Zabójczy urok blondynki – Danka Braun audiobook – Mroczna tajemnica, która wciągnie cię bez reszty

Próbka audiobooka

Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.

Odkryj mrożący krew w żyłach kryminał “Zabójczy urok blondynki” autorstwa Danki Braun, mistrzowsko przeczytany przez Laurę Breszkę. W ekskluzywnym hotelu pod Jasłem grupa przyjaciół wpada w wir przerażających zdarzeń – od makabrycznych “prezentów” po brutalne morderstwo. Gdy podejrzenie pada na syna Roberta Orłowskiego, ojciec rozpoczyna desperackie śledztwo, ale morderca nie zamierza czekać… Zanurz się w tę pełną zwrotów akcji opowieść, gdzie każdy może być katem lub ofiarą. Idealne dla tych, którzy lubią dreszczyk emocji, zaskakujące intrygi i psychologiczne gry. Odkryj “Zabójczy urok blondynki” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.

ID: 443895
Gatunek:

Opis

Cześć, drodzy miłośnicy kryminałów i dobrych historii!

Dziś mam dla Was coś specjalnego – recenzję audiobooka „Zabójczy urok blondynki” autorstwa Danki Braun, w genialnej interpretacji Laury Breszki. Jako bloger kultury popularnej i pasjonat literatury kryminalnej, nie mogłem przejść obojętnie obok tej pozycji, szczególnie że polskie kryminały mają w sobie coś, co zawsze mnie przyciąga – swojskość miesza się tu z mrokiem, a codzienne życie z tajemnicami, które mogłyby zdarzyć się za rogiem. Siadajcie wygodnie, bo zabieram Was w podróż do ekskluzywnego hotelu pod Jasłem, gdzie zbrodnia czai się za każdym rogiem.

Pierwsze wrażenie po włączeniu tego audiobooka? Czułem się, jakbym sam zameldował się w tym hotelu, gdzie akcja powieści się rozpoczyna. Historia wciąga od pierwszych minut – mamy grupkę znajomych na urlopie, wśród nich Roberta Orłowskiego z rodziną i piękną lekarkę Ankę Sosnowską, która, powiedzmy sobie szczerze, ma opinię femme fatale. Już na starcie czuć, że coś wisi w powietrzu, a gdy w torebce Anki pojawia się martwa mysz, a w łóżku ucięty łeb psa, wiedziałem, że to nie będzie zwykły wypoczynek. Danka Braun buduje napięcie w sposób, który przypomina mi stare, dobre kryminały Agathy Christie – zamknięta przestrzeń, podejrzani na wyciągnięcie ręki i morderstwo, które zmienia wszystko.

Muszę przyznać, że ta historia wywołała we mnie sporo osobistych wspomnień. Pamiętam, jak rok temu pisałem na blogu serię artykułów o polskich powieściach osadzonych w realiach po transformacji ustrojowej. Odkryłem wtedy, że młodzi czytelnicy szukają historii, które łączą współczesność z echem przeszłości, ale podanych w nowoczesnej, dynamicznej formie. „Zabójczy urok blondynki” wpisuje się w ten trend, choć nie bezpośrednio – tu mamy raczej uniwersalną opowieść o zdradzie, zemście i rodzinnych tajemnicach, ale z polskim kolorytem, który sprawia, że czujemy się jak w domu. Słuchając tej historii, przypomniałem sobie też, jak na jednym z odcinków mojego podcastu analizowałem adaptację „Wojny polsko-ruskiej” Doroty Masłowskiej. Tam kluczowe było oddanie ducha oryginału w innym medium, a tu, w przypadku audiobooka, Laura Breszka robi coś podobnego – przenosi nas w świat Danki Braun z niesamowitą energią.

Przejdźmy do sedna, czyli analizy treści. Centralnym punktem powieści jest zagadka morderstwa – brutalnego i zaskakującego, które stawia pod znakiem zapytania niewinność syna Roberta Orłowskiego. Ojciec, zdeterminowany, by oczyścić imię syna, rozpoczyna prywatne śledztwo, które prowadzi nas przez labirynt intryg, miłosnych podbojów Anki i dawnych uraz. Podoba mi się, jak Braun splata wątek kryminalny z psychologią postaci – każdy ma tu coś do ukrycia, każdy może być winny. Motyw zemsty, który przewija się przez fabułę, przypomina mi klasyczne polskie kryminały, gdzie często zbrodnia ma korzenie w przeszłości. Nie jest to może literatura wysokich lotów, ale jako rozrywka sprawdza się znakomicie – to taki kryminał, który idealnie pasuje na długą podróż samochodem czy wieczór z kubkiem herbaty.

