Taką, jaka jesteś – Klaudia Bianek audiobook – Miłość, która rozkwita w cieniu wyzwań

Opis

Drodzy miłośnicy literackich podróży,

Gdy po raz pierwszy sięgnęłam po audiobook “Taką, jaka jesteś” Klaudii Bianek, miałam nadzieję na spotkanie z historią, która – jak sugeruje tytuł – poruszy temat akceptacji i miłości w ich najczystszej formie. Jako krytyczka szczególnie wrażliwa na kwestie kobiecej perspektywy w literaturze, z ciekawością rozpoczęłam tę ponad ośmiogodzinną podróż w interpretacji Małgorzaty Brajner. I muszę przyznać, że doświadczenie to było jak spacer po dobrze znanej dzielnicy – niektóre miejsca zachwycały znajomym urokiem, inne nużyły przewidywalnością.

Eliza i Filip, para znana już z poprzednich części serii “Życie po tobie”, w tej odsłonie stają przed wyzwaniem, które mogłoby być materiałem na głęboką, psychologiczną analizę związku. Niestety, autorka wybiera drogę na skróty – zamiast zgłębiać złożoność ludzkich relacji, serwuje nam powtarzalne monologi wewnętrzne i sceny, które przypominają raczej wyciąg z poradnika samorozwoju niż literackie studium miłości. Ileż to razy podczas słuchania miałam ochotę krzyknąć: “Dość tych opisów! Pokażcie nam prawdziwe życie!” – bo właśnie tego brakuje mi w tej powieści najbardziej: autentyzmu.

Pamiętam, jak podczas jednego z moich wykładów o współczesnej prozie kobiecej dyskutowaliśmy z studentami o niebezpieczeństwie popadania w schematy. “Taką, jaka jesteś” to niestety przykład, jak świetny pomysł może utonąć w morzu powtórzeń i patosu. Eliza, która w pierwszej części budziła sympatię swoją niedoskonałością, tutaj staje się irytująco idealna – jakby autorka bała się pokazać jej prawdziwe oblicze. A przecież to właśnie w niedoskonałościach tkwi piękno literackich bohaterów!

Małgorzata Brajner jako lektorka stara się oddać emocje bohaterów, ale czasem jej interpretacja wpada w pułapkę nadmiernej teatralności. Sceny, które powinny brzmieć naturalnie, stają się nagle pełne niepotrzebnego patosu. Choć muszę przyznać, że w momentach dialogowych lektorka potrafi znaleźć dobry rytm – szczególnie w scenach z Filipem, którego głosowa charakteryzacja jest chyba największym atutem tej interpretacji.

Porównując “Taką, jaka jesteś” do innych współczesnych powieści obyczajowych, takich jak dzieła Katarzyny Grocholi czy Agnieszki Krawczyk, widzimy wyraźną różnicę w podejściu do tematu. Tam, gdzie Grochola potrafi jednym zdaniem oddać całą złożoność kobiecej duszy, Bianek potrzebuje kilku stron opisów. To trochę jak porównanie precyzyjnego skalpela do tępego noża – oba są narzędziami, ale tylko jedno pozwala na prawdziwie głębokie cięcie.

Czy warto zatem poświęcić czas na ten audiobook? Jeśli szukacie lekkiej, emocjonalnej historii do słuchania podczas sprzątania czy jazdy samochodem – być może tak. Ale jeśli, podobnie jak ja, oczekujecie od literatury czegoś więcej niż tylko rozrywki, możecie poczuć niedosyt. “Taką, jaka jesteś” to jak ciastko, które wygląda apetycznie, ale po pierwszym kęsie okazuje się zbyt słodkie – przyjemne, ale szybko powodujące przesyt.

Dla mnie osobiście najciekawszym wątkiem okazały się rodzinne konflikty Elizy, które – choć potraktowane po macoszemu – dawały namiastkę prawdziwych emocji. Szkoda tylko, że autorka nie zdecydowała się zgłębić ich tak, jak na to zasługują. Bo przecież w literaturze, tak jak w życiu, to właśnie w tych trudnych, nieoczywistych momentach kryje się największa prawda o nas samych.

Z literackim pozdrowieniem,
Zofia Kowalska