W szponach – Izabela Janiszewska audiobook – Wciągający thriller pełen napięcia i tajemnic

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Zanurz się w mroczny świat “W szponach” Izabeli Janiszewskiej, gdzie każdy krok może prowadzić do nieodwracalnych konsekwencji. Po tragicznej stracie ojca, Julia i jej syn Beniamin próbują rozpocząć nowe życie na przedmieściach. Jednak niewinna przyjaźń chłopca z tajemniczym kompanem szybko przeradza się w serię przerażających zdarzeń. Czy to tylko dziecięca wyobraźnia, czy może ktoś z krwi i kości ukrywa się w cieniu? Narrator Filip Kosior prowadzi słuchacza przez labirynt napięcia, gniewu i tajemnic, tworząc atmosferę, która zapiera dech w piersiach. Idealne dla tych, którzy lubią thrillery z zaskakującymi zwrotami akcji i głębokim psychologicznym wymiarem. Odkryj “W szponach” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 2655355
Gatunek:

Opis

Witajcie, miłośnicy mroku i tajemnic, którzy szukacie dreszczyku w każdej opowieści!

Kiedy po raz pierwszy sięgnąłem po audiobook “W szponach” Izabeli Janiszewskiej, narrated przez niezrównanego Filipa Kosiora, nie miałem pojęcia, że czeka mnie podróż tak głęboko w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki. Jako ktoś, kto od lat zgłębia tajemnice horroru i thrillera – zarówno w literaturze, jak i podczas pracy nad krótkimi filmami grozy – mogę powiedzieć, że to jedna z tych historii, które chwytają za gardło i nie puszczają aż do ostatniej minuty. Janiszewska, z wykształceniem w psychologii kryminalnej i pasją do folkloru, stworzyła coś, co wykracza poza zwykły kryminał – to opowieść o tym, jak cienka jest granica między rzeczywistością a tym, co czai się w cieniu naszej wyobraźni.

Powieść zaczyna się od tragedii – śmierci Adama Hanera w brutalnym ulicznym ataku. Jego żona Julia i sześcioletni syn Benio uciekają z Warszawy na przedmieścia, szukając nowego początku. Ale trauma nie daje o sobie zapomnieć. Benio, zagubiony po stracie ojca, zaczyna wspominać o tajemniczym przyjacielu, który zdaje się wpływać na jego zachowanie. Początkowo brzmi to jak dziecięca fantazja, ale gdy niewinne zabawy przeradzają się w serię przerażających zdarzeń, słuchacz zaczyna się zastanawiać: czy ten ‘przyjaciel’ to tylko wytwór umysłu dziecka, czy może coś – lub ktoś – bardziej realny? Janiszewska mistrzowsko buduje napięcie, a ja, słuchając, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że gdzieś już to znam – nie w literaturze, ale w życiu.

Przypomniała mi się praca nad krótkim filmem grozy kilka lat temu, kiedy jako konsultant ds. folkloru pomagałem twórcom ożywić stare polskie legendy. Jedna z nich opowiadała o duchu, który nawiedzał dziecko, podszywając się pod niewinnego towarzysza zabaw. Podczas burzy mózgów z reżyserem dyskutowaliśmy, jak niewidzialne zagrożenie może być bardziej przerażające niż oczywisty potwór. Janiszewska zdaje się rozumieć tę zasadę doskonale – w “W szponach” najstraszniejsze jest to, co pozostaje niewypowiedziane, ukryte w cieniu. To podejście mocno rezonuje z moimi badaniami nad psychologią strachu, gdzie dowiedziałem się, że ludzki mózg najbardziej boi się tego, czego nie może zobaczyć ani zrozumieć. Autorka wykorzystuje tę wiedzę, tworząc atmosferę, która wciąga jak bagno – powoli, ale nieubłaganie.

Sama fabuła to labirynt emocji i tajemnic. Historia przeplata losy Julii i Benia z przeszłością ojca nastoletniej Heli, który wymierza sprawiedliwość na własną rękę. Te dwa wątki, choć pozornie odległe, łączą się w sposób, który zaskakuje, a jednocześnie każe się zastanowić nad naturą gniewu i zemsty. Janiszewska nie boi się zagłębiać w psychikę swoich bohaterów – Julia jako matka bywa irytująco bierna, a jej decyzje, jak zostawienie sześciolatka samego w wannie, budzą mieszane uczucia. Z kolei Benio, mimo młodego wieku, jest postacią złożoną, a jego relacja z ‘przyjacielem’ wywołuje ciarki. To nie jest książka dla tych, którzy szukają prostych odpowiedzi – tutaj każdy trop może prowadzić w ślepy zaułek, a prawda okazuje się bardziej pokręcona, niż moglibyśmy przypuszczać.

