Świat Przeistoczonych. Tom 3: Spersonifikowane noa – Wasilij Machanienko audiobook – Wyrusz w epicką podróż, gdzie gra staje się rzeczywistością!
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Odkryj trzeci tom porywającej serii „Świat Przeistoczonych” autorstwa Wasilija Machanenki, mistrza gatunku LitRPG. Zanurz się w hybrydowy świat, gdzie granice między grą a rzeczywistością zacierają się, a Mark Dervine staje przed najtrudniejszym wyzwaniem – ocaleniem siostry przed przemianą w spersonifikowane noa. Wojciech Masiak, narrator o głębokim, sugestywnym głosie, prowadzi cię przez tę pełną napięcia opowieść, w której każda decyzja ma znaczenie. Idealne dla tych, którzy kochają wciągające historie, pełne niebezpieczeństw i moralnych dylematów. Odkryj „Świat Przeistoczonych. Tom 3: Spersonifikowane noa” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Drodzy miłośnicy literackich światów i dźwiękowych opowieści,
Kiedy po raz pierwszy sięgnęłam po audiobook “Świat Przeistoczonych. Tom 3: Spersonifikowane noa” Wasilija Machanienki, narrated przez znakomitego Wojciecha Masiaka, nie spodziewałam się, że tak szybko zatopię się w hybrydowym universum LitRPG, gdzie granice między literaturą a grą zacierają się jak mgła nad mazurskimi jeziorami. To już trzecia odsłona serii, która wciąga niczym wir w rzece Narwi podczas wiosennych roztopów, a ja, jako krytyczka literacka z krwi i kości, nie mogłam przejść obojętnie obok tej mieszanki fantastyki, science fiction i emocji, które trzymają w napięciu przez całe 10 godzin i 33 minuty słuchania.
Już od pierwszych minut uderza nas niezwykła energia tej opowieści. Mark Dervine, protagonista, którego losy śledzimy z zapartym tchem, staje przed zadaniem odzyskania siostry, Wiewiórki, w świecie opanowanym przez potwory i tajemniczą grę mobilną, która zdaje się być czymś więcej niż tylko rozrywką. Machanienko, znany polskim czytelnikom z bestsellerowej “Drogi Szamana”, po raz kolejny udowadnia, że potrafi tkać fabułę jak mistrz gobelinów – z rozmachem, ale i z dbałością o detale. W tej części serii szczególnie urzekła mnie jego zdolność do budowania napięcia wokół moralnych dylematów Marka. Czy poświęcenie dla bliskich może usprawiedliwić współpracę z systemem, który budzi więcej pytań niż odpowiedzi? To pytanie, które odbija się echem w mojej głowie, przypominając mi rozmowy z jednym z polskich pisarzy, z którym dyskutowałam o tym, jak literatura współczesna odbija nasze wewnętrzne konflikty.
Muszę przyznać, że słuchanie tej historii przywołało moje własne wspomnienia. Pamiętam, jak kiedyś, pisząc artykuł o współczesnej prozie polskiej, zachwycałam się autorami, którzy potrafili wpleść w swoje narracje wielowarstwowe struktury – trochę jak w technice strumienia świadomości, którą tak cenię. “Spersonifikowane noa” ma w sobie coś podobnego: chaos świata gry kontrastuje z uporządkowanym dążeniem Marka do celu, a ja, słuchając, czułam się, jakbym sama balansowała na krawędzi tych dwóch rzeczywistości. To doświadczenie audiobookowe było dla mnie jak powrót do tamtych chwil, gdy siedziałam przy biurku, otoczona stosami książek, próbując rozłożyć na czynniki pierwsze ich narracyjne mechanizmy.
