Todo Vuelve. Wszystko powraca – Juan Gómez-Jurado audiobook – Mroczny kryminał, który wciąga jak wir!

Opis

Cześć, miłośnicy mrocznych kryminałów i elektryzujących thrillerów! Tomasz Wiśniewski tutaj, wasz przewodnik po świecie literackich emocji, który dziś zabierze was w podróż przez hiszpańskie więzienne mury razem z Aurą Reyes.

Gdy tylko usłyszałem o premierze “Todo Vuelve. Wszystko powraca” Juana Gómez-Jurado, moje wewnętrzne kryminalne radar natychmiast zaczął wariować. Pamiętam, jak rok temu analizowałem dla was pierwszy tom serii “Todo Arde” i jak bardzo jego feministyczny, pełen jadu przekaz zapadł mi w pamięć. Teraz, z kubkiem parującej herbaty malinowej (mój must-have podczas słuchania mrocznych historii) i słuchawkami przyklejonymi do uszu, zanurzyłem się w świat, gdzie każda minuta może być tą ostatnią.

Juan Gómez-Jurado to mistrz w budowaniu atmosfery, która ściska gardło niczym pętla. W “Todo Vuelve” powracamy do Aury Reyes, która w więziennej rzeczywistości musi udowodnić, że nawet osaczona w rogu dziedzińca może być najniebezpieczniejszą osobą w pomieszczeniu. Ten motyw walki kobiecej determinacji przeciwko systemowej przemocy przypomniał mi nasze polskie dyskusje o literaturze więziennej po transformacji – pamiętacie te gorące debaty o “Krótkim filmie o zabijaniu” Kieślowskiego?

Jakub Kamieński jako narrator to strzał w dziesiątkę. Jego głos ma tę specyficzną, chropowatą barwę, idealną do opowieści pełnej napięcia. Scena otwierająca, gdzie Aura liczy minuty do rozpoczęcia swojego planu, w jego wykonaniu brzmi jak wyrok. Kamieński mistrzowsko operuje pauzą – te kilka sekund ciszy przed kulminacyjnymi momentami sprawiają, że serce podskakuje do gardła. Przyznam, że podczas słuchania w autobusie kilka razu przegapiłem swój przystanek, tak byłem wciągnięty!

Gómez-Jurado nie oszczędza czytelników – jego świat jest brutalny, ale nigdy nie jest to brutalność dla samej brutalności. Każdy cios, każda zdrada ma swoje konsekwencje i głęboki sens. Porównałbym to do najlepszych skandynawskich kryminałów, ale z hiszpańską pasją i temperamentem. Wątek przyjaźni między kobietami przypomniał mi nieco relacje z “Millennium” Larssona, ale tutaj jest jeszcze bardziej wyrazisty, bardziej kipiący emocjami.

Jedyny zarzut? Momentami fabuła wydaje się nieco przewidywalna dla stałych bywalców kryminalnego gatunku. Scena w więziennej łaźni, choć świetnie napisana i wykonana, nie zaskoczyła mnie tak, jak chciał tego autor. Ale to naprawdę drobiazg w obliczu całej tej literackiej feerii.

Dla kogo jest ten audiobook? Dla wszystkich, którzy:
– Uwielbiają thrillery psychologiczne z silnymi bohaterkami
– Szukają czegoś więcej niż tylko taniej sensacji – to literatura z prawdziwym przekazem
– Cenią sobie narratorów, którzy potrafią oddać emocje bez przesadnej teatralności
– Lubią gdy akcja przypomina precyzyjny mechanizm szwajcarskiego zegarka – każdy element ma swoje miejsce

Słuchając “Todo Vuelve”, miałem nieodparte wrażenie, że Gómez-Jurado stworzył coś więcej niż kolejny kryminał. To opowieść o tym, jak przeszłość zawsze wraca, ale też o tym, że nawet w najciemniejszym tunelu można znaleźć iskrę nadziei. I właśnie ta uniwersalna prawda, ubrana w krwawą, więzienną koszulę, sprawia, że ta historia zostaje z tobą długo po zakończeniu ostatniego rozdziału.

Wasz zawsze głodny literackich wrażeń, Tomasz Wiśniewski. Do usłyszenia w kolejnych recenzjach – może przy okazji trzeciego tomu, bo po takim zakończeniu, jestem pewien, że Aura Reyes jeszcze o sobie przypomni!