Zamieć – Christian Unge audiobook – Wciągający kryminał, który wstrząśnie Twoimi zmysłami
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Odkryj mroczny świat szpitalnych korytarzy, gdzie tajemnice kryją się za każdymi drzwiami. Christian Unge w swoim wciągającym kryminale “Zamieć” zabiera Cię w wir niebezpiecznych intryg, które wstrząsną szpitalem Nobla. Tekla Berg, nieustraszona lekarka i detektyw w jednej osobie, staje oko w oko z przerażającą zbrodnią, gdy tajemnicza kobieta dźga nożem nieprzytomnego pacjenta. Zanurz się w tę elektryzującą opowieść, gdzie napięcie rośnie z każdą minutą, a każdy szczegół może być kluczem do rozwiązania zagadki. Filip Kosior, mistrz narracji, prowadzi Cię przez tę emocjonalną burzę, sprawiając, że poczujesz się jak uczestnik wydarzeń. Idealne dla tych, którzy lubią kryminały z nutą medycznego realizmu i silnymi bohaterkami. Odkryj “Zamieć” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Cześć, drodzy miłośnicy kryminalnych zagadek i szpitalnych intryg!
Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o “Zamieci” Christiana Unge, od razu pomyślałem: „Oho, kolejny skandynawski kryminał, który pewnie rzuci mnie w wir mrocznych tajemnic!”. I wiecie co? Nie myliłem się ani trochę. Drugi tom serii o Tekli Berg, lekarki o umyśle ostrym jak skalpel, to prawdziwa gratka dla tych, którzy lubią, gdy napięcie wisi w powietrzu jak mgła nad Bałtykiem w listopadzie. A do tego wszystkiego mamy Filipa Kosiora za mikrofonem – człowieka, który potrafi sprawić, że nawet opis procedury medycznej brzmi jak poezja. Jeśli więc szukacie audiobooka, który wciągnie Was bez reszty, to “Zamieć” jest jak znalazł.
Zacznijmy od tego, co w tej historii przyciąga najbardziej. Tekla Berg to nie jest typowa bohaterka kryminałów – nie biega z bronią w ręku ani nie rzuca sucharami jak detektywi z amerykańskich seriali. To kobieta, która w chaosie szpitalnego SOR-u widzi więcej, niż inni chcieliby pokazać. Po wypadku samochodowym w Sztokholmie, który z pozoru wygląda na zwyczajną tragedię, Tekla szybko orientuje się, że coś tu nie gra. Tajemnicza kobieta z dzieckiem, która dźga nożem pacjenta na OIOM-ie? Brzmi jak scena z filmu Tarantino, a jednak Unge potrafi to ująć w ramy realistycznej opowieści o ludzkich dramatach. Dla mnie, jako kogoś, kto od lat analizuje popkulturę na swoim blogu, to idealny przykład, jak połączyć medyczny thriller z detektywistyczną zagadką.
Muszę Wam opowiedzieć o osobistym skojarzeniu, które “Zamieć” we mnie obudziła. Kilka lat temu pisałem na blogu serię artykułów o powieściach osadzonych w Polsce po transformacji ustrojowej. Czytelnicy pisali mi wtedy, że szukają historii, które tłumaczą przeszłość, ale w nowoczesnej, dynamicznej formie. I choć “Zamieć” to zupełnie inny kontekst – szwedzki szpital, współczesne realia – to czuję tu podobny głód opowieści, która łączy ludzkie emocje z czymś większym. Tekla, próbując rozwikłać zagadkę, przypomina mi trochę detektywa-amatora, który nie odpuszcza, bo wie, że za fasadą kryje się coś, co warto odkryć. To mnie ujęło – i pewnie ujmie też Was.
