Uwodziciel – L.J. Shen audiobook – Namiętna gra, w której stawką jest serce
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Zanurz się w elektryzującej historii pełnej namiętności, władzy i niebezpiecznej gry uczuć. “Uwodziciel” L.J. Shen, mistrzyni romansów, w interpretacji Tomasza Olejnika, przeniesie cię do świata Manhattanu, gdzie Célian Laurent – arogancki magnat medialny – spotyka Judith, dziewczynę z Brooklynu, która nie boi się rzucić mu wyzwania. Ich relacja to mieszanka ognia i lodu, gdzie każdy dzień to walka, a każda noc – burzliwe starcie. Idealne dla tych, którzy kochają emocjonujące romanse z nutą rywalizacji i nieodpartym napięciem. Odkryj “Uwodziciel” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, miłośnicy dobrych historii i emocji na słuchawkach!
Dziś chciałbym podzielić się z Wami moimi wrażeniami z audiobooka „Uwodziciel” autorstwa L.J. Shen, wydanego przez Purple Book, a czytanego przez Tomasza Olejnika. Jako bloger kultury masowej i pasjonat literatury, zawsze szukam historii, które potrafią wciągnąć, poruszyć, a czasem nawet porządnie wstrząsnąć. I powiem Wam, że ta książka, a raczej to „audiobook experience”, to jazda bez trzymanki – pełna namiętności, sprzeczności i emocji, które aż kipią przez słuchawki. Jeśli lubicie romanse z gatunku hate-love, gdzie iskry lecą na każdym kroku, to z pewnością znajdziecie tu coś dla siebie.
Zacznę od tego, że „Uwodziciel” trafił do mnie w idealnym momencie. Ostatnio, pisząc na blogu serię tekstów o bestsellerach w Polsce, zastanawiałem się, co sprawia, że niektóre historie tak mocno chwytają za serce współczesnych czytelników. Pamiętam, jak rok temu analizowałem powieści osadzone w realiach Polski postkomunistycznej i zauważyłem, że młodzi ludzie szukają opowieści, które łączą przeszłość z nowoczesnym stylem narracji. Choć „Uwodziciel” to zupełnie inny klimat – Manhattan, Brooklyn, świat elit i kontrastów społecznych – to i tu znalazłem tę uniwersalną tęsknotę za historiami o walce o siebie, o miłość, o niezależność. Ta książka przypomniała mi też o jednym z odcinków mojego podcastu, gdzie porównywałem literaturę z jej ekranizacjami, jak w przypadku „Wojny polsko-ruskiej”. Tam kluczowe było oddanie ducha oryginału w innym medium, a tu, w audiobooku, chodzi o to samo – jak narrator i dźwięk potrafią przenieść nas w świat bohaterów. I powiem Wam, że Tomasz Olejnik robi to z prawdziwą klasą.
Przejdźmy do fabuły. „Uwodziciel” to historia Judith „Jude” Humphry, dziewczyny z Brooklynu, która ledwo wiąże koniec z końcem, i Céliana Laurenta, dziedzica medialnego imperium, playboya z Manhattanu, który staje się jej szefem. Ich relacja to klasyczny hate-love – od pierwszej chwili iskrzy między nimi, ale nie w romantyczny sposób, a raczej jak zderzenie dwóch światów. Jude to twarda babka, nie daje się zdominować, mimo że życie rzuca jej kłody pod nogi – rachunki za szpital, zniszczona kanapa, codzienne zmagania. Célian z kolei to typ, który patrzy na wszystkich z góry, jakby byli kurzem pod jego włoskimi butami. A jednak, jak to w romansach bywa, ta niechęć przeradza się w coś więcej – w pożądanie, w walkę o władzę, a w końcu w coś, co może złamać serce. L.J. Shen świetnie buduje napięcie, bawi się kontrastami społecznymi i pokazuje, jak nierówności mogą wpływać na relacje międzyludzkie. To nie jest zwykły romans, to wojna – zarówno w pracy, jak i w łóżku.
