Szeptucha. Jestem twoim domem – Bianka Kunicka audiobook – Gdzie las szepcze tajemnice, a miłość splata się ze śmiercią

Opis

Drodzy miłośnicy literatury, którzy odnajdują piękno w słowach i dźwiękach,

Z wielką przyjemnością siadam dziś, by podzielić się z Wami moimi refleksjami na temat audiobooka „Szeptucha. Jestem twoim domem” autorstwa Bianki Kunickiej, w interpretacji Róży Cieślińskiej-Dziekiewicz. Jako krytyczka literacka, od lat zanurzona w świat współczesnej prozy polskiej, nie mogłam przejść obojętnie obok tej kontynuacji bestsellerowej powieści „Szeptucha. Na ołtarzu ciszy”. Już od pierwszych minut słuchania wiedziałam, że czeka mnie podróż pełna tajemnic, wierzeń ludowych i głębokich rozważań nad ludzką naturą – a wszystko to w ramach gatunku literatury obyczajowej, który tak bardzo cenię za jego zdolność do odzwierciedlania codziennych dramatów i radości.

Moje pierwsze wrażenie z tego “audiobook experience” było jak powrót do domu po długiej wędrówce – znajome, a zarazem pełne nowych odkryć. Historia Nawojki, dziewczyny posądzonej o opętanie i porzuconej w lesie, który staje się jej azylem, poruszyła we mnie struny dawnych wspomnień. Pamiętam, jak podczas jednej z moich podróży literackich po Podlasiu, gdzie szukałam inspiracji do artykułu o folklorze w polskiej literaturze, natknęłam się na opowieści o szeptuchach – kobietach, które leczyły słowem i rytuałem. Te historie, przekazywane z pokolenia na pokolenie, pełne zabobonów i wiary w moc natury, odnalazłam w powieści Kunickiej. To właśnie ta warstwa wierzeń ludowych, tak głęboko osadzona w polskiej kulturze, sprawia, że książka jest nie tylko wciągająca, ale i pouczająca.

Przechodząc do analizy treści, muszę przyznać, że Bianka Kunicka z niezwykłą precyzją buduje świat pełen kontrastów. Nawojka, wychowana w dzikiej przyrodzie, wyrusza do Nowogródka – miejsca, które jawi się jako tygiel kultur i wierzeń. Autorka z wielką dbałością o szczegóły opisuje tatarskie domy, żydowskie karczmy, meczety i synagogi, tworząc obraz miasta, które zachwyca, ale i przeraża. W tej różnorodności odnajduję echo twórczości Olgi Tokarczuk, szczególnie jej „Ksiąg Jakubowych”, gdzie również spotykamy się z mozaiką kulturową i religijną. Jednak Kunicka idzie o krok dalej, wprowadzając do swojej narracji elementy magii ludowej i zabobonów, co przypomina mi także prozę Katarzyny Bereniki Miszczuk. To, co czyni tę powieść wyjątkową, to pytanie o granice wolności i poświęcenia – jak bardzo człowiek jest w stanie zrezygnować z siebie, by przetrwać? W klastrach językowych, które autorka tka z taką subtelnością, odnajdujemy odpowiedź, że czasem miłość i śmierć są jednym i tym samym.

Nie mogę pominąć wątku moralnego i społecznego, który jest sercem tej historii. Nawojka, odkrywając zwłoki młodej kobiety i jej dziecka, wyrusza na poszukiwanie sprawcy, co staje się metaforą walki o sprawiedliwość w świecie, gdzie człowiek bywa bardziej drapieżny niż dzikie zwierzęta. To krytyka społeczna, która rezonuje z moimi własnymi obserwacjami podczas dyskusji z jednym z polskich pisarzy o tym, jak literatura współczesna odzwierciedla wewnętrzne konflikty człowieka. W „Szeptucha. Jestem twoim domem” Kunicka pokazuje, że granica między dobrem a złem jest płynna, a drzwi do nieba i piekła często prowadzą przez ten sam próg. To myśl, która zostaje ze słuchaczem na długo po zakończeniu “listening experience”.

