Uciec od prawdy – Tomasz Wandzel audiobook – Wciągający kryminał, który wstrząśnie Twoim umysłem
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Zanurz się w mroczny świat wrocławskich zbrodni z komisarzem Andrzejem Papajem. Kiedy popularny pisarz Stefan Król zostaje zamordowany, śledztwo odkrywa sieć kłamstw, zdrad i mrocznych sekretów. Czy odciski palców zamordowanego, pasujące do wcześniejszej brutalnej zbrodni, to klucz do rozwiązania? Wojciech Żołądkowicz, mistrz narracji, prowadzi Cię przez ten pełen napięcia kryminał, w którym każdy krok może być pułapką. Idealne dla tych, którzy lubią wciągające, inteligentne historie z nutą klasycznego detektywistycznego klimatu. Odkryj “Uciec od prawdy” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Drodzy miłośnicy słowa mówionego i tajemnic skrywanych w cieniu Wrocławia,
Kiedy po raz pierwszy sięgnęłam po audiobook “Uciec od prawdy” Tomasza Wandzela, nie spodziewałam się, że ta podróż w głąb kryminalnych zaułków Wrocławia tak bardzo mnie wciągnie. To druga część serii o komisarzu Andrzeju Papaju, a ja, jako krytyczka literacka z zamiłowaniem do analizy narracji, od razu wyczułam, że czeka mnie coś więcej niż zwykła zagadka detektywistyczna. I nie myliłam się – choć nie obyło się bez zgrzytów, o czym opowiem za chwilę.
Już od pierwszych minut słuchania uderzyła mnie atmosfera – mroczna, gęsta, niemal jak mgła, która czasem spowija wrocławskie ulice w jesienne poranki. Historia zaczyna się od morderstwa Stefana Króla, popularnego pisarza kryminałów, którego śmierć otwiera puszkę Pandory pełną podejrzeń, tajemnic i ludzkich słabości. Komisarz Papaj i aspirant Justyna Nowicka, duet, który poznaliśmy już w “Dotrzeć do prawdy”, ruszają tropem prawdy, a raczej próbują uciec od jej wieloznaczności. To, co sprawia, że ta opowieść wyróżnia się na tle innych kryminałów, to sposób, w jaki Wandzel splata fikcję z rzeczywistością – morderstwo pisarza, zarzuty o plagiat, odciski palców łączące go z inną zbrodnią. Czyż nie brzmi to jak fabuła, którą sam Król mógłby napisać?
Osobiście, słuchając tej historii, wróciłam myślami do czasów, gdy pisałam artykuł o współczesnych powieściach kryminalnych w Polsce. Pamiętam, jak zachwycałam się wtedy autorami, którzy potrafią wpleść w swoje teksty nie tylko intrygę, ale i refleksję nad naturą ludzką. Wandzel robi to zgrabnie – jego Wrocław to nie tylko tło, ale niemal bohater sam w sobie, z jego krętymi uliczkami i mrokiem czającym się za rogiem. Kiedyś, podczas spaceru po Ostrowie Tumskim, zastanawiałam się, ile historii kryje to miasto – i oto mam odpowiedź w formie audiobooka.
Sama intryga jest wciągająca, choć niepozbawiona wad. Śledztwo, które prowadzą Papaj i Nowicka, momentami przypomina mi klasyczne kryminały Agathy Christie – jest tu miejsce na dedukcję, ale i na ludzkie emocje. Odkrycie, że Król mógł być zamieszany w brutalne morderstwo młodego małżeństwa, to zwrot akcji, który trzyma w napięciu. Jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu, że niektóre tropy są zbyt oczywiste, a wyjaśnienia – jak zauważył jeden ze słuchaczy – podane na tacy, jakby autor nie ufał naszej zdolności do samodzielnego myślenia. To trochę jak w tych starych serialach kryminalnych, gdzie detektyw zawsze ma rację, a widz tylko kiwa głową.
