Ta chwila jest nasza – Agata Przybyłek audiobook – Namiętny weekend, który zmieni wszystko

Opis

Drodzy miłośnicy literatury i subtelnych emocji ukrytych w dźwiękach słowa pisanego,

Gdy po raz pierwszy zetknęłam się z audiobookiem „Ta chwila jest nasza” Agaty Przybyłek, czytanym przez Magdę Karel, moje doświadczenie krytyka literackiego zderzyło się z osobistymi wspomnieniami z wakacji nad Bałtykiem. Ta współczesna opowieść o miłości, która niczym morska bryza wdziera się niespodziewanie w życie bohaterów, przywiodła mi na myśl letnie wieczory w Sopocie, gdy obserwowałam pary spacerujące po molo – każda z własną historią, pełną nadziei i rozczarowań.

Agata Przybyłek, znana z lekkiego pióra i umiejętności portretowania współczesnych relacji, tym razem sięga po motyw Kopciuszka, ale nadaje mu wyraźnie polski charakter. Julia, która musi wrócić na wieś po zawodzie zawodowym, i Paweł, biznesmen przeżywający kryzys mimo sukcesu – to postaci, w których wielu słuchaczy rozpozna cząstkę siebie. Przybyłek mistrzowsko balansuje między romantyczną fantazją a trzeźwym spojrzeniem na rzeczywistość, co przypomina mi dyskusje z moimi studentami o roli realizmu we współczesnej literaturze kobiecej.

Magda Karel jako lektorka stworzyła prawdziwie polifoniczne dzieło – jej głos delikatnie prowadzi nas przez emocjonalną mapę bohaterów. Szczególnie urzekło mnie, jak interpretuje sceny na gdańskiej plaży: szum fal w tle jej głosu (choć to zapewne moja wyobraźnia dodaje te dźwięki) sprawia, że niemal czuję zapach słonej wody. Jednak, jak zauważyła recenzentka Krystyna, niektórym może przeszkadzać nieco zaciągana wymowa Karel – ja jednak uważam to za element jej stylu, dodający narrracji autentyczności.

Analizując warstwę literacką, muszę przyznać, że powieść trzyma się konwencji romansu, co dla niektórych (jak recenzent Gosia) może być wadą. Dla mnie jednak prawdziwą wartością jest sposób, w jaki Przybyłek portretuje polską prowincję i wielkomiejski świat – to zestawienie przypomina mi dyskusje o „dwóch Polskach”, które często prowadzę z kolegami po fachu. Scena w pociągu, gdy Julia wraca do rodzinnego domu, to małe arcydzieło obserwacji społecznej.

Porównując „Tę chwilę” z innymi współczesnymi romansami, widzę wyraźne wpływy zachodniej literatury kobiecej, ale przefiltrowane przez polskie realia. To nie jest jedynie „książka na plażę” – choć może taką być – ale także ciekawy dokument naszych czasów. Dla słuchaczy szukających głębszych treści polecam zwrócić uwagę na wątki dotyczące presji zawodowej i rodzinnych oczekiwań.

Technicznie, audiobook wydany przez Storyside prezentuje wysoki standard – dźwięk jest czysty, a podział na rozdziały pozwala łatwo wrócić do ulubionych fragmentów. Dziewięć godzin słuchania mija niepostrzeżenie, co jest zasługą zarówno pisarki, jak i lektorki. Dla tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z audiobookami, ta pozycja może być idealnym wprowadzeniem – prosta historia, dobra interpretacja i polskie realia to przepis na udane pierwsze doświadczenie.

Moje krytyczne oko zauważyło jednak pewne niedociągnięcia. Jak wskazuje recenzentka Sara, fabuła bywa przewidywalna, a niektóre dialogi brzmią nieco sztucznie. Szkoda też, że autorce nie udało się bardziej zgłębić psychologii Pawła – jego postać czasem sprawia wrażenie szkicu, a nie pełnokrwistego bohatera. To częsty problem w literaturze tego gatunku, o którym często dyskutujemy na moich zajęciach z teorii narracji.

Z literackim pozdrowieniem, pozostając w kręgu bałtyckich opowieści,
Zofia Kowalska