Sama fabuła jest jak dobrze zmiksowany koktajl – trochę mroku, trochę napięcia i spora dawka szpitalnych realiów. Unge, jako lekarz z wykształcenia, wie, o czym pisze. Opisy procedur medycznych są szczegółowe, czasem aż za bardzo – niektórzy słuchacze, jak Ela w swojej recenzji, narzekali, że te fragmenty rozmywają główny wątek. I trochę się z tym zgadzam – momentami czułem, że słucham podręcznika dla studentów medycyny, a nie kryminału. Ale z drugiej strony, to właśnie ten realizm buduje klimat. Kiedy Tekla wchodzi w konflikt z zarozumiałym chirurgiem Klasem Nyströmem, czujesz, że to nie tylko walka o rację, ale i o władzę w tym hermetycznym, szpitalnym świecie. A do tego wątek tajemniczej kobiety i chłopca – niby prosty motyw, a jednak trzyma w napięciu do samego końca.
Przejdźmy teraz do tego, co w audiobooku zawsze jest dla mnie kluczowe – narracji. Filip Kosior to prawdziwy mistrz. Jego głos jest jak ciepły koc w zimowy wieczór – otula, ale jednocześnie trzyma w gotowości. Scena porodu, o której wspominała Ewa w swojej opinii? Musicie tego posłuchać! Kosior oddaje emocje tak, że niemal widzisz pot na czole Tekli. Ale – i tu mały minus – zgadzam się z Suzyanne, że jego wymowa szwedzkich nazw własnych czasem kuleje. Dla kogoś, kto zna język, może to być irytujące. Panie Filipie, translator to nie grzech, naprawdę! Niemniej, jego interpretacja postaci i budowanie napięcia to klasa sama w sobie. Audiofilskie doznanie na poziomie 13 godzin i 10 minut? Dla mnie to żaden problem, bo słucha się tego jak najlepszego serialu.
Jeśli miałbym porównać “Zamieć” do czegoś innego, powiedziałbym, że to taki miks “Chirurgów” z serialem “Most nad Sundem”. Medyczna precyzja spotyka się tu z kryminalną intrygą, a całość ma ten charakterystyczny, skandynawski chłód, który tak uwielbiam w literaturze z tamtego regionu. Jeśli lubicie “Przejdź przez wodę, krocz przez ogień” – pierwszy tom serii – to “Zamieć” Was nie zawiedzie. Ba, wielu słuchaczy, jak Słuchaczka, twierdzi nawet, że druga część jest lepsza. I coś w tym jest – historia jest bardziej zwarta, a Tekla wydaje się jeszcze bardziej zdeterminowana.
Ale nie wszystko jest idealne. Tekla momentami bywa zbyt wszechwiedząca – jak zauważyła Magda, to „omnibus lekarski”, który w każdej specjalizacji jest najlepszy. Trochę to naciągane, zwłaszcza w realiach szpitalnych, gdzie każdy ma swoją działkę. Do tego te przydługie opisy medyczne – dla jednych atut, dla innych, jak dla Marii, przesada, która przytłacza treść. Mnie to nie przeszkadzało, ale rozumiem, że nie każdy lubi, gdy książka funduje mu zastrzyk adrenaliny i wykład z anatomii w jednym.
Komu poleciłbym ten audiobook? Na pewno fanom kryminałów, którzy nie boją się trochę krwi i szpitalnego klimatu. Jeśli lubicie historie z silnymi kobietami w roli głównej, Tekla Was nie zawiedzie. A jeśli, tak jak ja, jesteście fanami Filipa Kosiora, to już w ogóle nie ma się nad czym zastanawiać. To słuchowisko, które wciąga, czasem irytuje, ale na pewno nie zostawia obojętnym. I choć nie jest to arcydzieło na miarę Stiega Larssona, to w kategorii „wciągające audiobooki” daje radę jak mało co.
Na koniec jeszcze jedna refleksja. Słuchając “Zamieci”, przypomniałem sobie, jak kiedyś na moim podcaście analizowałem ekranizację “Wojny polsko-ruskiej”. Tam też był ten problem – jak przełożyć gęstą treść na inny język, nie tracąc ducha oryginału. Unge i Kosior robią to świetnie – może nie idealnie, ale z pasją, która czuć w każdym rozdziale. Dla mnie to wystarczający powód, by spędzić z tą historią ponad 13 godzin.
Do usłyszenia przy kolejnej opowieści, która wstrząśnie naszymi głośnikami!
Tomasz Wiśniewski
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 13H 10min |