Widzący. Bogowie i stwory – Franciszek Marek Piątkowski audiobook – Mroczna fantazja, gdzie bogowie i potwory decydują o losach świata

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Odkryj mroczne uniwersum, gdzie strach i magia splatają się w niebezpiecznym tańcu. “Widzący. Bogowie i stwory” Franciszka Marka Piątkowskiego, mistrzowsko interpretowany przez Wojciecha Żołądkowicza, to kolejna porcja porywającej fantastyki z cyklu “Uniwersum Powiernika”. Marek Lichocki stawia czoła przerażającym stworom – od znanych demonów po istoty, których istnienia nawet nie podejrzewał. Krwawa zemsta południcy, tajemnica spaleńca i niebezpieczeństwo ukryte w zwykłych meblach – to tylko początek tej mrocznej podróży. Zanurz się w świat, gdzie każdy krok może być ostatni, a humor przeplata się z brutalną grozą. Idealne dla tych, którzy kochają mroczne opowieści z nutą postapokaliptycznego chaosu. Odkryj “Widzący. Bogowie i stwory” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 1592350

Opis

Drodzy miłośnicy mroku i tajemnic, witajcie w cieniu opowieści, gdzie granica między realnym a nadprzyrodzonym zaciera się jak mgła o poranku nad polskim borem!

Dziś pragnę podzielić się z Wami moimi wrażeniami z odsłuchu audiobooka „Widzący. Bogowie i stwory” autorstwa Franciszka Marka Piątkowskiego, czwartej części cyklu „Uniwersum Powiernika”, wydanej przez Nine Realms. Narratorem tego dzieła jest Wojciech Żołądkowicz, a jego głos prowadzi nas przez mroczne zakątki słowiańskiej mitologii i współczesnych koszmarów. Moje pierwsze wrażenie po rozpoczęciu słuchania? Jakby ktoś otworzył przed mną starą, skrzypiącą skrzynię pełną zapomnianych legend, z których każda niesie zapach wilgotnej ziemi i echo dawnych obrzędów. To nie jest zwykła fantastyka – to podróż w głąb tego, co w nas, Polakach, siedzi od pokoleń: strachu przed nieznanym, fascynacji bogami i stworami, które czają się w cieniu.

Moja osobista więź z tym audiobookiem jest głęboka i sięga korzeni moich własnych doświadczeń. Jako badacz folkloru i miłośnik grozy, od lat zgłębiam słowiańskie opowieści, a praca nad krótkometrażowym filmem grozy, gdzie pełniłem rolę konsultanta ds. folkloru, nauczyła mnie, jak ważne jest oddanie ducha dawnych wierzeń w nowoczesnej formie. Pamiętam, jak podczas kręcenia jednej ze scen, inspirowanej legendą o południcy, spędziliśmy godziny na polach pod Krakowem, próbując uchwycić ten nieuchwytny moment grozy, gdy słońce stoi w zenicie, a powietrze drga od upału i czegoś… innego. Słuchając „Widzącego”, poczułem się, jakbym wrócił na to pole – Piątkowski z niesamowitą precyzją oddaje atmosferę zagrożenia, jakie niosą ze sobą takie istoty. To nie są potwory z hollywoodzkich blockbusterów, to nasi swojscy diabli, południce i spaleńcy, którzy zdają się wychodzić z kart książki prosto do naszej rzeczywistości.

Przechodząc do analizy treści, „Widzący. Bogowie i stwory” to zbiór opowiadań, w których Marek Lichocki, główny bohater, staje do walki z nadprzyrodzonymi istotami – zarówno tymi znanymi z mitologii słowiańskiej, jak i zupełnie nowymi, stworzonymi przez wyobraźnię autora. Tematyka walki z potworami przypomina mi nieco „Wiedźmina” Sapkowskiego, ale Piątkowski idzie własną drogą, mieszając grozę z humorem, a współczesność z postapokalipsą. Każde opowiadanie to osobna historia, ale wszystkie łączy wspólny mianownik – pytanie o naturę zła i o to, jak cienka jest granica między człowiekiem a potworem. W jednym z tekstów, dotyczącym zemsty południcy, autor z mistrzowską precyzją buduje napięcie, przypominając mi o tym, jak bardzo nasze babcie straszyły nas opowieściami o demonach polnych. Inne opowiadanie, o tajemniczej strażnicy, przywodzi na myśl moje własne badania nad psychologicznymi mechanizmami strachu – jak to, co niewidoczne, często przeraża bardziej niż jawne zagrożenie.

