Zaproszenie – Agnieszka Pietrzyk audiobook – Tajemnica, która wciąga jak wir
Próbka audiobooka
Posłuchaj próbki, aby poczuć opowieść.
Zanurz się w mroczny świat “Zaproszenia” – kryminału Agnieszki Pietrzyk, który wciąga jak magnes, a głos Andrzeja Hausnera nadaje mu hipnotyzującą głębię. Prezes banku Artur Martynow otrzymuje zagadkowe zaproszenie i trafia na scenę brutalnej kłótni, która odmienia jego życie. Poznanie Anny i gra tajemniczego nadawcy wplatają go w sieć niebezpieczeństw, gdzie stawką jest ludzkie życie. Słuchając, poczujesz dreszcz niepokoju, jakbyś sam stąpał po cienkim lodzie zbrodni. Idealne dla tych, którzy lubią historie trzymające w napięciu do ostatniej minuty. Odkryj “Zaproszenie” i rozpocznij darmowe doświadczenie słuchania na ezaudioksiazki.pl już dziś.
Opis
Drodzy miłośnicy literackich zagadek i kryminalnych emocji,
Gdy tylko usłyszałam o premierze audiobooka “Zaproszenie” Agnieszki Pietrzyk, wiedziałam, że to pozycja, która nie może umknąć mojej uwadze. Jako krytyczka zafascynowana współczesną prozą polską, szczególnie tą, która bawi się konwencją thrillera psychologicznego, sięgnęłam po tę produkcję z mieszanką ciekawości i ostrożnego oczekiwania. Czwarta Strona, wydawnictwo, które nie raz już zaskoczyło mnie trafionymi tytułami, tym razem postawiło na połączenie kryminału z głębszą refleksją nad ludzkimi wyborami.
Pierwsze minuty słuchania przeniosły mnie w świat Artura Martynowa, prezesa banku, który – jak to często bywa w dobrych thrillerach – przez pozornie niewinną decyzję wpada w wir nieoczekiwanych zdarzeń. Tajemnicze zaproszenie, które otrzymuje, od razu przywiodło mi na myśl pewne doświadczenie z mojej młodości, gdy sama zostałam wciągnięta w dziwną grę towarzyską, która okazała się mieć drugie dno. To właśnie ta osobista reminiscencja sprawiła, że od początku identyfikowałam się z bohaterem, choć – jak pokazała dalsza część książki – nasze historie potoczyły się zupełnie inaczej.
Pietrzyk, autorka, której twórczość śledzę od lat, tym razem postawiła na eksplorację kilku kluczowych tematów. Najbardziej poruszający okazał się motyw konsekwencji decyzji – tych podejmowanych pod wpływem emocji i tych, które wynikają z chłodnej kalkulacji. W scenie, gdy Artur interweniuje w domowej kłótni, słyszałam w głosie lektora, Andrzeja Hausnera, tę samą niepewność, którą czułam, gdy wiele lat temu stanęłam przed podobnym dylematem: czy ingerować w cudze życie, czy przejść obojętnie? Hausner, którego interpretację znałam wcześniej głównie z bardziej klasycznych pozycji, tym razem zaskoczył mnie swoją umiejętnością oddania wewnętrznego rozdarcia bohatera.
Technicznie rzecz biorąc, produkcja audiobooka stoi na wysokim poziomie. Dźwięk jest czysty, bez zbędnych szmerów, co pozwala w pełni skupić się na narracji. Hausner, choć początkowo jego sposób czytania dialogów żeńskich wydał mi się nieco sztuczny, z czasem zyskał moją sympatię dzięki precyzyjnemu oddaniu emocji towarzyszących kluczowym scenom. Szczególnie zapadła mi w pamięć sekwencja, gdy Artur odkrywa prawdziwe intencje tajemniczego nadawcy – tutaj lektor pokazał prawdziwy kunszt, stopniując napięcie w sposób, który sprawił, że mimo późnej pory nie mogłam oderwać się od słuchania.
Jeśli chodzi o konstrukcję powieści, Pietrzyk zastosowała ciekawy zabieg narracyjny, stopniowo odsłaniając karty, ale nigdy nie ujawniając wszystkich asów naraz. Ta metoda, przypominająca nieco techniki stosowane przez Harlana Cobena, w polskim wydaniu zyskuje dodatkowy wymiar dzięki lokalnemu kolorytowi i specyficznie polskim realiom. W pewnym momencie, gdy bohater analizuje otrzymane wskazówki, miałam wrażenie, że słucham polskiej wersji “Kodu Leonarda da Vinci”, tyle że w bardziej kameralnej, psychologicznej odsłonie.
Nie sposób jednak nie wspomnieć o pewnych mankamentach. Niektóre wątki, szczególnie te związane z motywacjami drugoplanowych bohaterów, wydają się potraktowane po macoszemu. Scena w banku, która mogłaby być świetnym studium korporacyjnych układów, zostaje sprowadzona do roli przysłowiowego “zapchajdziury”. Również finał, choć zaskakujący, pozostawia pewien niedosyt – zabrakło mi głębszej refleksji nad tym, co wydarzyło się w życiu Artura po wszystkim.
Porównując “Zaproszenie” do innych książek Pietrzyk, widzę wyraźną ewolucję jej stylu. Gdyby “Imperfect” było eleganckim walcem, to “Zaproszenie” to tango – pełne nagłych zwrotów, namiętności i nieoczekiwanych kroków. To powieść, która bawi się konwencją, ale nie boi się też zadawać trudnych pytań. Dla mnie, jako krytyczki, szczególnie cenne były momenty, gdy autorka pozwalała sobie na literackie eksperymenty, jak choćby rozdział napisany w formie serii SMS-ów – w interpretacji Hausnera brzmiało to wyjątkowo świeżo.
Komu poleciłabym tę pozycję? Z pewnością miłośnikom thrillera psychologicznego, którzy szukają czegoś więcej niż tylko taniej sensacji. To książka dla tych, którzy lubią, gdy fabuła zmusza do myślenia, a postaci nie są jednowymiarowymi schematami. Jeśli zaś chodzi o audiobook – warto dać szansę Hausnerowi, mimo początkowych oporów. Jego interpretacja, choć momentami dyskusyjna, w finale okazuje się trafionym wyborem.
Słuchając “Zaproszenia”, wielokrotnie zastanawiałam się, jak potoczyłaby się ta historia, gdyby główny bohater zignorował tytułowe zaproszenie. To pytanie, które zostaje ze mną do dziś – a to chyba najlepsza rekomendacja dla każdej powieści. W końcu prawdziwa literatura zaczyna się tam, gdzie kończy się ostatnia strona… lub w tym przypadku – ostatnia minuta nagrania.
Z literackim pozdrowieniem,
Zofia Kowalska
Dodatkowe informacje
Autor | |
---|---|
Lektor | |
Język | Polski |
Długość | 10H 38min |