Wyrok diabła – Adrian Bednarek audiobook – Mroczna gra, w której stawką jest wolność

Opis

Drodzy miłośnicy mrocznych zakamarków ludzkiej psychiki i pasjonaci thrillera psychologicznego,

Gdy tylko usłyszałem, że Adrian Bednarek powraca z kolejną odsłoną serii o Kubie Sobańskim, moje wewnętrzne ‘ja’ badacza ludzkich demonów podskoczyło z ekscytacji. ‘Wyrok diabła’, czwarta część cyklu, to audiobook, który wciąga jak bagno – najpierw delikatnie, potem już bezlitośnie, aż w końcu nie ma odwrotu. I właśnie taką podróż przeszedłem z narratorem Filipem Kosiorem, który stał się moim przewodnikiem po tym mrocznym świecie.

Pamiętam, jak podczas moich badań nad polskimi legendami o upiorach i mordercach, natknąłem się na historię pewnego krakowskiego kata z XVI wieku. Jego dwoista natura – z jednej strony wykonującego wyroki, z drugiej cierpiącego na niepohamowane żądze – odbiła się echem w postaci Kuby Sobańskiego. Bednarek mistrzowsko rozwija ten motyw, dodając współczesny psychologiczny sznyt. Sonia Wodzińska, jego ‘uczennica’, to postać, która przypomniała mi pacjentki z moich studiów nad psychologią zbrodni – młode kobiety uwikłane w sieć toksycznych relacji, gdzie granica między fascynacją a obsesją jest cieńsza niż pajęczyna.

Filip Kosior jako narrator to prawdziwa uczta dla uszu. Jego głos ma tę specyficzną, krakowską melodyjność, która idealnie pasuje do klimatu powieści. Sceny, w których Sonia traci kontrolę, są przez niego podane z taką intensywnością, że niemal czułem, jak adrenalina pulsuje w moich żyłach. A te momenty, gdy Kuba przemawia swoim zimnym, wyrachowanym tonem… Kosior potrafi zmrozić krew w żyłach jednym tylko westchnieniem.

Technicznie audiobook stoi na wysokim poziomie – dźwięk jest czysty, bez zbędnych szmerów, a tempo narracji pozwala zarówno na chłonięcie atmosfery, jak i śledzenie wartkiej akcji. Zaczytani zadbali o jakość produkcji, co w przypadku thrillera psychologicznego ma kluczowe znaczenie.

Co mnie szczególnie urzekło, to sposób, w jaki Bednarek gra konwencją thrillera sądowego, wplatając w nią elementy horroru psychologicznego. To nie jest zwykły kryminał – to studium degeneracji ludzkiej psychiki, gdzie zło ma wiele twarzy. Przypomina mi to moje ulubione powieści Stephena Kinga, tyle że osadzone w polskich realiach, z tym specyficznym, słowiańskim poczuciem nieuchronności losu.

Jedynym mankamentem, jeśli można to tak nazwać, jest momentami zbyt szybkie tempo rozwoju niektórych wątków. Chciałoby się czasem bardziej zgłębić psychikę Soni, poznać jej przeszłość. Ale może to właśnie zamysł autora – pozostawić pewne rzeczy w półcieniu, jak w starych polskich opowieściach o zmorach, gdzie najstraszniejsze było to, czego nie widać.

Dla kogo jest ten audiobook? Na pewno dla fanów mrocznych thrillerów psychologicznych, którzy lubią, gdy akcja toczy się w polskich realiach. Dla tych, którzy cenią sobie nie tylko wartką fabułę, ale i głębszą analizę ludzkich postaw. I wreszcie – dla wszystkich, którzy chcą się przekonać, jak brzmi głos wewnętrznych demonów, gdy przemówią przez usta utalentowanego narratora.

Z mrocznymi pozdrowieniami z krainy thrillera psychologicznego,
Piotr Czarny