu polecam ten audiobook? Wszystkim, którzy lubią wciągające historie z polskim twistem. Jeśli cenicie sobie dobrą narrację i nie boicie się czasem zaśmiać na głos – zwłaszcza przy tych kościelnych popisach Kosiora – to ‘Sues Dei’ jest dla was. A najlepsze? Możecie go złapać za darmo w ramach promocji ‘pay what you want’ od Pulp Books. Takie okazje nie zdarzają się codziennie, więc warto się pospieszyć!

Na koniec powiem tak: ‘Sues Dei’ to nie jest książka, która zmieni wasze życie, ale na pewno sprawi, że te siedem godzin słuchania będzie czystą przyjemnością. Dla mnie, jako fana popkultury i audiobookowego maniaka, to kolejny dowód, że polscy autorzy i lektorzy mają w sobie to ‘coś’, co sprawia, że chce się wracać po więcej.

Do usłyszenia przy kolejnej historii, która wstrząśnie naszym światem!
Tomasz Wiśniewski

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

7H 15min