Wielkie Polowanie – Robert Jordan audiobook – Epicka walka o władzę i magię w świecie Koła Czasu

Opis

Drodzy miłośnicy literatury fantasy i wierni słuchacze audiobooków,

Gdy po raz pierwszy sięgnęłam po „Wielkie Polowanie” Roberta Jordana, drugi tom epickiej serii „Koło Czasu”, miałam mieszane uczucia. Z jednej strony – ogromna ekscytacja kontynuacją przygód Randa al’Thora, z drugiej – obawa przed tym, czy autor utrzyma poziom pierwszego tomu. Jak się okazało, moje obawy były niepotrzebne, a audiobook w wykonaniu Jakuba Wieczorka stał się dla mnie prawdziwą ucztą literacką, którą przeżywałam podczas długich, jesiennych wieczorów, zasłuchana w opowieść o magii, przyjaźni i nieustannej walce między światłem a ciemnością.

„Wielkie Polowanie” to opowieść, która wciąga jak wir. Rand al’Thor i jego towarzysze wyruszają na niebezpieczną wyprawę, by zdobyć Róg Valere – artefakt obdarzony niezwykłą mocą. Jordan mistrzowsko buduje napięcie, stopniowo odsłaniając przed czytelnikiem kolejne warstwy świata, który stworzył. To nie tylko prosta historia o poszukiwaniu magicznego przedmiotu, ale głęboka refleksja nad naturą władzy, przyjaźni i odpowiedzialności. Wątki miłosne, zdrady, sojusze i walka z własnymi demonami – wszystko to splata się w misterną całość, która nie pozwala oderwać się od słuchania.

Jednak to, co czyni tę książkę wyjątkową, to nie tylko fabuła, ale także sposób, w jaki została opowiedziana. Jordan ma niesamowity dar tworzenia żywych, wielowymiarowych postaci. Rand, Mat, Perrin, Egwene, Nynaeve – każdy z nich ma swoje wady i zalety, każdy zmaga się z własnymi wyborami i konsekwencjami swoich działań. To bohaterowie, którzy nie są idealni, ale właśnie dlatego są tak bliscy czytelnikowi. Ich wewnętrzne rozterki, wątpliwości i pragnienia sprawiają, że stają się nam bliscy, jak dobrzy znajomi.

Wielką zaletą audiobooka jest interpretacja Jakuba Wieczorka. Jego głos, pełen ekspresji i zróżnicowany, doskonale oddaje charakter poszczególnych postaci. Wieczorkowi udaje się oddać zarówno subtelne niuanse emocjonalne, jak i dynamiczne sceny walki. Jego interpretacja sprawia, że świat „Koła Czasu” ożywa, a słuchacz ma wrażenie, jakby sam przemierzał krainy opisywane przez Jordana. Szczególnie urzekło mnie, jak lektor oddaje różnorodność postaci – od młodzieńczego entuzjazmu Mata po poważny, nieco melancholijny ton Perrina. To prawdziwy majstersztyk aktorski.

Jednak „Wielkie Polowanie” to nie tylko zalety. Niektórym słuchaczom może przeszkadzać długość audiobooka – ponad 33 godziny to spore wyzwanie. Dodatkowo, Jordan ma tendencję do nadmiernego opisywania szczegółów, co czasami spowalnia akcję. W moim przypadku te opisy stanowiły jednak atut – pozwalały mi w pełni zanurzyć się w świecie przedstawionym, ale rozumiem, że nie każdy ma tyle cierpliwości. Warto wtedy skorzystać z rad innych słuchaczy i zwiększyć prędkość odtwarzania, co może znacznie poprawić komfort słuchania.

Porównując „Wielkie Polowanie” do innych dzieł fantasy, trudno nie wspomnieć o „Władcy Pierścieni” Tolkiena. Obie serie łączy epicki rozmach, bogactwo świata przedstawionego i walka dobra ze złem. Jednak Jordan idzie o krok dalej, skupiając się bardziej na psychologicznej głębi swoich bohaterów. Jego świat jest bardziej złożony, a magia – bardziej systematyczna i logiczna. To fantasy dla tych, którzy lubią, gdy świat książki rządzi się swoimi prawami, a magia nie jest po prostu „czymś tajemniczym”, ale ma swoje zasady i ograniczenia.

„Wielkie Polowanie” to również książka, która zmusza do refleksji. W świecie, gdzie każdy wybór ma konsekwencje, a granica między dobrem a złem bywa zatarta, Jordan pokazuje, że nawet najszlachetniejsze intencje mogą prowadzić do tragicznych skutków. To opowieść o dorastaniu, odpowiedzialności i cenie, jaką trzeba zapłacić za władzę. Rand al’Thor, który w pierwszym tomie był zwykłym chłopakiem ze wsi, tutaj staje przed wyzwaniami, które wystawiają na próbę nie tylko jego umiejętności, ale także charakter.

Dla mnie, jako miłośniczki literatury, szczególnie cenne były momenty, gdy Jordan eksperymentuje z narracją. Jego użycie różnych punktów widzenia, wewnętrznych monologów i retrospekcji przypominało mi techniki stosowane przez współczesnych pisarzy, takich jak Virginia Woolf czy James Joyce. To fascynujące, jak autor fantasy potrafi wpleść w swoją opowieść tak wyrafinowane zabiegi literackie, nie tracąc przy tym nic z dynamiki i przygodowego charakteru historii.

Jeśli chodzi o audiobook, to muszę przyznać, że Storyside wykonało kawał dobrej roboty. Jakość dźwięku jest znakomita, a interpretacja Wieczorka – dopracowana w każdym calu. Jedynym mankamentem, na który zwracali uwagę niektórzy słuchacze, jest sposób, w jaki lektor interpretuje żeńskie postaci – czasami mogą wydawać się nieco infantylne. Ja osobiście nie odczułam tego jako problemu, ale rozumiem, że dla części odbiorców może to być irytujące.

Podsumowując, „Wielkie Polowanie” to doskonała kontynuacja serii, która rozwija wątki z pierwszego tomu, jednocześnie wprowadzając nowe, fascynujące elementy. Audiobook w wykonaniu Jakuba Wieczorka to prawdziwa uczta dla miłośników fantasy – bogactwo głosów, emocji i napięcia sprawia, że trudno się oderwać od słuchania. Choć książka ma swoje wady – głównie w postaci momentami zbyt rozwlekłych opisów – to jej zalety zdecydowanie przeważają. To literatura, która bawi, wzrusza i zmusza do myślenia – a przecież właśnie o to chodzi w dobrych książkach.

Dla tych, którzy jeszcze wahają się, czy sięgnąć po ten tytuł, mam prostą radę: dajcie się porwać tej historii. „Wielkie Polowanie” to nie tylko opowieść fantasy – to podróż przez ludzkie emocje, dylematy i marzenia, opowiedziana z rozmachem godnym największych dzieł literatury. A jeśli długość was przeraża – pamiętajcie, że zawsze można dostosować prędkość odtwarzania. Jak mówi stare polskie przysłowie: „Dla chcącego nic trudnego”.

Z literackim pozdrowieniem,
Zofia Kowalska