TrumPolacy. Kto w Polsce czeka na drugą amerykańską rewolucję – Robert Kowalczyk audiobook – Poznaj kontrowersyjną prawdę o polskim poparciu dla Trumpa

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Zanurz się w fascynującej i kontrowersyjnej analizie Roberta Kowalczyka, która odkrywa, dlaczego w Polsce tak wielu ludzi popiera Donalda Trumpa, mimo jego skandalicznej reputacji. Wojciech Chorąży, mistrzowski narrator, prowadzi Cię przez tę wnikliwą i prowokującą opowieść, która łączy politykę, ideologię i geopolitykę. Czy to ślepa wiara, cyniczna gra, czy coś więcej? Idealne dla tych, którzy lubią literaturę faktu, która nie boi się zadawać trudnych pytań. Odkryj “TrumPolacy. Kto w Polsce czeka na drugą amerykańską rewolucję” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 10422219

Opis

Drodzy miłośnicy słowa mówionego i niepokornych myśli,

Kiedy po raz pierwszy usłyszałam o audiobooku “TrumPolacy. Kto w Polsce czeka na drugą amerykańską rewolucję” autorstwa Roberta Kowalczyka, w wykonaniu Wojciecha Chorążego, nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że czeka mnie podróż pełna kontrastów – zarówno intelektualnych, jak i emocjonalnych. Literatura faktu, zwłaszcza ta dotykająca współczesnych zjawisk politycznych, zawsze budziła we mnie mieszane uczucia: z jednej strony fascynację, z drugiej – potrzebę krytycznego spojrzenia. I choć nie jestem fanką politycznych manifestów, ten audiobook przyciągnął moją uwagę swoją śmiałością i pytaniami, które stawia. Dlaczego w Polsce, kraju o tak skomplikowanej historii, znajdują się ludzie gotowi postawić na Donalda Trumpa – postać równie kontrowersyjną, co magnetyczną? Co nimi kieruje? Odpowiedzi, które znajduję w tej książce, są zarówno niepokojące, jak i zmuszające do refleksji.

Słuchając “TrumPolaków”, nie mogłam nie wrócić myślami do pewnego wieczoru sprzed lat, kiedy pisałam artykuł o współczesnej prozie polskiej i jej sposobach oddawania chaosu naszych czasów. Siedziałam wtedy przy biurku, otoczona stosami książek, a za oknem padał deszcz – taki typowy, melancholijny polski deszcz, który zdaje się sprzyjać introspekcji. Tamtej nocy zafascynowały mnie autorzy, którzy używają techniki strumienia świadomości, by pokazać, jak bardzo nasze umysły są rozdarte między tym, co prywatne, a tym, co społeczne. “TrumPolacy” nie stosują co prawda tej techniki, ale w pewien sposób przypominają mi tamte rozważania – to książka, która próbuje uchwycić zbiorową świadomość pewnej grupy Polaków, ich lęki, nadzieje i polityczne fantazje. Kowalczyk z reporterską precyzją analizuje, dlaczego Trump, człowiek o tak toksycznym wizerunku, stał się dla niektórych symbolem buntu przeciwko ‘globalnemu lewactwu’ czy establishmentowi.

Sama treść książki jest gęsta od faktów i obserwacji. Autor nie boi się przytaczać liczb – jak choćby te 30 tysięcy kłamstw Trumpa, które wyliczył zespół ‘Washington Post’ – ani wchodzić w szczegóły polskiej sceny politycznej i medialnej. To, co sprawia, że dzieło to naprawdę się wyróżnia, to umiejętność Kowalczyka do pokazania, jak bardzo polska percepcja Trumpa jest filtrowana przez nasze własne traumy historyczne i współczesne dylematy. Nie jest to jednak analiza bezstronna – momentami wyczuwam w tekście nutę ironii, a nawet lekkiej kpiny wobec tych, którzy w Trumpie widzą zbawcę. I choć doceniam tę reporterską dociekliwość, czasem brakowało mi głębszego zanurzenia w psychologiczną stronę tego zjawiska. Dlaczego ci ludzie są gotowi zignorować oczywiste zagrożenia? Czy to tylko pragmatyzm, czy może coś bardziej pierwotnego, jak potrzeba silnego przywódcy?