Nie można mówić o tym audiobooku bez pochylenia się nad fenomenalną pracą Filipa Kosiora. Jego głos to prawdziwy skarb – głęboki, hipnotyzujący, idealnie oddający napięcie i emocje. Gdy czyta fragmenty z perspektywy Benia, słychać w nim dziecięcą niewinność zmieszaną z nutą niepokoju, a w scenach pełnych grozy potrafi sprawić, że serce bije szybciej. Jako ktoś, kto ceni sobie jakość słuchowiska, mogę powiedzieć, że Kosior podnosi tę książkę na wyższy poziom. Jego interpretacja jest tak sugestywna, że chwilami miałem wrażenie, будто siedzę w ciemnym pokoju z Beniem i jego ‘przyjacielem’, nasłuchując kroków na schodach. Audio jest czyste, bez zbędnych szumów, a tempo narracji idealnie współgra z rytmem opowieści – ani za szybkie, ani za wolne.

Mocną stroną “W szponach” jest niewątpliwie wciągająca fabuła i nieustanne poczucie zagrożenia. Janiszewska, wierna swojemu stylowi, buduje atmosferę gęstą jak mgła nad mazurskimi jeziorami – pełną detali, które zapadają w pamięć. Jej opisy są żywe, niemal filmowe, co pewnie wynika z jej doświadczenia w kursach pisania scenariuszy. Nie brakuje tu też odniesień do polskiej rzeczywistości – przedmieścia, szare blokowiska, codzienne troski bohaterów – wszystko to sprawia, że historia jest bliska, niemal namacalna. A jednak, jak w dobrym thrillerze, pod powierzchnią czai się coś mrocznego, co wytrąca z równowagi.

Nie oznacza to, że książka jest bez wad. Niektórzy słuchacze, jak zauważyłem w opiniach na Storytel czy Legimi, skarżą się na zbyt dużą liczbę zbiegów okoliczności albo na to, że wątki bywają przekombinowane. Przyznaję, że momentami i ja gubiłem się w gąszczu imion i pseudonimów – zwłaszcza w wątku Heli, gdzie przeszłość miesza się z teraźniejszością w sposób wymagający skupienia. Dla mnie jednak to nie wada, a wyzwanie – jak w starych podaniach ludowych, gdzie narrator celowo gmatwał historię, by słuchacz sam szukał sensu. Innym może jednak brakować klarowności, a Julia jako matka chwilami irytuje swoją lekkomyślnością – co zresztą słusznie wytknęła jedna z recenzentek, nazywając ją ‘swobodną i nieodpowiedzialną’.

Porównując “W szponach” do innych thrillerów, przychodzą mi na myśl dzieła Pauli Hawkins, jak “Dziewczyna z pociągu”, gdzie również mamy do czynienia z niepewną rzeczywistością i psychologiczną grą. Janiszewska jednak wyróżnia się polskim kolorytem i subtelnym wpleceniem motywów zemsty, które kojarzą mi się z naszymi narodowymi opowieściami o sprawiedliwości wymierzanej poza prawem. To nie jest typowy kryminał skandynawski ani amerykański thriller – to coś bardzo ‘naszego’, osadzonego w realiach, które znamy z codzienności.

Komu poleciłbym ten audiobook? Na pewno fanom gatunku, którzy lubią, gdy historia wciąga od pierwszych minut i nie daje wytchnienia. To idealna propozycja na długie jesienne wieczory, kiedy za oknem szumi wiatr, a w słuchawkach rozbrzmiewa głos Kosiora. Jeśli szukacie darmowego audiobooka, warto sprawdzić platformy jak Storytel – czasem oferują takie perełki w ramach promocji. To nie jest jednak książka dla tych, którzy wolą lekkie, przewidywalne historie – tu trzeba się zaangażować, czasem zmierzyć z niewygodnymi pytaniami o ludzką naturę.

Słuchając “W szponach”, wróciłem myślami do chwil, gdy jako dziecko słuchałem opowieści babci o duchach i upiorach z naszej wsi. Było w nich coś przerażającego, ale i fascynującego – podobnie jak w tej książce. Janiszewska udowadnia, że strach nie musi przychodzić z zaświatów – czasem wystarczy spojrzeć w głąb siebie, by odkryć, co naprawdę nas przeraża. Dla mnie to nie tylko świetny thriller, ale i przypomnienie, dlaczego tak bardzo kocham historie, które balansują na krawędzi realnego i niepojętego.

Z dreszczem na plecach i szacunkiem dla mroku, Piotr Czarny

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

9H 2min