Jeśli chodzi o samą treść, Machanienko nie zwalnia tempa. Akcja pędzi jak ekspres z Warszawy do Krakowa, a słuchacz ledwo nadąża za zwrotami fabuły – co zresztą zauważył jeden z recenzentów, pisząc, że „nawet główny bohater nie ogarnia”. I to prawda! Mark podejmuje decyzje, które czasem wydają się kompletnie nieprzemyślane, a jednak, jak to w życiu bywa, los (czy raczej autor) wyciąga do niego pomocną dłoń. Niektórym może to przeszkadzać – jeden z odbiorców nazwał to „powtarzalnym schematem” – ale dla mnie jest w tym pewna przewrotna uroda. To trochę jak w starych baśniach, gdzie bohaterowie rzucają się w wir przygód, nie zawsze wiedząc, co ich czeka, a mimo to wychodzą cało. Czyż nie tak wygląda życie?
Nie sposób jednak mówić o tym audiobooku, nie wspominając o Wojciechu Masiaku, którego głos jest tu prawdziwym skarbem. Jego interpretacja to majstersztyk – każda postać ma swój ton, każda emocja wybrzmiewa w pełni. Kiedy Mark krzyczy z frustracji, czujemy jego złość; kiedy snuje plany, słychać w jego głosie determinację. Masiak robi tu „robotę level master”, jak słusznie zauważył jeden ze słuchaczy, a ja mogę tylko przyklasnąć. Jako ktoś, kto od lat analizuje narracje, doceniam, jak lektor potrafi nadać tekstowi dodatkową głębię. Audio jakość jest krystalicznie czysta, co tylko potęguje przyjemność słuchania – żadnych szumów, żadnych zakłóceń, tylko czysta opowieść płynąca prosto do uszu.
Mimo tych wszystkich zalet, nie mogę powiedzieć, że “Spersonifikowane noa” jest pozbawione wad. Momentami fabuła wydaje się zbyt przewidywalna – Mark po raz kolejny traci wszystko, by zaraz potem odzyskać więcej, niż miał. To schemat, który może zmęczyć bardziej wymagających słuchaczy, zwłaszcza tych, którzy znają już wcześniejsze tomy serii czy “Drogę Szamana”. Z drugiej strony, jest w tym pewna lekkość, która sprawia, że audiobook pozostaje „przyjemny” i „wciągający”, jak zauważyli inni recenzenci. To guilty pleasure, które nie pretenduje do miana literackiego arcydzieła, ale dostarcza solidnej rozrywki.
Porównując tę część do innych dzieł Machanienki, jak choćby wspomnianej “Drogi Szamana”, czuję, że “Świat Przeistoczonych” ma w sobie więcej dynamiki, ale mniej subtelności. Tam, gdzie Szaman budował swój świat powoli, z namysłem, tu wszystko dzieje się w zawrotnym tempie. Dla fanów gatunku LitRPG to prawdziwa gratka – połączenie literatury i gry jest tu tak naturalne, że momentami zapominałam, czy słucham książki, czy uczestniczę w rozgrywce. Jeśli miałabym wskazać podobieństwa do innych dzieł, pomyślałabym o polskiej fantastyce – może o Sapkowskim, choć bez tej jego ironii, albo o Dukaju, ale bez jego filozoficznej gęstości.
Komu poleciłabym ten audiobook? Na pewno tym, którzy lubią szybką akcję, nietuzinkowe światy i historie, które wciągają od pierwszej minuty. To idealna propozycja na długie zimowe wieczory, kiedy za oknem hula wiatr, a my chcemy się przenieść w inne miejsce – może niekoniecznie bezpieczne, ale na pewno ekscytujące. Jeśli szukacie darmowego audiobooka, warto sprawdzić platformy takie jak Legimi czy Storytel, które czasem oferują takie perełki w ramach subskrypcji – choć nie wiem, czy ten konkretny tytuł jest tam dostępny za darmo.
Słuchając “Spersonifikowanego noa”, nie mogłam oprzeć się refleksji nad tym, jak bardzo literatura potrafi nas pochłonąć – zwłaszcza w formie audiobooka, gdzie głos lektora staje się naszym przewodnikiem. To doświadczenie przypomniało mi, dlaczego tak kocham swoją pracę: analizowanie słów, dźwięków, emocji. Machanienko i Masiak stworzyli tu coś, co zostaje w głowie na długo po wybrzmieniu ostatniego zdania.
Z literackim ukłonem i nutą nostalgii,
Zofia Kowalska
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 10H 33min |