Taką sobie ciebie wymarzyłem – Magdalena Krauze audiobook – Miłość jak z marzeń, która rozkwita w cieniu zazdrości

Opis

Cześć, miłośnicy dobrych historii i audiobookowych przeżyć! Tomasz Wiśniewski tu, wasz przewodnik po świecie literackich emocji i dźwiękowych przygód.

Gdy tylko usłyszałem o audiobooku “Taką sobie ciebie wymarzyłem” Magdaleny Krauze, od razu wiedziałem, że to musi być coś dla moich słuchaczy. I nie pomyliłem się! Ta produkcja Wydawnictwa Mięta to prawdziwa uczta dla zmysłów – zarówno literackich, jak i słuchowych.

Pamiętam, jak rok temu analizowałem na blogu boom na polskie romanse obyczajowe. Wtedy właśnie zauważyłem, że współcześni czytelnicy (a teraz i słuchacze) coraz bardziej doceniają historie, które łączą w sobie realizm codzienności z odrobiną literackiego magicznego realizmu. I dokładnie taką mieszankę dostajemy w najnowszej książce Krauze.

Aleksander, główny bohater, to postać, która od pierwszych minut audiobooka zapada w pamięć. Jego trauma dzieciństwa, samotność i próby odnalezienia się w świecie dorosłych – to wszystko zostało przedstawione z niezwykłą wrażliwością. Szczególnie poruszył mnie motyw domu dziecka, który autorka potraktowała z godną podziwu delikatnością, unikając tanich melodramatycznych chwytów.

Co mnie absolutnie urzekło, to sposób, w jaki Monika Wrońska interpretuje tę historię. Jej głos ma tę szczególną właściwość – potrafi być jednocześnie ciepły i pełen wewnętrznej siły, idealnie oddając charakter zarówno Aleksandra, jak i Poli. Scena, w której Pola po raz pierwszy puka do drzwi Aleksandra, w wykonaniu Wrońskiej nabiera niezwykłej mocy – słychać w jej głosie całą gamę emocji: od niepewności, przez nadzieję, po rodzącą się delikatną więź.

Technicznie audiobook stoi na wysokim poziomie. Dźwięk jest czysty, dobrze zbalansowany, a tempo narracji idealnie dopasowane do charakteru opowieści. 8 godzin i 34 minuty mijają jak z bicza strzelił – a to zawsze dobry znak!

Porównując “Taką sobie ciebie wymarzyłem” do innych polskich romansów, muszę przyznać, że Krauze znalazła swój własny, rozpoznawalny styl. To nie jest kolejna schematyczna historia miłosna – tu mamy do czynienia z prawdziwą psychologiczną głębią. Jeśli lubicie prozę Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, ale czasem brakuje wam w niej większego realizmu, to ta pozycja będzie idealnym wyborem.

Jedynym elementem, który mógłby być nieco bardziej rozwinięty, jest wątek Moniki. Jej motywacje i przemiana mogłyby być pokazane z większą subtelnością. Ale to naprawdę drobiazg w kontekście całości.

Słuchając tej historii, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że to doskonały materiał na filmową adaptację. Przypomniały mi się dyskusje z mojego podcastu o ekranizacjach – ta książka ma wszystko, czego potrzeba do dobrej adaptacji: wyrazistych bohaterów, emocjonalną głębię i świetne dialogi.

Dla kogo jest ten audiobook? Dla wszystkich, którzy szukają historii o drugich szansach, nieoczywistych związkach i sile ludzkiej dobroci. Dla tych, którzy wierzą, że nawet najtrudniejsze doświadczenia mogą prowadzić do czegoś dobrego. I przede wszystkim – dla tych, którzy cenią sobie doskonałą interpretację i chcą się po prostu zanurzyć w dobrej opowieści.

A jeśli zdecydujecie się na tę słuchowiskową podróż, dajcie znać, czy Aleksander i Pola skradli wasze serca tak, jak moje. Do usłyszenia w kolejnych recenzjach – wasz Tomasz Wiśniewski, tropiciel literackich perełek!