Przejdźmy jednak do tego, co w audiobooku jest równie ważne jak treść – do głosu Wojciecha Żołądkowicza. Jego narracja to prawdziwy majstersztyk. Głęboki, lekko chropowaty tembr idealnie oddaje klimat tej historii. Kiedy czyta dialogi Papaja, czuję jego pewność siebie, a czasem irytującą nonszalancję; gdy przechodzi do introspekcji Nowickiej, w jego głosie pojawia się subtelna nuta wrażliwości. To lektor, który nie tylko czyta, ale gra – i za to należy mu się szóstka z plusem, jak zauważyła jedna ze słuchaczek. Audiofilskie doświadczenie jest tu na najwyższym poziomie – dźwięk czysty, bez szumów, a 10 godzin i 22 minuty mijają jak z bicza strzelił.
Nie mogę jednak przemilczeć tego, co wielu słuchaczy, w tym ja, uznało za największą skazę tej książki. Erotyczne podboje Papaja – och, jakże one irytują! Te wstawki, które miały zapewne dodać bohaterowi uroku playboya, brzmią jak grafomańskie fantazje autora, który postanowił wyżyć się na kartach powieści. „Imperator seksu”, jak nazwał go jeden z recenzentów, bardziej śmieszy niż zachwyca, a jego szowinistyczne komentarze – jak choćby te o owulacji – wywołują u mnie odruch przewracania oczami. Pamiętam, jak podczas rozmowy z pewnym pisarzem na temat literatury współczesnej dyskutowaliśmy o tym, jak łatwo popaść w stereotypy, próbując stworzyć „męskiego” bohatera. Wandzel, niestety, wpadł w tę pułapkę po uszy.
Porównując “Uciec od prawdy” do innych polskich kryminałów, jak choćby dzieł Marka Krajewskiego czy Zygmunta Miłoszewskiego, widzę podobieństwo w sposobie budowania atmosfery miasta. Wrocław Wandzela ma w sobie coś z mrocznego Lwowa Krajewskiego – oba miasta stają się labiryntami zbrodni. Jednak tam, gdzie Krajewski stawia na historyczną głębię, a Miłoszewski na społeczny komentarz, Wandzel zdaje się czasem gubić w banalnych schematach i niepotrzebnych wątkach osobistych. A te wycieczki w stronę Remigiusza Mroza? Cóż, jeśli to miał być żart, to raczej nieudany – bardziej przypomina dziecinne przepychanki niż błyskotliwą satyrę.
Mimo tych wad, audiobook ma swoje mocne strony. Historia kryminalna, choć naciągana w niektórych momentach, trzyma w napięciu, a relacja między Papajem a Nowicką dodaje jej ludzkiego wymiaru. To nie jest kryminał makabryczny, co dla wielu będzie plusem – nie epatuje przemocą, stawiając raczej na psychologię i zagadkę. Dla fanów klasyki gatunku, którzy szukają czegoś wciągającego na długie wieczory, to pozycja warta uwagi. Polecam ją zwłaszcza tym, którzy cenią sobie dobre wykonanie audiobooka – Żołądkowicz naprawdę robi tu różnicę.
Sama, jako krytyczka, mam mieszane uczucia. Z jednej strony doceniam kunszt narracyjny i umiejętność budowania napięcia, z drugiej – razi mnie brak subtelności w kreacji bohaterów i te nieszczęsne wstawki erotyczne. To książka, która mogłaby być świetna, gdyby Wandzel bardziej zaufał swojej historii, a mniej własnym fantazjom. Może w trzecim tomie serii duet Papaj-Nowicka dojrzeje, a autor znajdzie złoty środek między kryminałem a osobistymi wynurzeniami?
Podsumowując, “Uciec od prawdy” to audiobook, który warto przesłuchać dla klimatu, narracji i zagadki, ale z przymrużeniem oka na słabości Papaja. Jeśli szukacie czegoś darmowego, sprawdźcie platformy oferujące audiobooki za free – czasem takie perełki trafiają się w promocjach. Dla mnie to doświadczenie słuchowe, które zostawia po sobie zarówno zachwyt, jak i nutę rozczarowania – trochę jak Wrocław w deszczowy dzień: piękny, ale nie bez skaz.
Z literackim ukłonem i nadzieją na więcej subtelności w kolejnych tomach,
Zofia Kowalska
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 10H 22min |