Przejdźmy jednak do samego “audiobookowego doświadczenia”. Wojciech Chorąży, narrator tej opowieści, wnosi do niej coś, co nazwałabym ‘szlachetną powściągliwością’. Jego głos jest głęboki, spokojny, ale nie pozbawiony emocji – idealnie oddaje ton książki, który balansuje między powagą a subtelnym sarkazmem. Słuchając go, miałam wrażenie, że siedzę w małej kawiarni na krakowskim Kazimierzu, a ktoś doświadczony, może nawet lekko zmęczony życiem, opowiada mi historię, którą sam przeżył. Audio jakość jest bez zarzutu – 10 godzin i 15 minut mija płynnie, bez technicznych zgrzytów, co w przypadku audiobooków nie zawsze jest oczywiste. Chorąży świetnie radzi sobie z akcentowaniem kluczowych momentów, choć czasem chciałabym, by pozwolił sobie na więcej ekspresji – zwłaszcza w fragmentach, gdzie Kowalczyk opisuje absurdy polskiej fascynacji Trumpem. To jednak drobiazg, bo całość “listening experience” jest naprawdę satysfakcjonująca.

Mocną stroną “TrumPolaków” jest ich aktualność. W dobie, gdy polityka coraz bardziej przypomina teatr, a granice między faktami a narracją się zacierają, ta książka trafia w sedno. Porównując ją do innych dzieł literatury faktu, jak choćby “Białowieża szeptem” Anny Kamińskiej, widzę różnicę w podejściu – tam mamy intymną opowieść o naturze i ludziach, tu zaś ostry, niemal publicystyczny ton. Nie każdemu przypadnie to do gustu. Jeśli szukacie lekkiej lektury na wieczór, to nie jest propozycja dla was. To audiobook dla tych, którzy lubią stawiać sobie trudne pytania i nie boją się odpowiedzi, które nie zawsze są wygodne.

Nie mogę jednak przemilczeć pewnych słabości. Momentami Kowalczyk zdaje się zbyt mocno skupiać na wyliczaniu grzechów Trumpa, co sprawia, że książka traci na subtelności. Rozumiem, że to celowy zabieg – pokazać kontrast między jego wizerunkiem a polską percepcją – ale czasem miałam wrażenie, że autor za bardzo chce nas przekonać, zamiast pozwolić nam самим dojść do wniosków. Dodatkowo, choć doceniam szeroki kontekst geopolityczny, niektóre wątki, jak rola NGO-sów czy mediów, mogłyby być bardziej pogłębione. To jednak nie zmienia faktu, że “TrumPolacy” to pozycja, która zmusza do myślenia.

Komu poleciłabym ten audiobook? Na pewno osobom zainteresowanym polityką, zarówno tą polską, jak i międzynarodową. To także gratka dla tych, którzy lubią analizować społeczne trendy i zastanawiać się, dokąd zmierzamy jako naród. Jeśli macie dostęp do “audiobooka za darmo” – a wiem, że niektóre platformy oferują takie promocje – tym bardziej warto spróbować. To nie jest lekka rozrywka, ale solidna dawka refleksji, podana w przystępnej, dźwiękowej formie.

Słuchając “TrumPolaków”, przypomniała mi się rozmowa, którą kiedyś przeprowadziłam z pewnym znanym polskim pisarzem. Siedzieliśmy w warszawskiej kawiarni, a on opowiadał mi, jak literatura może być lustrem dla naszych wewnętrznych konfliktów. Myślę, że Kowalczyk w pewnym sensie osiągnął to samo – stworzył dzieło, które odbija nasze narodowe rozterki, lęki i nadzieje. Może nie jest to lustro, w którym każdy chciałby się przejrzeć, ale z pewnością takie, które warto czasem wziąć do ręki.

Z literackim ukłonem i nutą zadumy,
Zofia Kowalska