A teraz słów kilka o tym, co w audiobookach najważniejsze – o samym „audiobook experience”. Laura Breszka, która narruje „Zabójczy urok blondynki”, to prawdziwa perełka. Jej głos jest jak klucz do tej historii – raz uwodzicielski, gdy wciela się w Ankę, raz pełen napięcia, gdy opisuje mroczne wydarzenia. Słuchając jej, czułem się, jakbym oglądał film, a nie tylko słuchał książki. Audio quality jest na najwyższym poziomie – żadnych szumów, zakłóceń, wszystko brzmi czysto i profesjonalnie, co w przypadku audiobooków jest kluczowe, bo przecież nikt nie chce się męczyć z kiepskim dźwiękiem. Laura ma talent do zmieniania intonacji, co sprawia, że każda postać brzmi inaczej – to nie jest monotonne czytanie, to prawdziwa aktorska interpretacja. Jeśli szukacie „listening experience”, które wciągnie Was na ponad 10 godzin, to zdecydowanie warto sięgnąć po tę pozycję. A jeśli gdzieś traficie na „audiobook free” w ramach promocji na platformach typu Storytel, to już w ogóle nie ma się nad czym zastanawiać!

Oczywiście, jak każdy krytyk, muszę spojrzeć na tę powieść z dwóch stron. Siłą „Zabójczego uroku blondynki” jest dynamiczna akcja i zwroty fabularne, które potrafią zaskoczyć. Nie raz złapałem się na tym, że próbuję przewidzieć, kto stoi za zbrodnią, tylko po to, by za chwilę zostać wyprowadzonym w pole. To idealny wybór dla fanów lekkich kryminałów detektywistycznych, takich jak te pisane przez Joannę Chmielewską w jej bardziej rozrywkowych odsłonach. Z drugiej strony, nie jest to książka bez wad. Niektórzy słuchacze, jak widzę po recenzjach na Storytel, gdzie średnia ocena to 4.3 na podstawie ponad 2600 głosów, zarzucają powieści przewidywalność i schematyczność. I choć ja osobiście bawiłem się świetnie, to muszę przyznać, że miejscami fabuła idzie utartymi ścieżkami – jeśli czytaliście dużo kryminałów, możecie odgadnąć niektóre tropy. Nie zmienia to faktu, że jako rozrywka na poziomie, książka spełnia swoje zadanie.

Porównując „Zabójczy urok blondynki” do innych polskich kryminałów, widzę w niej echo twórczości Katarzyny Bondy, choć w lżejszym wydaniu. Tam, gdzie Bonda idzie w głąb psychologii i społecznych kontekstów, Braun stawia na czystą rozrywkę i intrygę. To też trochę jak współczesna wersja klasycznych zagadek detektywistycznych – zamknięta przestrzeń hotelu przypomina mi „Morderstwo w Orient Expressie”, choć oczywiście w polskim, swojskim wydaniu. Jeśli lubicie takie klimaty, to ta pozycja jest dla Was. A jeśli szukacie czegoś bardziej ambitnego, cóż, może warto sięgnąć po Bondę albo nawet po mroczne skandynawskie kryminały.

Komu poleciłbym ten audiobook? Na pewno fanom gatunku kryminalnego, którzy szukają czegoś lekkiego, ale z dreszczykiem. To idealna propozycja na wieczór, kiedy chcecie się zrelaksować, ale jednocześnie trzymać w napięciu. Myślę, że spodoba się też tym, którzy lubią historie o miłosnych intrygach i rodzinnych tajemnicach – tu jest tego pod dostatkiem. A jeśli jesteście fanami polskiej literatury popularnej, to Danka Braun na pewno Was nie zawiedzie. „Zabójczy urok blondynki” to książka, która może nie zmieni Waszego życia, ale na pewno dostarczy kilku godzin dobrej zabawy.

Na koniec chciałbym podzielić się osobistą refleksją. Słuchanie tego audiobooka przypomniało mi, dlaczego tak bardzo lubię ten format. Audiobooki to dla mnie sposób na podróżowanie w inne światy, nawet gdy stoję w korku na obwodnicy Warszawy albo gotuję obiad. „Zabójczy urok blondynki” przeniósł mnie do hotelu pod Jasłem, gdzie przez chwilę sam czułem się jak detektyw próbujący rozwikłać zagadkę. To magia opowieści, która w połączeniu z głosem Laury Breszki działa jak najlepiej wyreżyserowany serial. Jeśli jeszcze nie daliście szansy audiobookom, może to dobry moment, by zacząć – szczególnie z taką historią jak ta.

Do usłyszenia przy kolejnej opowieści, trzymajcie się i dajcie znać, co sądzicie o tym kryminale! Wasz Tomasz Wiśniewski

Dodatkowe informacje

Autor

Lektor

Język

Polski

Długość

10H 7min