Virion. Adept – Andrzej Ziemiański audiobook – Epicka podróż w świat nieprzewidywalnej magii

Opis

Cześć, miłośnicy fantastyki!

Kiedy po raz pierwszy sięgnąłem po audiobook “Virion. Adept” autorstwa Andrzeja Ziemiańskiego, nie spodziewałem się, że ta podróż przez Imperium Achai będzie tak intensywna i pełna niuansów. Trzecia część serii, czytana przez Grzegorza Pawlaka, to prawdziwa uczta dla uszu i umysłu, która łączy w sobie najlepsze elementy polskiej fantastyki epickiej. Ziemiański, mistrz w tworzeniu bogatych światów i skomplikowanych postaci, tym razem sięga po nowe rejestry emocjonalne, eksplorując temat przeznaczenia i wolnej woli w sposób, który zapada głęboko w pamięć.

Historia Viriona, młodego uciekiniera, który staje twarzą w twarz z Horechem – uosobieniem swojego przeznaczenia – to opowieść pełna symbolicznych zwrotów akcji. Scena, w której Szermierz Natchniony zamiast śmierci oferuje bohaterowi wódkę, to kwintesencja Ziemiańskiego stylu: pozornie prosta sytuacja kryjąca głębię psychologiczną. Postaci takie jak przebudzona Nika czy Taida nie są jedynie tłem dla głównego bohatera – każda z nich przechodzi własną, bolesną przemianę. Szczególnie poruszający jest wątek Luny i Anai, których losy splatają się w sposób, który obala czytelnicze przewidywania jak miecz Horecha przecinający powietrze.

Grzegorz Pawlak jako narrator osiąga w tej produkcji prawdziwe mistrzostwo. Jego interpretacja sceny, w której Horech strząsa kroplę krwi z ostrza, sprawia, że słuchacz niemal czuje jej ciężar i finalność tego gestu. Każda postać otrzymuje nie tylko unikalną barwę głosu, ale i emocjonalną głębię – gdy Taida mówi o “obróceniu w proch” wszystkich planów, słychać w jej głosie tę specyficzną mieszankę dumy i rezygnacji, która jest znakiem rozpoznawczym świata Achai.

Choć nie sposób nie docenić kunsztu Ziemiańskiego w budowaniu atmosfery, niektóre fragmenty mogą wymagać od słuchacza cierpliwości. Opisy rytuałów Szermierzy Natchnionych czy politycznych intryg na dworze Achai, choć imponująco szczegółowe, czasem przerywają pulsujący rytm głównej akcji. Dla wytrawnych czytelników fantasy pewne rozwiązania fabularne mogą wydać się przewidywalne, ale to właśnie w tych momentach Ziemiański zaskakuje nas najczęściej, jak Horech zaskakuje Viriona – pozornie oczywisty zwrot akcji okazuje się być jedynie preludium do prawdziwego szoku.

Porównując “Adepta” z wcześniejszymi częściami, widać ewolucję zarówno autora, jak i narratora. Ziemiański odważniej eksperymentuje z formą – sceny walki przypominają czasem poematy, gdzie każdy ruch ma swoją wagę i rytm, podczas gdy Pawlak osiąga niespotykaną wcześniej synchronizację z tekstem, sprawiając, że nawet najbardziej metaforyczne fragmenty brzmią naturalnie. To połączenie tworzy doświadczenie, które przekracza granice zwykłego audiobooka, stając się czymś na kształt słuchowiska.

Dla miłośników polskiej fantastyki “Virion. Adept” to pozycja szczególna – łączy w sobie najlepsze tradycje rodzimego fantasy (tego od Sapkowskiego i Pilipiuka) z nowoczesnym podejściem do budowania świata i postaci. Mimo drobnych niedociągnięć, to dzieło, które – niczym miecz Szermierza Natchnionego – pozostawia trwały ślad w pamięci. A kiedy ostatni dźwięk narratora ucichnie, pozostaje to dziwne uczucie, jak po rozmowie z Horechem – że właśnie było się świadkiem czegoś ważnego, choć nie do końca jeszcze zrozumiałego.

Zapraszam do słuchania i dzielenia się wrażeniami!
Tomasz Wiśniewski