Przechodząc do warstwy audio, muszę wyrazić swój podziw dla narracji Róży Cieślińskiej-Dziekiewicz. Jej głos jest jak ciepły koc w zimowy wieczór – otulający, ale jednocześnie pełen niepokoju, gdy historia tego wymaga. W scenach osadzonych w lesie można niemal usłyszeć szelest liści i odległy krzyk ptaka, a w momentach, gdy Nawojka odkrywa mroczne tajemnice miasta, narratorka buduje napięcie, które sprawia, że serce bije szybciej. Jakość dźwięku jest bez zarzutu, co w przypadku audiobooków jest kluczowe – nie ma nic gorszego niż techniczne niedociągnięcia, które wyrywają nas z immersji. Róża Cieślińska-Dziekiewicz z łatwością oddaje emocje bohaterki, przechodząc od cichej determinacji do rozpaczy z taką naturalnością, że słuchacz czuje się, jakby był tuż obok Nawojki. To jeden z tych audiobooków, które pokazują, jak istotna jest rola lektora w budowaniu atmosfery. Gdyby ktoś szukał “audiobook free” o podobnej jakości narracji, mogę tylko żałować, że ten tytuł nie jest dostępny za darmo, ale z pewnością wart jest każdej złotówki.

Mówiąc o zaletach, nie sposób pominąć, jak wciągająca jest ta historia. Ocena 4.8 na podstawie 41 opinii słuchaczy mówi sama za siebie – to audiobook, który porusza, inspiruje i skłania do refleksji. Tagi takie jak „smutny”, „emocjonujący” czy „zaskakujący” doskonale oddają spektrum emocji, jakie towarzyszą słuchaniu. Jednak, będąc krytyczką, muszę wskazać również pewne ograniczenia. Choć fabuła jest niezwykle bogata, momentami miałam wrażenie, że niektóre wątki, jak relacje międzykulturowe, mogłyby zostać bardziej pogłębione. Nowogródek jako przestrzeń zderzenia wierzeń i tradycji aż prosi się o szersze rozwinięcie, zwłaszcza w kontekście historycznym. Niemniej, jest to drobna uwaga w obliczu ogólnej jakości dzieła.

Porównując „Szeptucha. Jestem twoim domem” do innych utworów literatury obyczajowej, widzę w niej ducha powieści Elżbiety Cherezińskiej, szczególnie w kreowaniu silnych kobiecych postaci, które zmagają się z przeciwnościami losu. Nawojka to bohaterka, która mogłaby stanąć obok bohaterek Cherezińskiej – niezłomna, a zarazem krucha. Jednocześnie, połączenie elementów historycznych z ludowymi wierzeniami przywodzi na myśl wspomnianą już Tokarczuk, choć Kunicka ma swój własny, niepowtarzalny styl, który wyróżnia ją na tle innych autorek.

Komu poleciłabym ten audiobook? Z pewnością wszystkim miłośnikom literatury obyczajowej, którzy szukają historii pełnych emocji i refleksji nad ludzką naturą. To także idealna propozycja dla tych, którzy fascynują się polską kulturą ludową i wierzeniami – „Szeptucha” jest jak klucz do zrozumienia, jak bardzo nasze korzenie wpływają na to, kim jesteśmy. Jeśli lubicie audiobooki, które wciągają od pierwszej minuty i zostają z Wami na długo po zakończeniu, to “audiobook experience” z tym tytułem jest dla Was. Warto również zwrócić uwagę na inne dzieła Bianki Kunickiej, by zobaczyć, jak rozwija się jej narracja w całej serii.

Na poziomie osobistym, słuchanie tej historii przypomniało mi, dlaczego tak bardzo kocham literaturę. To nie tylko opowieść o Nawojce, ale także o nas samych – o tym, jak szukamy swojego miejsca w świecie, jak walczymy z demonami przeszłości i jak próbujemy zrozumieć, co oznacza być wolnym. Pamiętam, jak podczas jednego z moich wykładów o literaturze współczesnej dyskutowaliśmy o tym, jak powieści mogą być lustrem, w którym widzimy własne lęki i nadzieje. „Szeptucha. Jestem twoim domem” jest właśnie takim lustrem – surowym, ale jednocześnie pełnym ciepła.

Podsumowując, ten audiobook to prawdziwa perełka w świecie literatury obyczajowej. Bianka Kunicka stworzyła historię, która porusza serce i umysł, a Róża Cieślińska-Dziekiewicz dodała jej głębi dzięki swojej niezwykłej interpretacji. To “listening experience”, które warto przeżyć, zwłaszcza jeśli szukacie czegoś więcej niż tylko rozrywki – czegoś, co skłoni do zadumy nad życiem, wolnością i tym, co czyni nas ludźmi.

Z literackim zachwytem i zaproszeniem do wspólnego odkrywania kolejnych historii, Zofia Kowalska