Ukochany z piekła rodem – Alek Rogoziński audiobook – Mroczny romans, który może cię zabić

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Odkryj mrożący krew w żyłach romans z nutą zbrodni w audiobooku “Ukochany z piekła rodem” Aleka Rogozińskiego, mistrzowsko czytanym przez Tomasza Sobczaka. Joanna, pisarka romansów, wpada w sidła przystojnego fotografa Konrada, ale jego urok okazuje się pułapką. Gdy marzenia zamieniają się w koszmar, ona postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Zanurz się w tę elektryzującą mieszankę namiętności i niebezpieczeństwa, gdzie każdy sekret może być śmiertelny. Idealne dla tych, którzy lubią kryminały z nutą ironii i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Odkryj “Ukochany z piekła rodem” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 4420532
Gatunek:

Opis

Cześć, drodzy fani dobrej rozrywki i kryminalnych zagadek!

Dzisiaj chciałbym podzielić się z Wami moimi wrażeniami z odsłuchania audiobooka „Ukochany z piekła rodem” autorstwa Alka Rogozińskiego, w interpretacji Tomasza Sobczaka. Jako bloger zajmujący się kulturą popularną i literaturą, zawsze szukam historii, które potrafią zaskoczyć, rozbawić i wciągnąć. I powiem Wam jedno na wstępie – ten audiobook to prawdziwa perełka w gatunku kryminału komediowego, który w Polsce ma swoje wierne grono odbiorców. Jeśli lubicie lekkie, ale niebanalne historie, to z pewnością będziecie zachwyceni tą pozycją.

Pierwsze wrażenie po włączeniu audiobooka? Zakopane. Tak, dobrze słyszycie – akcja toczy się w tym naszym swojskim, góralskim kurorcie, który każdy z nas zna albo z wycieczek szkolnych, albo z zimowych eskapad na narty. Od razu przypomniały mi się moje własne wypady w Tatry, kiedy jako student jeździłem z kumplami na snowboard i wieczorami, przy oscypkach i grzańcu, snuliśmy różne historie – czasem równie kryminalne, jak ta w książce! Zakopane w „Ukochanym z piekła rodem” to nie tylko tło, ale niemal osobny bohater, który nadaje historii lokalnego kolorytu. Rogoziński świetnie oddaje atmosferę tego miejsca, z jego gwarem, turystycznym zgiełkiem i tajemniczym urokiem bocznych uliczek. Już za to należy mu się duży plus.

A teraz przejdźmy do fabuły. Mamy tu Joannę, pisarkę romansów, która na urlopie w Zakopanem poznaje Konrada – fotografa, przystojnego jak sam diabeł i młodszego od niej o dekadę. Brzmi jak początek klasycznego romansidła, prawda? Ale nie dajcie się zwieść! Szybko okazuje się, że ten ukochany z piekła rodem ma swoje mroczne sekrety, a marzenia Joanny zostają brutalnie zniszczone – dosłownie, siekierą! Nie zdradzę więcej, żeby nie psuć Wam frajdy, ale powiem tyle: Joanna bierze sprawy w swoje ręce i rozpoczyna amatorskie śledztwo, co prowadzi do serii zabawnych, czasem absurdalnych sytuacji. To właśnie ten mix kryminału z humorem sprawia, że książka Rogozińskiego wyróżnia się na tle innych pozycji w gatunku. Jest lekko, jest zabawnie, ale jednocześnie intryga trzyma w napięciu.

Muszę przyznać, że ten audiobook przypomniał mi o moich własnych analizach bestsellerów na blogu. Pamiętam, jak rok temu pisałem serię artykułów o powieściach osadzonych w polskiej rzeczywistości postkomunistycznej. Odkryłem wtedy, że młodzi czytelnicy szukają historii, które nie tylko bawią, ale też w jakiś sposób odnoszą się do naszej kultury i codzienności. „Ukochany z piekła rodem” wpisuje się w ten trend, bo choć to kryminał komediowy, to pełen jest nawiązań do polskiej popkultury, stereotypów i naszego swojskiego podejścia do życia. Rogoziński ma talent do parodiowania gatunku – zarówno romansu, jak i kryminału – i robi to z przymrużeniem oka, co sprawia, że słuchanie tej historii to czysta przyjemność.

Humor to zresztą jeden z najmocniejszych atutów tej książki. Autor bawi się konwencją, rzuca żartami, które czasem są tak absurdalne, że aż genialne. Jest tu trochę takiej swojskiej ironii, którą znamy z codziennych rozmów przy kawie czy piwie. Myślę, że jeśli lubicie twórczość Joanny Chmielewskiej, to „Ukochany z piekła rodem” będzie dla Was strzałem w dziesiątkę. Rogoziński idzie w jej ślady, ale dodaje do tego współczesny vibe, który sprawia, że historia jest świeża i aktualna. Powiedziałbym nawet, że to taki kryminał na miarę naszych czasów – pełen popkulturowych smaczków i lekkiego podejścia do życia.

