Wiedźma.com.pl – Ewa Białołęcka audiobook – Magia, humor i tajemnica w jednym!

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Odkryj świat, gdzie magia miesza się z ironią, a codzienność staje na głowie! Reszka, samotna matka i redaktorka, dostaje w spadku dom po tajemniczej wiedźmie – i nagle jej życie zamienia się w ciąg absurdalnych przygód. Zanurz się w tę pełną zwrotów akcji opowieść, gdzie zakochane duchy, amulety z płyt CD i wiejska magia tworzą niepowtarzalny klimat. Ewa Białołęcka serwuje ciętą narrację, a Ewa Abart swoim głosem ożywia każdą postać, od wiedźmy w glanach po sześciolatka z poczuciem humoru. Idealne dla tych, którzy kochają fantasy z przymrużeniem oka i wartką fabułą. Odkryj “Wiedźma.com.pl” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 1184686

Opis

Cześć, kochani miłośnicy literackich przygód i magicznych światów!

Dzisiaj mam dla Was coś naprawdę wyjątkowego – recenzję audiobooka „Wiedźma.com.pl” autorstwa Ewy Białołęckiej, w znakomitej interpretacji Ewy Abart. Jako bloger kultury popularnej i pasjonat literatury fantasy, nie mogłem przejść obojętnie obok tej pozycji, zwłaszcza że polska fantastyka z humorem zawsze miała w moim sercu specjalne miejsce. Jeśli lubicie historie, które łączą swojskość z odrobiną magii, to ta „audiobook experience” jest dla Was skrojona na miarę. Przygotujcie się na podróż do zapomnianej wioski, gdzie nawet Google Maps się gubi, a ja opowiem Wam, dlaczego warto poświęcić ponad 8 godzin na słuchanie tej opowieści.

Zacznijmy od tego, co od razu rzuca się w oczy – a raczej w uszy. „Wiedźma.com.pl” to historia Reszki, samotnej matki, redaktorki i mola książkowego, która dziedziczy stary dom po dalekiej krewnej, wioskowej wiedźmie. Brzmi jak początek typowej opowieści fantasy, ale uwierzcie mi, Ewa Białołęcka robi to z takim przymrużeniem oka, że nie sposób się nie uśmiechnąć. Czcinka, mała wioska, gdzie czas się zatrzymał, a ptaki zawracają, to miejsce, które przypomina mi moje własne wypady na wieś do dziadków w dzieciństwie. Pamiętam, jak babcia opowiadała mi o miejscowych „czarownicach”, które niby rzucały uroki na krowy, a w rzeczywistości były po prostu silnymi kobietami, co to nie dały sobie w kaszę dmuchać. Ta swojskość, polska prowincja z jej dziwactwami i zabobonami, jest w tej książce oddana perfekcyjnie. Słuchając, czułem się, jakbym znów siedział na drewnianej ławce pod jabłonią, słuchając opowieści o duchach i klątwach.

Tematyka powieści jest bliska wielu z nas – dziedzictwo, zarówno to materialne, jak i to bardziej metaforyczne, zderzenie nowoczesności z tradycją, a także odnajdywanie siebie w zupełnie nowym, czasem absurdalnym kontekście. Reszka, główna bohaterka, to postać, z którą łatwo się utożsamić. Jako samotna matka zmaga się z codziennością, a jednocześnie musi ogarnąć magię, duchy zakochane w sobie nawzajem i wioskowych mieszkańców, którzy patrzą na nią jak na ufoludka. To, co naprawdę mnie ujęło, to sposób, w jaki Białołęcka bawi się stereotypem wiedźmy. Mamy tu glany zamiast spiczastego kapelusza, amulety z połamanych płyt CD i humor, który czasem jest tak cięty, że aż parzy. To fantasy z polską duszą, które nie boi się mrugnąć do czytelnika – a raczej słuchacza.

No właśnie, przejdźmy do samego „listening experience”. Audiobook został nagrany przez Ewę Abart, i powiem Wam szczerze – ta kobieta to istny skarb. Jej interpretacja jest pełna życia, a sposób, w jaki oddaje charakter Reszki, jej ironię i dystans do świata, sprawia, że bohaterka staje się nam bliska jak dobra kumpela. Abart świetnie radzi sobie z dialogami, zmieniając intonację w zależności od postaci – od zadziornej Reszki po nieco oderwanych od rzeczywistości mieszkańców Czcinki. Jakość dźwięku jest na najwyższym poziomie, co w przypadku audiobooków jest dla mnie kluczowe. Nie ma tu żadnych zakłóceń, szumów czy nierówności – wszystko brzmi czysto i profesjonalnie, co pozwala zanurzyć się w historii bez rozpraszania. Słuchając przez słuchawki, czułem się, jakbym był w samym środku tej zapomnianej wioski, słyszał skrzypienie starego domu i szelest liści w ogrodzie.