Co mnie szczególnie urzekło w tej historii? Myślę, że postać Jude. To nie jest typowa „dama w opałach”, ale dziewczyna z krwi i kości, która ma ostry język i nie boi się stawiać na swoim. Jej walka o niezależność, mimo że świat wokół niej wydaje się mówić „nie dasz rady”, jest cholernie inspirująca. Z kolei Célian, choć na początku wydaje się stereotypowym bogatym dupkiem, z czasem pokazuje głębię – jego transformacja jest subtelna, ale zauważalna. Autorka, L.J. Shen, ma talent do tworzenia bohaterów, którzy nie są czarno-biali, a ich relacje są pełne sprzeczności. To właśnie sprawia, że „Uwodziciel” jest taki wciągający – chcesz wiedzieć, czy Jude wywiesi białą flagę, czy jednak wygra tę bitwę o swoje serce.
A teraz przejdźmy do tego, co w audiobookach najważniejsze – do „listening experience”. Tomasz Olejnik, narrator tej historii, to dla mnie prawdziwy mistrz. Jego głos jest jak dobrze nastrojony instrument – potrafi być arogancki i zimny, kiedy wciela się w Céliana, a zaraz potem pełen ciepła i determinacji, gdy mówi za Jude. Sposób, w jaki buduje napięcie w dialogach, to czysta magia. Są momenty, kiedy aż czuć te iskry między bohaterami, jakbyś stał obok nich w tym manhatańskim biurze. Audio quality jest na najwyższym poziomie – żadnych szumów, żadnych zakłóceń, co czasem potrafi zepsuć nawet najlepszą historię. Purple Book zadbało o to, by słuchanie było czystą przyjemnością. Powiem szczerze, że takie audiobooki to skarb, zwłaszcza jeśli szukacie czegoś na długie wieczory czy do słuchania w drodze do pracy. A jeśli gdzieś traficie na „audiobook free” czy „free audiobook” z tej serii, to bierzcie w ciemno – warto!
Oczywiście, nie jest to historia bez wad. Dla niektórych fabuła może być przewidywalna – motyw hate-love i nierówności społecznych to przecież chleb powszedni w romansach. Czasami też dialogi bywają zbyt dramatyczne, jakby bohaterowie co chwilę rzucali się sobie do gardeł bez powodu. Kilka osób w recenzjach wspominało, że momentami jest „nudno”, i choć ja sam byłem wciągnięty, to rozumiem, że nie każdy odnajdzie się w tym korporacyjnym świecie intryg. Ale powiedzmy sobie szczerze – w romansach nie zawsze chodzi o oryginalność, a o to, jak bardzo historia potrafi Cię porwać. I tu „Uwodziciel” daje radę.
Jeśli miałbym porównać tę książkę do innych romansów, to na myśl przychodzi mi seria „After” Anny Todd – tam też mamy tę dynamikę nienawiści i miłości, która wciąga jak wir. Albo „Pięćdziesiąt twarzy Greya” E.L. James, choć „Uwodziciel” ma więcej humoru i mniej kontrowersji. W polskim kontekście przypomina mi trochę niektóre powieści Blanki Lipińskiej, gdzie emocje i namiętność są na pierwszym planie. Ale L.J. Shen ma swój własny styl – jej bohaterki są silne, a relacje zawsze pełne ognia. Jeśli lubicie takie klimaty, to będziecie w siódmym niebie.
Komu poleciłbym ten audiobook? Na pewno fanom romansów, którzy szukają czegoś z pazurem, pełnego emocji i nieoczywistych bohaterów. To idealna pozycja na wieczór z lampką wina albo na długą podróż – 10 godzin i 54 minuty mijają jak z bicza strzelił. Myślę, że spodoba się też tym, którzy lubią historie o walce klas, o tym, jak pochodzenie wpływa na nasze wybory i relacje. No i oczywiście wszystkim, którzy cenią sobie świetną narrację – Tomasz Olejnik to gwarancja, że nie będziecie się nudzić.
Na koniec chciałbym się podzielić taką osobistą refleksją. Słuchając „Uwodziciela”, przypomniałem sobie, jak ważne są historie, które pokazują, że można walczyć o siebie, niezależnie od tego, skąd pochodzisz. Jako ktoś, kto sam budował swoją drogę w świecie kultury masowej – od DJ-a, przez radio, aż po blog i podcast – wiem, że czasem trzeba iść pod prąd, tak jak Jude. Ta historia to nie tylko romans, ale też przypomnienie, że warto stawiać na swoim, nawet jeśli świat mówi „nie”. I może właśnie dlatego tak mocno mnie poruszyła.
Do usłyszenia przy kolejnej historii, która skradnie nasze serca! Tomasz Wiśniewski
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 10H 54min |