Nie sposób nie wspomnieć o roli folkloru słowiańskiego, który jest sercem tego dzieła. Piątkowski nie tylko czerpie z tradycji, ale reinterpretuje ją, umieszczając mityczne istoty w nowoczesnym kontekście. To podejście przypomina mi trochę Neila Gaimana i jego „Amerykańskich Bogów”, gdzie dawne bóstwa muszą odnaleźć się we współczesnym świecie. Jednak u Piątkowskiego czuć swojskość – to nie są obce mitologie, to nasze polskie diabły i duchy, które wciąż żyją w opowieściach starszych ludzi na wsiach. Słuchając o tym, jak powstaje spaleniec, nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że autor musiał sam zagłębić się w ludowe wierzenia, może nawet przesiadywać przy ognisku z mieszkańcami jakiejś zapomnianej wioski na Podlasiu.

Jeśli chodzi o doświadczenie słuchania audiobooka (tzw. „audiobook experience”), to Wojciech Żołądkowicz zasługuje na osobne brawa. Jego głos jest jak mrok, który otula słuchacza – głęboki, czasem chropowaty, idealnie oddaje atmosferę grozy i tajemnicy. Narracja jest dynamiczna, a interpretacja tekstu pełna emocji – czuć, że lektor wczuł się w każdą postać, od zdeterminowanego Marka Lichockiego po złowrogie stwory. Jakość dźwięku jest bez zarzutu, co w przypadku audiobooków fantasy i horroru ma kluczowe znaczenie – każdy szelest, każde westchnienie jest wyraźne, co potęguje immersję. „Listening experience” z tym audiobookiem to prawdziwa uczta dla uszu, zwłaszcza dla fanów gatunku, którzy szukają czegoś więcej niż tylko suchej lektury. Choć nie jest to darmowy audiobook („audiobook free”), uważam, że warto zainwestować w tę produkcję, bo jakość narracji i treści jest na najwyższym poziomie.

Mówiąc o mocnych stronach, muszę podkreślić, że „Widzący. Bogowie i stwory” to pozycja, która wciąga od pierwszych minut. Akcja jest wartka, a mieszanka gatunkowa – od horroru, przez fantasy, po elementy postapokaliptyczne – sprawia, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Humor, choć czasem czarny jak smoła, działa jak oddech między momentami grozy. Nie można też zapomnieć o mądrości, którą książka niesie – refleksji nad moralnością i wyborami, przed którymi stają bohaterowie. Jednak nie jest to dzieło bez wad. Momentami czułem, że niektóre opowiadania mogłyby być bardziej rozwinięte – autor rzuca nas w wir akcji, ale czasem chciałbym lepiej poznać motywacje postaci czy tło wydarzeń. To drobny minus, który nie psuje ogólnego wrażenia, ale jako analityk literatury zwracam na takie detale uwagę.

Porównując „Widzącego” do innych dzieł, nie sposób nie wspomnieć o „Wiedźminie” – obie serie łączy motyw łowcy potworów i inspiracja folklorem. Jednak Piątkowski jest bardziej brutalny i mroczny, a jego humor ma w sobie więcej goryczy. Widzę też podobieństwa do „Kronik Jakuba Wędrowycza” Pilipiuka, zwłaszcza w sposobie, w jaki słowiańskie motywy są wplecione w codzienność. Dla fanów urban fantasy i horroru będzie to pozycja obowiązkowa, choć trzeba być gotowym na krwawe i brutalne sceny, które nie każdemu przypadną do gustu.

Komu polecam ten audiobook? Przede wszystkim miłośnikom fantastyki i horroru, którzy szukają czegoś świeżego, ale jednocześnie osadzonego w polskiej tradycji. Jeśli fascynują Cię słowiańskie mity i lubisz historie, gdzie granica między dobrem a złem jest rozmyta, to „Widzący. Bogowie i stwory” jest dla Ciebie. Polecam też tym, którzy cenią sobie wysokiej jakości narrację – Wojciech Żołądkowicz naprawdę sprawia, że słuchanie staje się przeżyciem. To idealna pozycja na długie, jesienne wieczory, gdy za oknem hula wiatr, a Ty chcesz poczuć dreszcz na plecach.

Na koniec, pozwólcie, że podzielę się osobistą refleksją. Słuchanie tego audiobooka przypomniało mi, dlaczego tak bardzo kocham grozę – w jej mroku kryje się prawda o nas samych, o naszych lękach i pragnieniach. W „Widzącym” odnalazłem echo własnych badań nad psychologią strachu, które prowadzę od lat. Pamiętam, jak podczas jednego z wykładów na temat mechanizmów lęku mówiłem studentom, że najstarszy strach to ten przed nieznanym. Piątkowski w mistrzowski sposób gra na tej nucie, pokazując, że w każdym z nas drzemie zarówno ofiara, jak i potwór. To dzieło nie tylko bawi i przeraża, ale też zmusza do myślenia – a to w literaturze grozy cenię najbardziej.

Z wyrazami uznania dla mroku, który skrywa nasze tajemnice, żegnam się z Wami, drodzy słuchacze, i zachęcam do zanurzenia się w cieniu opowieści. Do następnego spotkania w krainie grozy – Piotr Czarny.

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

7H 28min