Uczynkiem i zaniedbaniem – Mariusz Kanios audiobook – Wciągający kryminał pełen napięcia i tajemnic
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Odkryj mroczny świat “Uczynkiem i zaniedbaniem” Mariusza Kaniosa, w mistrzowskiej interpretacji Filipa Kosiora. Gdy siedmioletni Szymek znika z domu dziecka pod Sandomierzem, policja rozpoczyna gorączkowe poszukiwania. Tymczasem ksiądz Piotr staje przed moralnym dylematem: jak pomóc chłopcu, nie łamiąc tajemnicy spowiedzi? Zanurz się w tę pełną zwrotów akcji historię, która jak wir emocji wciągnie Cię od pierwszej minuty. Idealne dla tych, którzy lubią kryminały z głębią psychologiczną i nieoczekiwanymi rozwiązaniami. Odkryj “Uczynkiem i zaniedbaniem” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, miłośnicy dobrych historii i mocnych wrażeń!
Kiedy pierwszy raz usłyszałem o “Uczynkiem i zaniedbaniem” Mariusza Kaniosa, nie miałem wielkich oczekiwań. Ot, kolejny kryminał na polskim rynku, pewnie pełen schematów i przewidywalnych twistów. Ale wiecie co? Myliłem się jak rzadko kiedy. Ten audiobook, w wykonaniu niezrównanego Filipa Kosiora, wciągnął mnie jak bagno na bagnach pod Sandomierzem – i to dosłownie, bo tam przecież toczy się akcja tej historii.
Zacznijmy od fabuły, bo to ona jest tu prawdziwym magnesem. Mamy zaginięcie siedmioletniego Szymka z domu dziecka – sprawa, która od razu ściska za serce, bo kto nie przejmie się losem takiego malucha? Do tego dochodzi ksiądz Piotr, który podczas spowiedzi słyszy wyznanie człowieka powiązanego z tym zniknięciem. I tu robi się ciekawie: ksiądz chce pomóc, ale tajemnica spowiedzi wiąże mu ręce. Policja mu nie wierzy, a my, słuchacze, zaczynamy się zastanawiać – co tu jest grane? Kanios nie bawi się w superbohaterów czy hollywoodzkie rozwiązania. Zamiast tego serwuje nam opowieść z krwi i kości – nieoczywistą, pełną moralnych dylematów i ludzkich słabości.
Pisanie o literaturze na moim blogu nauczyło mnie jednego: ludzie szukają historii, które ich poruszą, ale też zmuszą do myślenia. “Uczynkiem i zaniedbaniem” robi to w punkt. Pamiętam, jak rok temu analizowałem dla Was książki osadzone w realiach polskiej prowincji – te postkomunistyczne pejzaże, gdzie każdy zna każdego, a sekrety i tak wychodzą na jaw. Tu jest podobnie, ale Kanios dorzuca coś ekstra: atmosferę letnich wakacji, która kontrastuje z mrokiem fabuły. To jak słuchanie burzy w upalny dzień – niby przyjemnie, a jednak ciarki chodzą po plecach.
A propos atmosfery – nie sposób nie wspomnieć o Filipie Kosiorze. Ten człowiek to skarb narodowy polskiej sceny audiobookowej. Jego głos jest jak dobrze wyważony nóż: precyzyjny, ostry, ale i ciepły, kiedy trzeba. W tej historii potrafi oddać zarówno napięcie śledztwa, jak i rozterki księdza Piotra. Momentami miałem wrażenie, że siedzę z nim przy stole i słucham tej opowieści na żywo. Jeśli słuchaliście kiedyś jego innych nagrań – a zakładam, że tak, bo kto nie zna Kosiora? – to wiecie, że on nawet książkę telefoniczną czytałby tak, że nie oderwiecie się od słuchawek. Tu jednak dostał materiał, który naprawdę pozwala mu zabłysnąć.
Co mnie szczególnie ujęło? Spójność. Nie ma tu zbędnych wątków ani naciąganych zwrotów akcji. Wszystko jest jak w dobrym polskim obiedzie – konkretnie, bez udziwnień, ale z charakterem. Kanios wie, jak budować napięcie, a przy tym nie gubi się w szczegółach. To debiut w serii z Zuzanną, więc liczę, że kolejne części będą równie mocne. Bo wiecie, jak to jest z polskimi kryminałami – czasem zaczynają z przytupem, a potem robi się z tego flaki z olejem. Tu na szczęście tego nie ma.
Nie oznacza to, że audiobook jest bez wad. Momentami fabuła może wydawać się przewidywalna – zwłaszcza jeśli, tak jak ja, macie za sobą setki kryminałów i umiecie wyczuć, kiedy autor szykuje twist. Jedna z czytelniczek, Ola, napisała w swojej opinii, że bez Kosiora dałaby tej historii zero gwiazdek. I choć ja się z tym nie zgadzam, to rozumiem, skąd takie wrażenie. Kanios momentami idzie utartymi ścieżkami, a niektóre decyzje bohaterów mogą wydawać się naciągane. Ale powiedzmy sobie szczerze – w kryminale nie chodzi o to, żeby wszystko było logiczne jak w podręczniku do matematyki. Chodzi o emocje, a tych tu nie brakuje.
Porównując “Uczynkiem i zaniedbaniem” do innych polskich kryminałów, od razu przychodzi mi na myśl Mróz – bo kto nie zna Mroza, prawda? Ale Kanios ma coś, czego czasem brakuje temu bardziej znanemu koledze: powściągliwość. Nie ma tu przesadnych fajerwerków ani niepotrzebnego epatowania brutalnością. To bardziej klimat w stylu Katarzyny Bondy – gęsty, pełen niuansów, ale bez popadania w melodramat. Jeśli lubicie “Pochłaniacza”, to tutaj też się odnajdziecie.
Komu poleciłbym ten audiobook? Na pewno fanom kryminałów, którzy szukają czegoś świeżego, ale nie za bardzo udziwnionego. To idealna propozycja na letnie wieczory – zwłaszcza jeśli macie ochotę na historię, która wciągnie Was jak serial na Netflixie. A najlepsze? Możecie złapać ten audiobook za darmo na niektórych platformach – wystarczy poszukać, a ja Wam podpowiem, że warto sprawdzić Audiotekę czy Storytel, bo czasem rzucają takie perełki w promocji.
Słuchając tej historii, wróciłem myślami do czasów, kiedy prowadziłem podcast o adaptacjach książek na filmy. Analizowałem wtedy “Wojnę polsko-ruską” i zachwycałem się, jak dobrze można przełożyć literacki klimat na inny nośnik. Tutaj mamy podobny przypadek – Kanios napisał książkę, która w wersji audio zyskuje nowy wymiar. To nie tylko zasługa Kosiora, ale i samego tekstu, który aż prosi się o to, żeby go usłyszeć. Te dialogi, te opisy – to wszystko brzmi jak rozmowa, którą moglibyście podsłuchać w sandomierskiej knajpie.
Podsumowując, “Uczynkiem i zaniedbaniem” to audiobook, który zaskakuje – i to pozytywnie. Nie jest to może arcydzieło na miarę Dostojewskiego, ale w swojej kategorii robi robotę. Dla mnie, jako faceta, który od lat analizuje popkulturę, to znak, że polscy autorzy kryminałów mają jeszcze sporo do powiedzenia. A Wy, jeśli dacie tej historii szansę, na pewno nie pożałujecie tych 7 godzin i 22 minut spędzonych w jej towarzystwie.
Do usłyszenia przy kolejnej dobrej opowieści, Tomek Wiśniewski
Tomasz Wiśniewski
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 7H 22min |