A co z doświadczeniem słuchania, czyli samym audiobookiem? Tutaj ogromne brawa należą się Tomaszowi Sobczakowi, który narracją po prostu kradnie show. Jego głos jest dynamiczny, pełen energii, a sposób, w jaki moduluje ton, idealnie oddaje humorystyczny charakter książki. Słuchając, miałem wrażenie, że Sobczak sam świetnie się bawi, czytając tę historię. Szczególnie dobrze wypadają dialogi – każda postać ma swój własny, charakterystyczny sposób mówienia, co sprawia, że łatwo się wczuć w ich emocje. Jakość dźwięku jest na najwyższym poziomie, co w przypadku audiobooków jest kluczowe, bo przecież nikt nie chce się męczyć z trzaskami czy nierównym nagraniem. Moje doświadczenie słuchania (czy jak to ładnie mówimy, „audiobook experience”) było naprawdę bez zarzutu – słuchałem tej historii głównie wieczorami, z kubkiem herbaty w ręku, i za każdym razem czułem się, jakbym był w samym środku akcji.

Oczywiście, jak każda książka, także i ta ma swoje drobne mankamenty. Nie wszystkim może przypaść do gustu lekki ton – jeśli ktoś szuka poważnego kryminału w stylu Katarzyny Bondy, to może się poczuć zawiedziony. Znalazłem też w sieci kilka opinii, że historia momentami jest przewidywalna, i choć sam tego nie odczułem, to rozumiem, że dla niektórych słuchaczy może brakować większego zaskoczenia. Ale powiedzmy sobie szczerze – to nie jest książka, która ma nas trzymać w niepewności do ostatniej minuty, jak thrillery psychologiczne. To przede wszystkim rozrywka, i w tej roli sprawdza się znakomicie.

Porównując „Ukochanego z piekła rodem” do innych pozycji w gatunku kryminału humorystycznego, od razu przychodzi mi na myśl wspomniana już Joanna Chmielewska, ale też Marta Guzowska, która również potrafi łączyć zagadki kryminalne z lekkim tonem. Rogoziński ma jednak swój unikalny styl – jego żarty są bardziej współczesne, a odwołania do popkultury sprawiają, że książka trafia do młodszego odbiorcy. Jeśli lubicie takie historie, to z pewnością będziecie zachwyceni tą pozycją. A jeśli szukacie podobnych audiobooków, to polecam sprawdzić inne nagrania z narracją Tomasza Sobczaka – jego głos naprawdę potrafi ożywić każdą historię.

Komu poleciłbym ten audiobook? Myślę, że to idealna propozycja dla wszystkich, którzy szukają lekkiej, ale wciągającej lektury na wieczór. To świetny wybór na podróż – czy to pociągiem, czy samochodem – bo humor i dynamiczna akcja sprawiają, że czas leci jak z bicza strzelił. Polecam też osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z audiobookami, bo „Ukochany z piekła rodem” to doskonały przykład, jak dobrze zrobione nagranie może wzbogacić odbiór książki. Choć nie znalazłem informacji, że ten audiobook jest dostępny za darmo (tzw. „audiobook free”), to uważam, że warto zainwestować w tę pozycję, bo dostarcza naprawdę sporo frajdy.

Na koniec chciałbym się podzielić jeszcze jedną refleksją. Słuchając tej historii, przypomniałem sobie, jak na moim podcaście analizowałem kiedyś adaptację „Wojny polsko-ruskiej” Doroty Masłowskiej. Tam też kluczowe było zachowanie ducha oryginału, a jednocześnie dostosowanie go do innego medium. Myślę, że podobnie jest z audiobookami – narrator musi oddać klimat książki, a Tomasz Sobczak robi to po mistrzowsku. To właśnie takie detale sprawiają, że doświadczenie słuchania staje się czymś więcej niż tylko odtworzeniem tekstu – to prawdziwa podróż w świat wyobraźni. Dla mnie ten audiobook to nie tylko kryminał komediowy, ale też przypomnienie, dlaczego kocham literaturę i kulturę popularną – bo potrafią one bawić, zaskakiwać i łączyć ludzi wokół wspólnych emocji.

Do usłyszenia wkrótce przy kolejnej recenzji – trzymajcie się i dajcie znać, co myślicie o tej książce! Tomasz Wiśniewski

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

7H 1min