Warto też wspomnieć, że „Wiedźma.com.pl” to nie tylko historia o magii, ale też o odpowiedzialności. Reszka musi zmierzyć się z tym, co oznacza bycie wiedźmą – czy to tylko rzucanie uroków, czy może coś więcej, coś, co wiąże się z dbaniem o społeczność? Ten motyw szczególnie mnie poruszył, bo przypomina mi moje własne analizy bestsellerów na blogu. Pamiętam, jak pisałem o książkach osadzonych w realiach Polski po transformacji ustrojowej – czytelnicy często szukali w nich nie tylko rozrywki, ale i odpowiedzi na pytanie, kim jesteśmy jako społeczeństwo. Białołęcka w subtelny sposób dotyka tych kwestii, choć ubiera je w szaty fantasy. To właśnie sprawia, że jej książka jest tak uniwersalna – każdy znajdzie w niej coś dla siebie, niezależnie od tego, czy szuka lekkiej rozrywki, czy głębszej refleksji.

Oczywiście, jak każdy krytyk, muszę spojrzeć na tę pozycję z dwóch stron. „Wiedźma.com.pl” ma swoje mocne strony – humor, świetnie skonstruowane postaci i ten niepowtarzalny polski klimat. Ale nie jest to książka bez wad. Niektórzy słuchacze mogą uznać fabułę za nieco przewidywalną, zwłaszcza jeśli są zaprawieni w bojach z literaturą fantasy. Momentami akcja zwalnia, a niektóre żarty mogą nie trafić do wszystkich – to kwestia gustu, ale warto o tym wspomnieć. Mimo to, dla mnie te drobne mankamenty nie przesłaniają ogólnego wrażenia, że to kawał dobrej, rozrywkowej literatury.

Jeśli miałbym porównać „Wiedźmę.com.pl” do innych dzieł, to na myśl przychodzi mi twórczość Anny Brzezińskiej, która również świetnie łączy elementy historyczne z fantastycznymi, czy nawet Terry Pratchett ze swoim „Światem Dysku”. Jednak Białołęcka wyróżnia się tym swojskim, polskim humorem – to trochę jak słuchanie opowieści przy ognisku na Mazurach, a nie w angielskim pubie. Jeśli lubicie cykl o Wiedźminie Sapkowskiego, ale szukacie czegoś lżejszego, z większą dawką ironii, to ta książka – a raczej audiobook – jest dla Was. Myślę też, że fani podcastów o literaturze, takich jak moje własne odcinki o adaptacjach książek na ekran, docenią sposób, w jaki Białołęcka bawi się konwencją i tworzy historię, która aż prosi się o ekranizację.

Komu poleciłbym ten audiobook? Na pewno wszystkim fanom fantasy i sci-fi, którzy szukają czegoś z humorem i polskim kontekstem kulturowym. To idealna pozycja na długie wieczory, kiedy chcecie się odprężyć po całym dniu – słuchanie Ewy Abart to czysta przyjemność. Myślę też, że spodoba się osobom, które lubią historie o silnych kobietach, które nie boją się stawiać czoła wyzwaniom, nawet jeśli te wyzwania to duchy i magiczne amulety. Jeśli szukacie czegoś na próbę, sprawdźcie, czy nie ma gdzieś „audiobook free” lub wersji próbnej – choć powiem szczerze, że za tę jakość warto zapłacić.

Na koniec chciałbym się podzielić osobistą refleksją. Słuchanie „Wiedźmy.com.pl” przypomniało mi, dlaczego tak bardzo kocham polską literaturę fantasy. To nie tylko magia i przygody, ale też sposób, w jaki nasi autorzy potrafią wpleść w swoje historie codzienne troski, humor i swojskość, której nie znajdę nigdzie indziej. Ta książka to dla mnie powrót do korzeni – do opowieści, które słyszałem jako dziecko, ale podanych w nowoczesnej, świeżej formie. To trochę jak spotkanie ze starym przyjacielem, z którym nie widzieliśmy się latami, ale od razu łapiemy wspólny język.

Podsumowując, „Wiedźma.com.pl” w formie audiobooka to prawdziwa perełka dla fanów lekkiej fantastyki z polskim sznytem. Ewa Białołęcka stworzyła historię, która bawi, wzrusza i skłania do myślenia, a Ewa Abart nadała jej głos, który zostaje w głowie na długo. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zanurzyć się w ten świat, gorąco zachęcam – to „audiobook experience”, której nie pożałujecie.

Do usłyszenia w kolejnej recenzji, a tymczasem łapcie za słuchawki i ruszajcie do Czcinki – magia czeka! Wasz Tomek Wiśniewski

Do usłyszenia w kolejnej recenzji, a tymczasem łapcie za słuchawki i ruszajcie do Czcinki – magia czeka! Wasz Tomek Wiśniewski
Tomasz Wiśniewski

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

8H 23min